A może dyniowa? Szybka, łatwa i bardzo przyjemna. Choć powiem szczerze, że najbardziej czasochłonne jest obieranie dyni, ale później cała reszta to już tylko i wyłącznie przyjemność. Dyniowa niespodzianka w środku zimy, piękny kolor i imbir sprawiają, że całe ciało ogarnia nieoczekiwane uczucie ciepła i radości. Dla takiej chwili warto dłużej posiedzieć w kuchni, obrać dodatkową dynię, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, albo pokroić w kostkę, wrzucić do woreczka lub pojemnika zamrozić i wyciągać gdy tylko przyjdzie ochota. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z imbirem, bo choć porządnie rozgrzeje, to samo jedzenie może być dość męczące. Najlepszym dodatkiem jak dla mnie były grzanki czosnkowe, jeszcze lepiej podkreśliły smak kremu.
Jeśli mówię dynia na myśl przychodzi mi Kopciuszek i karoca w jaką się zmieniła... Niestety, mimo usilnych prób, nigdy nie udało mi się uzyskać takiego efektu. Prędzej zamienię Emilkę w Księżniczkę. W zasadzie dopiero od dwóch lat zajadam się dynią i jeśli kojarzy mi się z dzieciństwem to tylko i wyłącznie przez pestki, i nocne wyprawy na pola dyniowe. Co jakiś czas pojawiały się u nas w ogródku, ale nikt jej nie jadł. Tworzyliśmy potwory, suszyliśmy pestki, a cała reszta szła na zmarnowanie i to w czasach gdy półki sklepowe świeciły pustkami, aż żal. Teraz to wspaniałe warzywo na stałe zagościło w naszym ogródku i na naszym stole, a i bez problemu znajduje się dla niej miejsce w zamrażarce.
Olbrzymia dawka koloru i witamin, szczypta pikanterii, wszystko to sprawia, że ten wspaniały posiłek poprawi nawet najgorszy humor i wspomoże naszą odporność. Do dzieła!!!
Zupa dyniowa
Składniki:
* 1 litr rosołu lub wywaru z warzyw (wraz z
marchewką i porem)
* 800 g surowej dyni ( obranej i pokrojonej w
kostkę)
* 2 duże ziemniaki
* cebula pokrojona w kostkę
* 3 ząbki czosnku
* 1 łyżeczka przyprawy curry
* około 1 cm korzenia imbiru Fot. Piotr Kunc
* połowa małej papryczki chili
* sól
* pieprz
* cukier
* 4 łyżki oliwy
Dodatkowo:
groszek ptysiowy, grzanki (najlepsze czosnkowe), uprażone pestki dyni + 1 łyżka śmietany...
Przygotowanie:
Dynię kroimy na mniejsze części i obieramy, a następnie kroimy w kostkę. Na oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, a gdy już zmięknie dorzucamy czosnek, a następnie pokrojoną w kostkę dynię, ziemniaki, papryczkę chili, starty imbir i curry . Całość podsmażamy około 10 minut po czym dodajemy do bulionu. Z przygotowanego wcześniej wywaru zostawiamy marchewkę i pora. Jeśli korzystamy z gotowego bulionu wówczas marchewkę i białą część pora dodajemy do podsmażenia wraz z dynią i ziemniakami. Gotujemy około 30 minut, aż warzywa będą miękkie. Wszystkie składniki miksujemy do czasu, aż zupa nabierze konsystencji kremu. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem i dorzucamy wybrany dodatek.
Smacznego!!!!
To prawda dynia przeżywa swój renesans :)
OdpowiedzUsuńi bardzo mnie to cieszy, choć czasem, aż trudno wybrać co z niej przygotować :)
Usuńczy dynia z pestkami czy bez??
OdpowiedzUsuńBez pestek, usuwamy je wraz z niteczkami. Zostaje tylko zbite wnętrze.
UsuńKocha zupę dyniową! Mogła bym ją jeść cały rok na zmianę z szparagową. Ja zamiast imbiru daje szafran i często na wierzch fetę. Z pieczonej jest lepsza ale pracochłonna więc ja nie robie ale do ciasta to już muszę upiec :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też mam w planie ciasto i łudzę się, że z pieczeniem będzie łatwiej niż z krojeniem, ale to się okaże. Mam podobnie jak Ty uwielbiam te dwie zupy i jeszcze pomidorówkę bym dołożyła :)
Usuńsuper, mam zamiar zrobić ją dziś z mamą ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, w takim razie życzę smacznego i może jakąś opinię :) Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńPrzepis wspaniały. Szczególnie podpiekanie warzyw na oleju, dodaje zupie wyrazu. Co do rankingu zup, dodałbym krem z borowików. Jest to dla mnie zupa królewska. Niestety nie na co dzień... Pozdrawiam serdecznie. Tadeusz
OdpowiedzUsuńTo u mnie zdecydowanie króluje krem ze szparagów, choć krem z borowików brzmi świetnie, a ponieważ pojawia się "od święta" jest jeszcze lepszy :D Zamrożę trochę dyni, by móc cieszyć się jej smakiem także zimą. Dziękuję za komentarz i zapraszam częściej :)
UsuńRewelacyjna ,zrobiłam dzisiaj na obiad. POLECAM przepis
OdpowiedzUsuńJak fajnie czyta się takie komentarze :) Cieszę się bardzo, że smakowała i że postanowiła Pani pozostawić komentarz :) Dziękuję i pozdrawiam :D
Usuńidę na zakupy... :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by wyszła idealna :)
UsuńAby ułatwić obieranie skóry z dyni radzę potrzymać ją kilkanaście minut wcześniej w piekarniku,skóra schodzi już łatwo.Ja tak zawsze z dynią postępuję.
OdpowiedzUsuńI tak podpieczona dynia smakuje zupełnie inaczej, wypróbowałam przy okazji sernika dyniowego. Muszę w końcu wypróbować zupę z dynią pieczoną w piekarniku :) Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńŚwietny przepis, zupa dyniowa jest jedną z moich ulubionych i na pewno będę korzystać z tego przepisu bo tak przygotowana smakuje najlepiej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że przepis przypadł do gustu. Czasem warto zrobić coś według sprawdzonego przepisu, ale i eksperymenty mogą pozytywnie zaskoczyć :) Zapraszam częściej :)
UsuńPRZEPYSZNA! Nigdy wcześniej nie jadłam zupy dyniowej i zrobiłam ją dzisiaj z Twojego przepisu. Wszystkim smakowała a ja się zastanawiam czemu nigdy wcześniej nie zabrałam się do jej przyrządzenia :)
OdpowiedzUsuńJak miło czyta się takie komentarze. Cieszę się, że smakowała. Czasem wystarczy spróbować, by zakochać się bez pamięci :)Dziękuję za komentarz i odwiedziny :)
UsuńPychotka. Mężowi zasmakowala ja nie mogłam się najeść. Przepis rewelacja.
OdpowiedzUsuńSUPER!!! Mężczyźni bywają najkrytyczniejszymi recenzentami, choć moja córcia też zalicza się do tego grona. Może kiedyś przekona się do do kremowych zup :) Dziękuję za pozostawiony komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam :D
UsuńDzisiaj robię zupę dyniową po raz drugi. Za pierwszym razem zrobiłam z dyni klasycznej i wyszła pyszna, dzisiaj zastosuje dynię piżmową zobaczymy która lepsza.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, nie jadłam jeszcze dyni piżmowej. Czekam na relację,a może sama się skuszę i wypróbuję...?
UsuńZabieram się do dzieła,uwielbiam zupy z dyni,dzisiaj wypróbuje twoją.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyszła pyszna :D
UsuńJa polecam przepis na krem z dyni z tego bloga: http://magicaljune.pl/krem-z-dyni-z-pikantnymi-pestkami/
OdpowiedzUsuńFAKT ZUPKA PYCHOTKA :) naprawdę polecam przepis, też robiłam, wyszła super :) tylko ja dodałam jeszcze piersi z kurczaka usmażonej w curry, ponieważ mąż nie lubi zup a jak to mężczyzna lubi zjeść coś konkretniejszego więc wymyśliłam że dodam mięsko i mąż zachwycony bardzo mu smakowała :) mmmm... pyszna :)
OdpowiedzUsuńTeż często dodawałam do zup mięsko, świetny pomysł z tym kurczakiem, ale mój tata polubił już inne dodatki, więc dodajemy zwykle to co mamy pod ręką :) Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
UsuńZupa dyniowa pyszna! Mój wujek ma w zwyczaju miksować kurczaka z wywaru razem z zupą. Dzięki temu nabiera ciekawego smaku i jest jeszcze bardziej "treściwsza"! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie obieranie może nie należy do najłatwiejszych, ale za to smak zupy wynagradza wszystko :)
OdpowiedzUsuńciekawie napisane
OdpowiedzUsuń