Stylowa kuchnia

Strony

  • Strona główna
  • O nas
  • Kontakt

niedziela, 7 listopada 2021

Cynamonki

 Uwielbiam cynamonki, najlepsze są te jeszcze ciepłe, mięciutkie i pachnące cynamonem. Te małe smakołyki ucieszą każdego, nawet Emilka zajadała z apetytem, a to bardzo wymagająca osóbka. Bardzo lubię widok tych małych zawijańców w formie, szczególnie, gdy już urosną, na początku widoczne są szczeliny, a potem tak  pięknie zapełniają całą formę, jakby wokół  działała magia.

W ciastach drożdżowych nie lubię procesu zagniatania ciasta, bo choć można sobie dzięki temu wypracować mięśnie, to jednak nie jest to argument, który przekonałby mnie do tego.  Tak samo bardzo lubię obserwować wyrastanie drożdży, a jednak wolę użyć tych w proszku bo jest szybciej, o tych w kostce zwykle zapominam i częściej lądują w koszu niż na stole. Bardzo cenię suche drożdże, dla mnie to fantastyczny wynalazek, lubię mieć je zawsze w zapasie, przydają się w najmniej oczekiwanych momentach.  To prawie jak  w życiu prywatnym, dobrze mieć w zapasie dobry uczynek, bo nigdy nie wiadomo kiedy dobro do nas wróci... Traktujmy innych tak jakbyśmy chcieli, aby ktoś nas potraktował. Wiadomo, że sporo ludzi teraz nie wie co to empatia, szacunek czy zrobienie czegoś bezinteresownie potrafią tylko oczekiwać, ale jeśli nie jest nam to obce i w drugiej osobie widzimy człowieka, a nie tylko środek do osiągnięcia celu, to dobro, i nasze zadowolenie rośnie, podobnie jak nasze cynamonki.

Bułeczki najlepsze są cieplutkie, jeśli chcemy je zachować do następnego dnia, to po wystudzeniu, najlepiej jest je przykryć, ciasto drożdżowe szybko wysycha. W smaku nie są już takie same jak w dniu pieczenia, ale mimo wszystko smakują wyśmienicie. Idealnie sprawdzą się  jako dodatek do cieplutkiego mleka z miodkiem czy gorącej czekolady. Każdy może oderwać swój kawałek ciasta i poczuć tę radość, bo mnie zawsze pojawia się uśmiech jak tylko biorę je do ręki.

Jako dodatek do nadzienia można też dodać otartą skórkę z cytryny, czy pomarańczy.

 Przepis nieco zmodyfikowany pochodzi z blogu Moje Wypieki.

Cynamonki                                               



Składniki na 2 blachy:

* 250 ml letniego mleka

* 2 jajka

* 4 szklanki mąki pszennej (250 ml)

* 100 g cukru

* 125 g masła roztopionego

* 20g suchych drożdży

* duża szczypta soli

Nadzienie:

* 60g roztopionego masła

* 110g brązowego cukru

* kilka łyżek cynamonu

* 3 łyżki zmielonych orzechów włoskich

* 3 łyżki pokrojonej żurawiny 

Lukier:

* 1 szklanka cukru pudru

* 2 łyżki wrzatku

* 1łyżka soku z cytryny

Przygotowanie:

Mąkę pszenną przesiewamy, mieszamy z suchymi drożdżami, dodajemy resztę składników i wyrabiamy mikserem z hakami. Pod koniec dodajemy roztopione masło. Ciasto wyrabiamy tak długo, aż będzie miękkie i sprężyste, wtedy formujemy kulę i wkładamy do oprószonej mąką miski, przykrywamy ręcznikiem kuchennym. Odkładamy w ciepłe miejsce, ja daję przy kaloryferze, na około 1,5h, aż ciasto podwoi swoją objętość. P o tym czasie wyjmujemy na stolnicę i ponownie wyrabiamy, teraz zrobiłam to ręcznie. Ciasto dzielimy na dwie części, każdą z nich rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach około 35x30 cm. Wówczas smarujemy  połową składników na nadzienie ( druga połowa zostaje na drugą połowę ciasta ) najpierw masłem, a następnie posypujemy pozostałymi składnikami i zwijamy jak roladę. Tak zwinięte ciasto kroimy ostrym nożem w plasterki. Formę na tartę smarujemy masłem i układamy pokrojone kawałki, zostawiając spore odstępy, bo ciasto sporo urośnie. Tak przygotowaną formę przykrywamy ręcznikiem i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 45minut. Najlepiej rosły mi jak zostawiłam drugą porcję na kuchence, podczas rozgrzewania piekarnika i pieczenia pierwszej tury.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180stopni i pieczemy około 15-17 minut, można wyjąć i studzić na kratce, ja zostawiłam w formie i  jeszcze ciepłe polałam lukrem. 

Lukier: Do miseczki dajemy cukier, wodę i sok z cytryny, grzbietem łyżki ucieramy lukier.

Smacznego!!!




Autor: Stylowa Kuchnia o 13:33 3 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

wtorek, 26 października 2021

Gulasz z łopatki wieprzowej

Jeden z lepszych jakie jadłam. Prawdziwa pyszka, nawet Emka zachwycała się rozpływającym się w ustach mięskiem. Jakość łopatki ma ogromne znaczenie. Jednego razu dostałam piękny kawał mięsiwa, zero tłuszczu, nie mogłam zamarzyć sobie piękniejszego, jednak następnym razem dostałam już gorszy, ale gulasz i tak wyszedł wyśmienity. Ważne jest też, aby piwo było pszeniczne, jednego razu dałam piwo chmielowe i smak nie był już taki sam. Byłam w trzech sklepach i ani jednego nie znalazłam, gdy nagle moim oczom ukazało się bezalkoholowe pszeniczne, wzięłam czym prędzej, byłam tak zadowolona z siebie. Dotarłam do domu, otworzyłam i już miałam wlewać, gdy poczułam słodki zapach, to była marakuja. W ten sposób zostałam zmuszona użyć piwa chmielowego, nie było tragedii, smak był dobry, ale w pszenicznym o wiele lepiej smakowało. Przepis pochodzi z blogu Kwestia Smaku.

GULASZ Z ŁOPATKI  WIEPRZOWEJ                 



Składniki:

6 porcji

* 1 kg łopatki wieprzowej

* 1 cebula

* 3 ząbki czosnku

* 2 łyżki oliwy

* 200 g chudego boczku

* 500 ml piwa pszenicznego

  lub cydru

* 250 ml bulionu

* 2 średnie marchewki 

* 200 g pieczarek

* 1/2 szklanki passaty

* 1 łyżka masła

* 1 łyżka mąki ziemniaczanej

* 1 łyżka maki pszennej

* przyprawy:

- 3ziela angielskie

- 2 liście laurowe

- 2 szczypty soli morskiej

- 2 szczypty pieprzu

- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku

- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku

- 1/2 łyżeczki suszonego oregano

Przygotowanie:

Mięso kroimy w kostkę około 1,5 cm. Obieramy cebulę i kroimy w kosteczkę. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę i podsmażamy przez 5 minut co chwilę mieszając. Obieramy czosnek i wyciskamy do cebuli i podsmażamy jeszcze przez jakąś minutę. Zwiększamy ogień i dodajemy mięso, doprawiamy je solą i pieprzem i stopniowo obsmażamy co chwilę mieszając. gdy już całe mięso będzie obsmażone dodajemy podsmażony boczek oraz przyprawy: ziele angielskie, liście laurowe, słodką i ostrą paprykę oraz suszone oregano. Smażymy przez kilka minut co chwilę mieszając, następnie wlewamy piwo i zagotowujemy na większym ogniu. Dodajemy gorący bulion, przykrywamy garnek, ustawiamy na mniejszy ogień i gotujemy przez 1,5 godziny. Dodajemy obraną i pokrojoną na plasterki marchewkę oraz pokrojone na półplasterki pieczarki, przecier, masło, wszystko mieszamy, przykrywamy i gotujemy  jeszcze przez godzinę do miękkości mięsa. Sprawdzamy czy nie trzeba dosolić, może być tak, że passata jest słona, dlatego przed dosypaniem soli lepiej sprawdzić. Dla zagęszczenia sosu dodajemy obydwie mąki, najlepiej przesiać przez sitko, mieszamy i gotujemy  jeszcze około 1-2 minuty. 

Podajemy z kaszą, ryżem, ziemniakami, kluskami śląskimi, ogóreczkiem kiszonym,  sałatę ze śmietaną lub jakąkolwiek inną ulubioną surówką.





 

 

 

 



Autor: Stylowa Kuchnia o 13:32 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

wtorek, 19 października 2021

Wytrawne pancakes z jajkiem sadzonym i boczkiem

 Sama nigdy nie wpadłabym na taki pomysł. Nie wiem dlaczego nigdy mi to nie przyszło do głowy? Przecież to jest to co Emka lubi najbardziej. Pomysł .pojawił się w pracy podczas porannego spotkania, gdy dziewczyny opowiadały co ciekawego zjadły i w jakiej fajnej kawiarni były. W ten sposób usłyszałam o wytrawnych pancakes z jajkiem sadzonym i boczkiem. Tak, tak, Emka oszaleje jak jej to zrobię! Przeszukałam czeluści internetu i pojawił się przepis. Nie pozostało noc innego jak tylko zabrać się do roboty. No więc przepi8s jest idealny dla osób, które nie wiedzą za bardzo co przygotować na obiad i nie mają za dużo czasu. Dla mnie jest pychaaa!

WYTRAWNE PANCAKES                                      


Z JAJKIEM SADZONYM I BOCZKIEM

Składniki:

* 1 szklanka mąki 

* 3/4 szklanki mleka

* 1 jajko

* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

* duża szczypta soli

* 2 łyżki oleju do smażenia 

* 2 łyżki  sera cheddar

(tarty, albo pokrojony w kostkę)

* 2 łyżki boczku, salami pokrojonych w kostkę

* 2 łyżki szczypiorku

* jajko sadzone ( w zależności od ilości osób)

* cienkie plasterki wędzonego boczku (w zależności od ilości osób)


Przygotowanie:

Na patelni podsmażamy  boczek, a po chwili dodajemy salami. Do miski dajemy mąkę, mleko, jajko, sól i proszek do pieczenia, wszystko mieszamy mikserem. Po połączeniu składników dodajemy boczek, salami, cheddar i posiekany szczypiorek. Jeżeli ciasto będzie zbyt gęste można dodać 2-3 łyżki mleka.

Na patelni rozgrzewamy olej, łyżką nakładamy porcje ciasta i smażymy z obu stron na złoty kolor.

W tym samym czasie na drugiej patelni rozgrzewamy olej, wbijamy jajko, zmniejszamy płomień posypujemy solą, przykrywamy pokrywką i smażymy, aż białko się zetnie.

Układamy placek na placku na nim przesmażony plaster boczku i jajko sadzone, a następnie posypujemy szczypiorkiem i świeżo mielonym pieprzem.

Smacznego!!!









    • Wszystkie
    • Boże Narodzenie
    • Ciasta
    • Ciasteczka
    • Czekolada
    • Desery
    • Dodatki
    • Drób
    • Grill
    • Jajka
    • Kuchnie świata
    • Makarony
    • Mięso
    • Muffiny & babeczki
    • Naleśniki & placuszki
    • Napoje
    • Obiady
    • Owoce
    • Pieczywo
    • Pierogi & kluski
    • Pizza
    • Przekąski
    • Przetwory
    • Ryby & owoce morza
    • Śniadania
    • Sosy
    • Surówki & sałatki
    • Święta
    • Tarty
    • Vege
    • Warzywa
    • Zupy

Autor: Stylowa Kuchnia o 13:05 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

poniedziałek, 20 września 2021

Sernik krakowski

 Sernik ten piekę już od jakiegoś czasu, ale znikał szybciej niż zdążyłam zrobić zdjęcie. Nigdy nie byłam zwolenniczką tradycyjnych serników, zawsze wydawały mi się za suche, ale tym razem zostałam przymuszona. Mój szwagier uwielbia sernik z lukrem i moja mama zawsze męczyła mnie "dodaj lukier!". Po kilku razach testowania lukru przy różnych sernikach postanowiłam zrobić sernik krakowski, prawie "królewski" od początku do końca. Nie uważam, że to był błąd, gdyż dzięki temu odkryłam ten klasyk i jestem zachwycona! Tym razem przystroiłam go odświętnie i wygląda prawie jak mazurek. Tak to już jest z tymi przepisami, że wpadają tylko wtedy, gdy mam do nich zdjęcie, a o to wcale nie jest łatwo. Najgorszy jest brak aparatu, ale już przestawiłam myślenie i robię je aparatem w telefonie, bo umykało mi to co w tym wszystkim najważniejsze, radość z pieczenia i gotowania, a potem przedstawianie tego innym. Po tylu latach nieco zmieniło się moje podejście do pewnych kwestii, chyba każdy ma taki moment w życiu.

                               

 SERNIK KRAKOWSKI

Ciasto kruche:

* 350g mąki pszennej

* szczypta soli

* 1łyżeczka proszku do pieczenia

* 1 cukier waniliowy

* 1/2 szklanki cukru

* 170g masła

* 1 jajko

* 2 żółtka

Masa serowa:

* 1 kg zmielonego tłustego twarogu

* 250 g masła

* 1 i 1/2 szklanki cukru pudru

* 8 żółtek i 5 ubitych białek

* starta skórka z pomarańczy

* 50 g mąki ziemniaczanej ( 3 łyżki)

* 1/3 szklanki rodzynek

* 4 łyżki smażonej skórki pomarańczowej

Lukier cytrynowy:

* sok z 1/2 cytryny

* ok. 2/3 - 1 szklanki cukru pudru


Przygotowanie:

Do mąki dodajemy sól, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, cukier oraz pokrojone w kosteczkę zimne masło. Miksujemy mieszadłem miksera, aż powstanie drobna kruszonka, wtedy dodajemy jajko, żółtka i łączymy składniki w jednolite ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię i na 30 minut wkładamy do lodówki.

Masa serowa:

Połowę żółtek ubijamy z połową cukru pudru. Dalej ubijając dodajemy po jednym żółtku i po trochę cukru pudru. Ser wraz z masłem przepuszczamy 3 razy przez maszynkę lub wszystko razem dobrze miksujemy. Ubijamy białka na sztywną pianę.  Ser z masłem dodajemy porcjami do żółtek i dokładnie miksujemy. następnie dorzucamy skórkę startą z pomarańczy, mąkę ziemniaczaną i wszystko dokładnie miksujemy. Na koniec przy pomocy szpatułki delikatnie łączymy z bakaliami i ubitą na sztywno pianą z białek.

Piekarnik nagrzewamy  do 180 stopni C, góra i dół, bez termoobiegu. Prostokątną formę o wymiarach 20x30cm smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Stolnicę podsypujemy mąką, następnie 2/3 ciasta rozwałkowujemy i wykładamy na spód blaszki, dziurkujemy widelcem. Z pozostałego ciasta formujemy wałeczki ( ja je rozwałkowywała, bo jakoś mi brakowało, a w ten sposób paski były dłuższe) i obtaczamy je w mące. Na spód wylewamy masę serową, a na wierzchu układamy na ukos wałeczki (u mnie paski), tak aby utworzyły kratkę. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez około 50-55 minut na złoty kolor. Sernik studzimy.

Lukier cytrynowy:

Wyciskamy sok z cytryny i podgrzewamy, aż będzie gorący, stopniowo dodajemy cukier puder i mieszamy. Lukier studzimy i polewamy po chłodnym serniku.

Smacznego!!!





Autor: Stylowa Kuchnia o 12:50 1 komentarz:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

niedziela, 19 września 2021

Sernik z jeżynami

W tym roku przypadł mi do obrabiania ogródek, nie poradziłam sobie z nim za dobrze. Najpierw wszystko co było posiane zeżarły obrzydliwe ślimaki, potem tak obrosło trawskiem, że w męczarniach, ale wyplewiłam, a potem przyszły wakacje i znów zarosło. Nie pozostało mi nic innego jak  zaśpiewać "...Mała znów zarosłaś...".  W tym moim ogródku wyrosły piękne jeżyny i musiałam coś z nimi zrobić, padło na sernik i nie żałuję. Przepis wzięłam z blogu Mała Cukierenka, lubię tam zaglądać, gdy szukam przepisu, który na pewno wyjdzie. Muszę przyznać, że robi się raz dwa. Najważniejsze nie trzeba mielić sera, dajemy wiaderkowy, a dzięki pieczeniu w kąpieli wodnej, nabiera niesamowitego smaku. Nie zrażajcie się do kąpieli, wiem jak to brzmi, ale naprawdę nie jest to takie trudne jak się wydaje, a serniki wychodzą świetne. Dla mnie było troszkę za mało cukru, chociaż może to i dobrze, bo mimo wszystko nie warto z nim przesadzać. Moje jeżyny były słodziutkie, więc nie było potrzeby posypywania ich cukrem pudrem, ale często zdarza się, że są mega kwaśne i wtedy jak najbardziej się przyda. Robiłam też mini serniczki, Emka jadła jeszcze gorący i dołożyła sobie czekoladę, która jak widać fajnie się roztopiła. Dziecięce pomysły bywają najlepsze.

SERNIK Z JEŻYNAMI              



Składniki: 

Spód:

* 150g herbatników

* 50g wiórków kokosowych

* 90 g masła 

Masa serowa:

* 1kg gotowego sera na sernik 

* 5 łyżek kwaśnej śmietany 12% lub 18%

* 150 g cukru

* 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

* 100g wiórków kokosowych

* 2 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej

* 3 duże jajka

* 220 g umytych jeżyn

Wierzch:

* 2 łyżki dżemu jagodowego

* około 200g umytych jeżyn

* cukier puder do posypania


Przygotowanie:

Spód:

Dno tortownicy o średnicy 20 cm wysokości 9 cm  lub średnicy 23cm wysokości ok 6,5 cm wykładamy papierem. Do blendera wkładamy herbatniki i wiórki kokosowe, wszystko miksujemy w drobny pył, przekładamy to do miski, dodajemy roztopione masło i dokładnie mieszamy. Wilgotną masę  przekładamy na dno, dociskamy i wyrównujemy. 

Masa serowa:

Najpierw w blenderze miksujemy wiórki kokosowe. Następnie do miski dajemy ser, śmietanę, cukier i ekstrakt waniliowy, wszystko miksujemy na najmniejszych obrotach. Po połączeni składników dajemy po jednym jajku i po każdym miksujemy przez około 10 sekund. Na koniec dorzucamy jeżyny i mieszamy szpatułką.

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 150 C. Tortownicę owijamy dwa razy folią aluminiową, łącznie z dnem. Można zobaczyć film instruktażowy przygotowany przez właścicielkę blogu Mała Cukierenka. Tak przygotowaną tortownicę wkładamy do większej, kwadratowej blaszki lub naczynia żaroodpornego. Na dno tortownicy wykładamy masę serową z jeżynami i wyrównujemy. Blaszki wstawiamy do piekarnika i do większej blaszki wlewamy tyle gorącej wody, by sięgała mniej więcej do 1/3 wysokości tortownicy.  Sernik pieczemy przez 65-70 minut. Można piec na najniższym poziomie, ja piekłam na drugim od dołu. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy do całkowitego wystygnięcia, wtedy zdejmujemy folię aluminiową i wkładamy na noc do lodówki. Następnego dnia nożem oddzielamy sernik od tortownicy, wyjmujemy rozsmarowujemy dżem i posypujemy jeżynami, a jeśli jest taka potrzeba cukrem pudrem.

 Smacznego!!!

 




 

Autor: Stylowa Kuchnia o 13:17 1 komentarz:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

wtorek, 27 kwietnia 2021

Kurczak ze szparagami w sosie zsuszonych pomidorów


Przepis ten przetestowałam już w zeszłym roku. Byłam zachwycona efektem, ale nie udało mi się nic napisać. Nadrabiam to teraz. Jeśli nie macie pomysłu ma obiad, to ten przepis sprawdzi się idealnie, zarówno na codzienny obiad, jak i na przyjęcie gości. Emka zerka z ukradka i pewnie zastanawia się czy to jest tak dobre jak o tym mówimy, czy jak zwykle zrobi kęs i podziękuje. Smakowało jej mięso z boczkiem. Szparagi i suszone pomidory poszły w odstawkę, to jeszcze nie czas.

 Przepis wykorzystałam z blogu Kwestia Smaku. Wyjątkowo na co dzień. 


KURCZAK ZE SZPARAGAMI W 

SOSIE Z SUSZONYMI POMIDORAMI


SKŁADNIKI:

(2-4 porcje)

* 500g filetow z kurczaka

   (2sztuki)

* 2 ząbki czosnku

* sól pieprz do smaku

* 1/2 łyżeczki słodkiej czerwonej

   papryki w proszku

* 1/3 łyżeczki ostrej papryki

    w proszk

* 1/2 łyżeczki kurkumy

* 10 szparagów 

* 4 plasterki cienko pokrojonego

   boczku, może być też gotowy pokrojony

   już w kostkę

* 1 łyżka oliwy

* 1 łyżka masła 

* 2/3 szklanki bulionu

* 6-7 kawałków suszonych

   pomidorów

* 1/2 szklanki śmietanki 36%

*  w razie potrzeby 1 łyżeczka mąki 

* 1 łyżka posiekanej natki 

Przygotowanie:

Filety kurczaka doprawiamy solą, pieprzem, nacieramy czosnkiem. Paprykę i kurkumę mieszamy z oliwą w miseczce, wkładamy kurczaka i dokładnie natłuszczamy. Odstawiamy do zamarynowania na około 0,5 godziny.

W tym czasie gotujemy szparagi, wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy przez 4 minuty. Na patelni podsmażamy pokrojony w kostkę boczek.

Na patelni topimy masło, wkładamy filety i smażymy na umiarkowanym ogniu około 3 minuty z każdej strony. Następnie wlewamy goracy bulion, przykrywamy i zagotowujemy. W tym czasie filety przewracamy co 3 minuty na inną stronę.

Następnie zdejmujemy pokrywkę, dodajemy do śmietanki kilka łyżek sosu wytworzonego podczas podsmażania, a wtedy możemy już dodać całość do  garnka i zagotować. Pozostawiamy na ogniu jeszcze przez 7 minut, w międzyczasie przewracamy jeszcze 2-3 razy mięso. W połowie dodajemy też pokrojone suszone pomidory. Jeśli na koniec sos nie jest gęsty, możemy dodać mąkę, przesuwając ja na sitko, mieszamy i ponownie zagotowujemy. Na koniec dokładamy szparagi, mięso posypujemy boczkiem i natką pietruszki. 

Możemy  podać z ziemniakami, ryżem, kaszą bulgur.

Smacznego!!!



Autor: Stylowa Kuchnia o 02:13 6 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

sobota, 30 stycznia 2021

Naleśniki ze szpinakiem i sosem pomidorowym

 Jak nie wiem co zrobić  na obiad to lubię sięgnąć po naleśniki i wypełnić je tym co mam w lodówce. Tym razem padło na szpinak, bo on zawsze jest albo baby, albo mrożony. W zależności od tego co mamy w lodówce może być z dodatkiem sera feta, ricotty, parmezanu lub łososia . Ten drugi bardzo często u mnie gości, wzięłam sobie do serca informację o dobroczynnym działaniu ryb i sięgam po nie coraz częściej. Wcześniej  bardzo lubiłam ryby z puszki, ale przeczytałam, że nie jest to dobry wybór i jeśli chcecie zadbać o dobry poziom żelaza lepiej ich unikać. Dlatego łosoś został stałym bywalcem w mojej lodówce. Bardzo lubię połączenie szpinaku z sosem pomidorowym, naleśniki robią się wtedy takie fajnie rozmoknięte.

Naleśniki ze szpinakiem                                       


Składniki:

Naleśniki

* 4 jajka 

* 2 szklanki mąki pszennej   

* 1 łyżka mąki ziemniaczanej

* 1 szklanka mleka

* 1 szklanka wody gazowanej

* szczypta soli

* olej do smażenia

Farsz

* 400g mrożonego szpinaku

* 1 łyżka masła

* 4 ząbki czosnku

* 3 łyżki śmietany 30%

* 150g sera feta

* sól

* pierz

* szczypta gałki muszkatołowej

Sos pomidorowy

* puszka pomidorów 

* 250ml passaty pomidorowej

* cebula czerwona

* czosnek

* sól, pieprz

* cukier

* świeża bazylia

* oregano

Dodatkowo:

* 400g startego sera mozzarella 

lub 400g innego sera żółtego

Przygotowanie:

Naleśniki: Jajka wbijamy do miski, dodajemy sól i miksujemy. Następnie dodajemy oba rodzaje mąki, mleko, a potem wodę. Po połączeniu składników odstawiamy ciasto na 30 minut, żeby sobie odpoczęło.

W tym czasie przygotowujemy farsz. Na patelni rozgrzewamy masło, potem dorzucamy czosnek i delikatnie podsmażamy uważając, aby się nie przypalił, bo będzie gorzki. Następnie dorzucamy rozmrożony, odciśnięty szpinak i śmietankę. Dusimy tak długo, aż płyn odparuje, wówczas dorzucamy pokruszony ser feta, doprawiamy solą pieprzem i gałką muszkatołową. Odstawiamy z ognia i mieszamy.

Sos pomidorowy: W odrębnym rondelku rozgrzewamy oliwę i `podsmażamy cebulę i czosnek. Następnie dodajemy pomidory z puszki i passatę, doprawiamy solą, pieprzem szczyptą cukru  suszonego oregano. Dodajemy bazylię i podsmażamy 10 minut, po tym czasie zdejmujemy z ognia i blendujemy. 

Po usmażeniu naleśników nakładamy farsz i zwijamy jak krokiety. Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą, układamy zawinięte naleśniki, polewamy sosem pomidorowym. Wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika (góra-dół) i pieczemy 15 minut, Po tym czasie dajemy potarty ser i pieczemy jeszcze 5 minut.

Smacznego!!!

 



Autor: Stylowa Kuchnia o 10:08 2 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

czwartek, 7 stycznia 2021

RENIFERY MAŚLANO-WANILIOWE

 Ciasteczka te czekały cały rok na publikację. W zeszłym roku byłam już bardzo blisko uwiecznienia tych słodkich reniferów, ale moja siostra łakomczuszka chciała niepostrzeżenie podkraść jedno ciasteczko. Chwyciła kilku warstwową puszkę i... niestety z brzękiem uderzyła o podłogę, a ciastka spękały. Zupełnie nie rozumiem dlaczego, ale tylko ja byłam niezadowolona z tego powodu, dla mnie  oznaczało to katastrofę, bo jak teraz zrobić zdjęcia...? Cała reszta towarzystwa biła brawa, towarzyszyła im przeogromna radość, dzięki temu nie musieli czekać do świąt, a dodatkowo mogli już zjeść wszystkie. Super wspomnienie, już zawsze będą mi się kojarzyć z tą historią. W tym roku tak je schowałam, że przypomniałam sobie o nich po świętach, ale było tyle innych pysznych rzeczy, że w zupełności nam to nie przeszkadzało.

 Ciasteczka są pyszne, kruche i dość długo zachowują świeżość, a co najważniejsze robią się chwila moment.

Sprawdzą się jako fajna zabawa dla najmłodszych, dekorowanie nie jest wymagające, a widok małych rączek przyklejających czerwone noski roztopi każde serce. Nie obiecuję jednak, że dotrwają do świąt, jeśli moja siostra nie była w stanie się powstrzymać, to czego można spodziewać się po dzieciakach?

Przepis załączony był do foremki  do wycinania ciasteczek firmy Tchibo. Do wykrawania ciastek nie musi być dokładnie taka foremka, można użyć szklanki, mogą też być mniejsze wszystko zależy od nas.

RENIFERY MAŚLANO-WANILIOWE      


(około 20 ciastek)

Składniki:

*300g mąki

*100g cukru

* szczypta soli

* 200g miękkiego masła

* 1 żółtko

* kilka kropli aromatu waniliowego

Dodatkowo:

* pisaki czekoladowe,

  brązowy lukier, może być też płynna czekolada

* kolorowe mini piegi (draże)


Przygotowanie:

Łączymy wszystkie składniki i zagniatamy na ciasto. Formujemy z ciasta kulę, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie nagrzewamy piekarnik góra/dół do temperatury 200 stopni lub termoobieg 180 stopni. Wyjmujemy ciasto z lodówki,  przecinamy na połowę, jedną część wkładamy pomiędzy dwa arkusze i rozwałkowujemy na grubość około 5mm, a następnie wycinamy ciastka. Pozostałe ciasto wkładamy ponownie do lodówki i wyciągamy jak będziemy potrzebować na drugą partię ciastek. Przygotowane ciastka układamy na zimnej, wyłożonej papierem blaszce, wkładamy na środkową szynę i pieczemy 8 minut. Radzę jednak przy około 5 minutach zerknąć jak wyglądają ciasteczka, jeżeli rozwałkujemy za bardzo, mogą się szybko przypiec. Ciastka nie powinny być brązowe, a jedynie wypieczone. Wyjmujemy je i studzimy na kratce, gdy będą już chłodne dekorujemy. Pisakiem robimy rogi, oczy i kleks na nos na który przykładamy czerwonego draża.

Smacznego!!! 








 

Autor: Stylowa Kuchnia o 12:38 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Szukaj na blogu

O nas

Stylowa Kuchnia
Wyświetl mój pełny profil

Przelicznik

Archiwum bloga

  • ►  2022 (15)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (8)
  • ▼  2021 (8)
    • ▼  listopada (1)
      • Cynamonki
    • ►  października (2)
      • Gulasz z łopatki wieprzowej
      • Wytrawne pancakes z jajkiem sadzonym i boczkiem
    • ►  września (2)
      • Sernik krakowski
      • Sernik z jeżynami
    • ►  kwietnia (1)
      • Kurczak ze szparagami w sosie zsuszonych pomidorów
    • ►  stycznia (2)
      • Naleśniki ze szpinakiem i sosem pomidorowym
      • RENIFERY MAŚLANO-WANILIOWE
  • ►  2020 (8)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2019 (8)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (14)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2016 (11)
    • ►  października (4)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (26)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (2)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2014 (69)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (6)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (9)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2013 (30)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (9)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (3)

Popularne posty

  • Wytrawne pancakes z jajkiem sadzonym i boczkiem
  • Placki z płatkami jaglanymi
  • Sałatka z kurczakiem, granatem, rukolą i sosem miodowo-cytrynowym
  • Quesadilla z kurczakiem i brokułem
  • Tarta z białą czekoladą i malinami
  • Babka z kajmakiem

NIE KRADNIJ

Akcja: Nie kradnij zdjęć!

Durszlak

Durszlak.pl

Zmiksowani

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Wykrywacz smaku

Wykrywacz smaku - www.wykrywacz-smaku.pl
myTaste.pl

odszukaj

Odszukaj.com - przepisy kulinarne

Translate

Ewelina Kaczorowska. Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.