Na pewno świeci ono dla mnie gdy wspominam ludzi z którymi miałam przyjemność pracować. Nie piszę tego bez przyczyny, bo dżemik truskawkowy obecny na zdjęciu dostałam w prezencie od Kasi, tak pięknie wyglądał i wzbudzał we mnie taki sentyment, że przez cały rok nie byłam w stanie go otworzyć. Gdyby było to wino, na pewno stałoby nietknięte. Obiecałam, że kiedyś wrzucę post z tym dżemem i jest. W mojej piwnicy stoi mnóstwo dżemów, ale ten był wyjątkowy. Skumulowana moc truskawek idealnie pasowała do tej tarty, dżem nie był za słodki dlatego genialnie wkomponował się w słodycz truskawek i bezy. Myślę, jestem wręcz przekonana, że w nim tkwi sukces tej tarty.
Tarta truskawkowa z bezą
Składniki:
Spód:
*180 g mąki
*2 łyżki cukru pudru
* mała szczypta soli
* 100 g masła, zimnego
* 1 żółtko
* 1 łyżka zimnej wody
Truskawki:
* 300 g truskawek (mogą być twardsze, mniej dojrzałe)
* 3 łyżki kisielu truskawkowego w proszku (użyłam kisielu
z kawałkami owoców) lub 3 łyżki mąki ziemniaczanej
* 5 łyżek marmolady o smaku truskawkowym
lub dżemu truskawkowego z małą ilością cukru
Beza:
* 4 duże białka jeśli ja
* 200 g cukru
* 2 kopiaste łyżeczki mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Spód: Formę na tartę o średnicy około 24 cm smarujemy masłem. Mąkę łączymy z cukrem i solą, Dodajemy pokrojone na kawałeczki masło i miksujemy mikserem (mieszadłem), aż powstaną drobne okruszki ciasta (lub rozcierać ciasto palcami), Następnie dodajemy żółtko oraz wlewamy wodę i dalej miksujemy, a na koniec zagniatamy ciasto ręką łącząc składniki w jednolite i gładkie ciasto. Zawijamy kulę z ciasta w folię i wkładamy do lodówki na 1 godzinę.Ciasto rozwałkowujemy pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia podsypanymi mąką, Wykładamy ciastem dno i boki formy, Papier odklejamy i wyrzucamy. Spód dziurkujemy widelcem i wstawiamy do lodówki na czas nagrzania piekarnika do 190 stopni C (góra i dół bez termoobiegu). Ciasto (spód i boki) przykrywamy folią aluminiową lub papierem do pieczenia, na spód wysypujemy suchą fasolę, ryż lub inne obciążenie np. szklane kulki. Pieczemy przez 15 minut, Potem zdejmujemy obciążenie i folię i pieczemy jeszcze przez około 13 minut na złoty kolor.
Beza: Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C (góra i dół bez termoobiegu). Białka wlewamy do miski, wsypujemy niewielką szczyptę soli i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Następnie dodajemy po łyżce cukier cały czas ubijając (nie wolno zmniejszać ilości cukru, bo beza może się nie udać). Po dodanym cukrze ubijamy białka jeszcze przez 2 - 3 minuty, a pod koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną.
Truskawki: Dokładnie osuszone truskawki kroimy na kawałki i mieszamy z kisielem w proszku lub mąką ziemniaczaną. Kruchy spód smarujemy marmoladą lub dżemem, układamy truskawki, wykładamy pianę z białek i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez 20 minut, aż beza będzie z wierzchu lekko zrumieniona.Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni C i suszymy bezę około 7 minut Wyjmujemy i dokładnie studzimy. Kroimy dopiero po całkowitym ostudzeniu, ciepła tarta będzie miała bardziej płynne nadzienie, które z czasem trochę gęstnieje. Po wystudzeniu wkładamy na godzinę lub dwie do lodówki.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz