Wybaczcie mi jakość zdjęć, ale piekłam już ten sernik 3 razy i za każdym razem znikał nim zdążyłam się obejrzeć, albo zwyczajnie brakowało czasu. Nie chciałam dłużej zwlekać z udostępnieniem przepisu, ale na pewno nie raz go jeszcze upiekę i wówczas uaktualnię fotki.
Urok jesieni tkwi w jej kolorach, a ponieważ ostatnio często jeżdżę wiejskimi drogami, mam okazję podziwiać lasy zmieniające swe barwy, aleje drzew, które w słońcu nie mają sobie równych. Nawet Emilka uświadamiała ostatnio kotka
- Patrz teraz mamy jesień i dlatego za oknem jest tak kolorowo, tylko dobrze się napatrz bo ona szybko mija...
Nie sposób się z nią nie zgodzić, bo pewnie lada chwila nadejdzie ten moment, gdy wszystkie liście opadną z drzew, choć w tym roku jesień nas wyjątkowo rozpieszcza. Zwykle wraz z 1 listopada znikają wszelkie kolory z drzew i wokół panuje plucha, a w tym roku piękne, ciepłe i słoneczne dni wyjątkowo nam sprzyjają. Lubię wieczory pachnące cynamonem i gorącą czekoladą, opatulone w ciepły sweter i zaopatrzone w ciekawą książkę. W kuchni pojawiają się inne składniki niż te używane wiosną czy latem. Korzenne przyprawy i zapachy ogarniają całe mieszkania po czym wprawiają wszystkich domowników w zadumę i melancholię. Doskonale sprawdzi się wówczas sernik, gorąca herbata lub kawa z klimatyczną muzyką w tle. Brzmi ciekawie? W takim razie nie ma na co czekać i choć sernik wymaga kilku godzin pieczenia, to jest to czas, który można w przyjemny i ciekawy sposób spożytkować :)
Sernik na marchewkowym spodzie
Składniki:
Ciasto marchewkowe:
* 150 g drobno startej marchewki
* 50 g ananasa, świeżego lub z puszki
(daję 2 plasterki z puszki)
* 40 g posiekanych orzechów włoskich
* 40 g wiórków kokosowych
* 150 g mąki pszennej
* 1 łyżka cukru wanilinowego
* 1 łyżeczka przyprawy piernikowej
* 1 łyżeczka cynamonu
* 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 jajka
* 100 g (1/2 szklanki) brązowego cukru
* 100 ml oleju roślinnego lub roztopionego masła
Masa serowa:
* 500 g tłustego sera twarogowego
zmielonego trzykrotnie ( może być śmietankowy-
nie mieliłam go, albo dobry sernikowy z wiaderka i
też nie trzeba mielić)
* 500 g sera mascarpone
* 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub pszennej
* 1 i 1/2 szklanki cukru
* 5 jajek + 2 żółtka
* 80 ml (1/3 szklanki) śmietanki kremówki 36% lub 30%
* 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 2 łyżki cukru wanilinowego
Krem śmietanowo-serowy
* 125 g serka Philadelphia lub Twój Smak
* 200 g kwaśnej śmietany 12%
* 3- 4 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
* orzechy włoskie
* ananas
Przygotowanie:
Wszystkie składniki na sernik powinny być w temperaturze pokojowej. Potrzebujemy tortownicę o średnicy 26 cm smarujemy masłem i wypuszczamy papier do pieczenia tak by utworzył "spódniczkę"
Ciasto marchewkowe: Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni. Będziemy potrzebowali 3 miski. Do pierwszej wrzucamy marchewkę startą na tarce o drobnych oczkach, ananasa pokrojonego w drobną kostkę, posiekane orzechy i odstawiamy, bez mieszania. Do drugiej miski dajemy suche składniki: przesianą mąkę, cukier waniliowy przyprawę piernikową, cynamon, sodę, proszek do pieczenia i odrobinę soli, następnie wszystko mieszamy. Do trzeciej miski wbijamy jajka i ubijamy na wysokich obrotach, a gdy ich objętość się podwoi, powoli dodajemy cukier, aż do uzyskania gładkiej i puszystej masy. Kiedy już uzyskamy taki efekt dolewamy cienkim strumieniem olej, bez zmniejszania obrotów miksera. Następnym etapem jest wsypanie miski z mokrymi składnikami: marchewką, ananasem, możemy wszystko zmiksować na najmniejszych obrotach lub wymieszać łyżką. Jako ostatnia ląduje miska z mąką, którą podobnie jak wcześniej mieszamy mikserem bądź łyżką. Ciasto przekładamy do tortownicy tak aby po bokach było więcej ciasta niż pośrodku. Wkładamy do piekarnika i pieczemy około 40 minut, do tak zwanego suchego patyczka. Ciasto wyjmujemy i studzimy, z reguły przygotowuję je dzień wcześniej, nic się jednak nie stanie jeśli w momencie wykładania masy serowej ciasto będzie jeszcze ciepłe. Ciasto można też dodatkowo nasączyć likierem kokosowym.
Masa serowa: Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni C. Do miski dajemy oba rodzaje serów: twarogowy i mascarpone oraz mąkę. Miksujemy na małych obrotach przez około 2 minuty, aż składniki się połączą. Delikatnie miksujemy, na małych obrotach i stopniowo dodajemy cukier, tak by nie napowietrzyć masy. Wbijamy po jednym jajku, po każdym miksujemy około 15 sekund,a następnie dorzucamy żółtka. Jako ostanie dodajemy śmietankę i wanilię. Tak przygotowaną masę wylewamy na upieczony spód. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 15 minut w 175 stopniach C, po czym zmniejszamy temperaturę do 120 stopni C i pieczemy 110 minut. Po tym czasie wysuwamy sernik i na wierzchu rozprowadzamy przygotowany krem z serka i śmietany, wkładamy ponownie do piekarnika i pieczemy jeszcze 15 minut. Otwieramy delikatnie drzwiczki i po około15 minutach wyjmujemy sernik i całkowicie studzimy. Na koniec pozostaje nam tylko obkroić sernik nożem, zdjąć obręcz z tortownicy i wstawić na całą noc do lodówki. Dekorujemy plastrami ananasa i orzechami włoskimi. Nie zapomnijmy o nałożeniu kawałka dla siebie, bo zapewniam, że może zabraknąć...
Smacznego!!!!!
Apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA smakuje jeszcze lepiej :)
UsuńWciągnąłbym cały:)
OdpowiedzUsuńMogłoby być ciężko :) Jest bardzo syty, choć gdyby robić przerwy to kto wie? :) Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
UsuńNiezwykle kuszący ten sernik :)
OdpowiedzUsuńA jaki smaczny...:D Zachęcam do wypróbowania :)
Usuń