Sernik jest niezwykle kremowy i choć jest na bazie gorzkiej czekolady, to wcale tego nie czuć. Gruszki można zostawić na całą noc w zalewie, by przeszły aromatem, ale mi tak się śpieszyło, że pominęłam tę czynność. Po zjedzeniu pierwszego kawałka nie mogłam się oprzeć kolejnemu. Nawet Emilka, która nie przepada za ciastami zjadła swoją porcję. Dla niej zrobiłam mini wersję w kokilce, na spód położyłam ciastko oreo zalałam masą serową i piekłam 45 minut. W extra wersji można też dodać bitą śmietanę.
Zainspirował mnie przepis z blogu Mała Cukierenka Dziękuję :D
Sernik czekoladowy z gruszkami
Składniki:
Spód:
* 175g ciastek oreo
* 30 g herbatników czekoladowych
* 40g roztopionego masła
Masa serowa:
* 750g sera na sernik w wiaderku
* 250g serka mascarpone
* 200g gorzkiej czekolady
* 180g cukru (1 szklanka)
* 4 jajka
* 2 płaskie łyżki kakao bez cukru
* 2,5 łyżki budyniu w proszku bez cukru
Gruszki w syropie
* 7 twardych gruszek
* 2 laski cynamonu lub 1/3 łyżeczki cynamonu
w proszku
* 5 goździków
* 1/2 łyżeczki zmielonego kardamonu(lub kilka ziarenek)
* 1 gwiazdka anyżu
* 100 ml wody
* 700 ml czerwonego wina dałam swojskie, słodkie z aronii
Przygotowanie:
Gruszki: Obieramy gruszki, wydrążamy wnętrze. Do rondelka lub mniejszego garnka wlewamy wodę, wino wsypujemy wszystkie przyprawy i zagotowujemy. Następnie dodajemy gruszki i gotujemy na srednim ogniu pod przykryciem przez około 30 minut. Gruszki pozostawiamy do ostygnięcia, potem można zostawić je jeszcze na całą noc w lodówce.
Spód: Na początek roztapiamy masło. Ciastka przepoławiamy na pół i wkładamy do blendera kruszymy, aż w konsystencji będą przypominały piasek (można użyć też zwykłych herbatników, wówczas jeśli nie posiadamy rozdrabniacza, można je pokruszyć przy użyciu tłuczka). Pokruszone ciastka wsypujemy do miski i dodajemy roztopione masło, całość mieszamy. Tortownicę o średnicy 24 cm wykładamy papierem, tak by wystawał na zewnątrz (tworzymy taką spódniczkę, można też wyciąć koło o średnicy tortownicy). Przygotowaną piaskową masą wykładamy spód, dobrze przyciskamy i wyrównujemy. Na czas przygotowania wkładamy tortownicę do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni
Masa serowa: W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę. Do miski dajemy połamaną czekoladę. Do garnka wlewamy wodę i podgrzewamy, na garnku ustawiamy miseczkę lub mniejszy garnek tak, by do siebie przywierały. Co jakiś czas mieszamy czekoladę, aż powstanie płynna masa. Do większej miski dajemy oba rodzaje serów, cukier i mieszamy mikserem na niskich obrotach. Po połączeniu się składników (jakieś 2-3 minuty) dodajemy ciepłą rozpuszczoną czekoladą i mieszamy, do powstania jednolitej masy. Następnie dodajemy po jednym jajku, po każdym miksujemy około 1 minutę. Ostatnie w misce lądują przesiane przez sitko kakao i budyń, mieszamy dokładnie mikserem i wylewamy na przygotowany spód. Gruszki dobrze osączyć, a następnie przetrzeć ręcznikiem kuchennym i ustawić pionowo w masie serowej. Przez 15 minut pieczemy w temperaturze 170 stopni, potem temperaturę zmniejszamy do 130 i pieczemy 60 minut. Sernik studzimy w piekarniku, przy delikatnie otwartych drzwiczkach. Początkowo sernik jest trochę galaretowaty, ale po przestygnięciu i nocy w lodówce nabiera odpowiedniej konsystencji. Następnego dnia można polać sernik polewą, można użyć gotowej lub zrobić swoją sprawdzoną. Mi już nie wystarczyło czasu, jednak nic na tym nie stracił, a ja miałam mniej kalorii do stracenia :D
Życzę pysznego objadania się :D
fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuńno supcio
OdpowiedzUsuń