Na stronie z której brałam przepis na PIEGUSKI napisali, że jak się spróbuje tych ciastek to nie będzie się chciało nawet patrzeć na te w sklepie. Wystarczy się tylko przekonać i zacząć!!! Zgadzam się, najlepiej z robić od razu z dwóch porcji, znikają w ekspresowym tempie. To co dobre szybko się kończy, ale zawsze moża zrobić nowe :D
Składniki:
* 1 szklanka mąki
* 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1/2 kostki masła w temperaturze pokojowej
* 1/4 szklanki cukru
* 1/2 łyżeczki soli
* 1 jajko
* 1 tabliczka gorzkiej czekolady lub
3/4 szklanki groszków czekoladowych
* 2/4 szklanki posiekanych orzechów
włoskich, arachidowych lub nerkowca
Przygotowanie:
Do jednej miski przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia i dajemy sól. W drugiej misce ucieramy masło i cukier, a nastepnie dodajemy jajko. Po uzyskaniu jednolitej puszyste masy dodajemy powoli mąkę i zagniatamy. Masa jest dość rzadka i klejąca, dodajemy orzechy i czekoladę. Wszystko ze sobą łączymy, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na pół godziny. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Wyciągamy ciasto z lodówki i formujemy kulki. Blaszkę wykladamy papierem do pieczenia.Układamy w większych odstępach, bo trochę się rozleja i wówczas powstaną ładne ciasteczka. Pieczemy 15 minut, az do uzyskania złotego koloru. Jeśli ciasteczka będą grubsze, można przedłużyć ich czas pieczenia, ale trzeba obserwować.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz