tag:blogger.com,1999:blog-28095596898388620632024-03-17T02:14:23.381-07:00Stylowa kuchniaStylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.comBlogger189125tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-63859722887487886352022-10-22T04:12:00.000-07:002022-10-22T04:12:30.457-07:00Muffiny z nutellą i śliwkami<p> Bardzo lubię połączenie śliwek i czekolady, najbardziej w lodach, a dziś musi mi wystarczyć w innej wersji. Cóż mogę powiedzieć, zniknęły równie szybko jak się pojawiły. Z resztą zaletą muffinów jest radość z ich jelenia, można sobie pokruszyć, można zabrać ze sobą na wynos, można rozpakować, można się delektować, można wszystko ❤ W zasadzie to najbardziej lubię te z kremem, ale niestety bardzo rzadko je robię, może czas to zmienić? Od kilku tygodni brałam się za pisanie postów i zabrakło niemal wszystkiego, ale dzisiaj jest świeczka i chęci... Przepis pochodzi z blogu Kwestia Smaku. </p><p>Zapraszam do przetestowania, fajna propozycja na jesienne dni.</p><p><b>MUFFINY Z NUTELLĄ I ŚLIWKAMI </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKNV3wWGwsbsAjhLfDujhWyCqkbAPqd8LV65NqegJiAa7mfgP4sR6eT72zr3Cv1zYFNmrZHoBLDqn7erFGHpcfl8a9DGlE5tR75D7BmLpddsouYGy4cKDmnFGBPQZFgf2rAA8WNv_tPN66WIak55E4SUjmgGqmcXe2EoqKkPmC9jKWTOqR1-5JQ86b/s800/20220912_131604.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKNV3wWGwsbsAjhLfDujhWyCqkbAPqd8LV65NqegJiAa7mfgP4sR6eT72zr3Cv1zYFNmrZHoBLDqn7erFGHpcfl8a9DGlE5tR75D7BmLpddsouYGy4cKDmnFGBPQZFgf2rAA8WNv_tPN66WIak55E4SUjmgGqmcXe2EoqKkPmC9jKWTOqR1-5JQ86b/s320/20220912_131604.jpg" width="240" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p><b>SKŁADNIKI:</b></p><p>* 300 g śliwek węgierek</p><p>* 80 g masła</p><p>* 100 g mlecznej czekolady</p><p>* 3 łyżki nutelli</p><p>* 2 jajka</p><p>* 150 ml mleka</p><p>* 250 g mąki pszennej</p><p>* 2 łyżeczki proszku do pieczenia </p><p>* 150 g brązowego cukru</p><p>* 2 łyżki kakao</p><p><b>PRZYGOTOWANIE:</b></p><p>Zaczynamy od nagrzania piekarnika do 180 stopni C. Kolejnym krokiem jest przygotowanie śliwek, myjemy, usuwamy pestki i kroimy w kosteczkę. Potem wykładamy formę na muffiny papilotkami - 12 sztuk. W małym garnku roztapiamy masło z dodatkiem połamanej czekolady i nutelli, co chwilę mieszamy i jak tylko pojawi się gładka masa zdejmujemy z ognia. Dodajemy jajka oraz mleko i mieszamy trzepaczką do połączenia składników. W osobnej misce dokładnie mieszamy suche składniki, przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, dodajemy brązowy cukier, kakao. Następnie dokładamy mokre składniki i pokrojone śliwki, wszystko dokładnie mieszamy łyżką. Teraz pozostaje już tylko nałożenie ciasta do papilotek i wstawienie foremek do piekarnika. Pieczemy przez 25 minut, do tzw. suchego patyczka, a potem już tylko odrywamy po kawałku i zajadamy, jedną potem drugą i ciągle nam mało...</p><p>Smacznego!!!</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCqrzBi_epUYbEKSunSwxUoEHaRx6s75CODOC9d35xqvWyVwGfRFRMGDcLaLZvWhpuNpL3-Q7DKKkOgSs8udG_qADhI2Y7RqE3wEJ0Gmkyk8PaqAFK7rme1DtGGoWPJOkJOBvQtrRqN8vXg28Ou4LVJ_1yoImuvGMVAZuq86hjIS-MjCGaIobkAFzo/s800/20220912_131633.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCqrzBi_epUYbEKSunSwxUoEHaRx6s75CODOC9d35xqvWyVwGfRFRMGDcLaLZvWhpuNpL3-Q7DKKkOgSs8udG_qADhI2Y7RqE3wEJ0Gmkyk8PaqAFK7rme1DtGGoWPJOkJOBvQtrRqN8vXg28Ou4LVJ_1yoImuvGMVAZuq86hjIS-MjCGaIobkAFzo/s320/20220912_131633.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0qW4JVgZKWP9jOKAOBYYtrwABy5nRo0B4UEsUz0qipKTixoauWBao3m4JibixPUmOcQWSWGi-p8fdZsvKVcHeVO5N0uL58UybXPDsX1l-Wjrmr2gNdRCXIK-i-1nK_UUawl_VwDX8L05bB4eRXWSv1NTZ8g7c1_MkWeQ7o-DpNhGyfjK0R-mYte7E/s800/20220912_131508.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0qW4JVgZKWP9jOKAOBYYtrwABy5nRo0B4UEsUz0qipKTixoauWBao3m4JibixPUmOcQWSWGi-p8fdZsvKVcHeVO5N0uL58UybXPDsX1l-Wjrmr2gNdRCXIK-i-1nK_UUawl_VwDX8L05bB4eRXWSv1NTZ8g7c1_MkWeQ7o-DpNhGyfjK0R-mYte7E/s320/20220912_131508.jpg" width="240" /></a></div><br /><p><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-39853699057240467402022-10-20T12:10:00.000-07:002022-10-20T12:10:33.188-07:00Tarta z białą czekoladą i malinami<p> Przyszedł czas na pokazanie tarty, która powinna pojawić się tu jako pierwsza, ale przez moje rozkojarzenie zabrakło mi podstawowych składników. To jedna z tego typu tart, które robi się raz, dwa, ale mimo wszystko chwilkę musi spędzić w lodówce, a najlepiej całą noc. Zrobiłam ją dla koleżanki do pracy i wszyscy zajadaliśmy się ze smakiem. Jedno jest pewne biała czekolada i maliny to świetne połączenie, warte wypróbowania. Idealne na zakończenie pochmurnego dnia takiego jak dzisiejszy, dobrze, że jeszcze można ich znaleźć troszkę w ogródku. </p><p><br /></p><p><b>TARTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I MALINAMI</b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1eq55zs7kWTnHyFgt2fl4mDUegQHv5fWIODV585P_j5UlVzPrIzcbp3_pQIQ9UQjVM8vp7-1PeBS7rRoeguBL97R-IQ9alKVifa-efuTvTq4Q8UG0nOSddEWPZKGlIVAK42-XHvLNm3U0j_tucH-rHWzK-mwXwNc9BtD0zRuTPOTDAmjSru-yEOlk/s800/20220918_115111.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="746" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1eq55zs7kWTnHyFgt2fl4mDUegQHv5fWIODV585P_j5UlVzPrIzcbp3_pQIQ9UQjVM8vp7-1PeBS7rRoeguBL97R-IQ9alKVifa-efuTvTq4Q8UG0nOSddEWPZKGlIVAK42-XHvLNm3U0j_tucH-rHWzK-mwXwNc9BtD0zRuTPOTDAmjSru-yEOlk/s320/20220918_115111.jpg" width="298" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p><b>Składniki:</b></p><p><b>Czekoladowy spód:</b></p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;">* 200 g herbatników</p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;">* 50 g mlecznej czekolady</p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;">* 50 g gorzkiej czekolady</p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;">* 50 g miękkiego masła</p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;"><b>Krem z białej czekolady:</b></p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;">* 250 g sera mascarpone</p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;">* 200 g białej czekolady</p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;"><b>Dodatkowo:</b></p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;"><b>* około 500g malin </b></p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;"><b>* cukier puder do oprószenia</b></p><p style="background-color: #eeeeee; color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px;"><b>Przygotowanie:</b></p><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b>Czekoladowy spód:</b></div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, tzn. do rondelka wlewamy wodę do 1/5 wysokości, na niej układamy metalową miseczkę do której wkładamy połamaną na kawałki mleczną i gorzką czekoladę. Do malaksera dajemy herbatniki, masło i wlewamy ciepłą czekoladę i miksujemy wszystko na gładko. Używałam formy na tartę z wyjmowanym dnem o średnicy 24 cm. Dno i boki formy wykładamy masą czekoladową, wyrównujemy i dociskamy, wkładamy do lodówki na czas przygotowania kremu.</div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: arial;">KREM Z BIAŁEJ CZEKOLADY</span><span style="font-family: Lato;">:</span></div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">Zaczynamy od rozpuszczenia białej czekolady. Na rondelku z wodą ustawiamy metalową miseczkę, wkładamy polamaną na kosteczki czekoladę, lekko studzimy. Mascarpone ubijamy przez kilka sekund, a następnie powoli wlewamy roztopioną czekoladę, cały czas miksujemy.</div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">Wyjmujemy z lodówki czekoladowy spód i przelewamy na niego krem, a na nim układamy maliny. </div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">Tartę wkładamy do lodówki na około 12 h. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Zajadamy ze smakiem i żałujemy, że lato juz minęło...</div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">Smacznego!!!</div><div class="MsoNormal" style="background: rgb(238, 238, 238); color: #222222; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><div class="MsoNormal" style="background: white; color: black; font-family: Arial; font-size: 14px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background: white; color: black; font-family: Arial; font-size: 14px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #777777; font-family: Lato;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid-U5KTHYAI2HG35puKtFl2h-aPUeOkXFsEQ91mwWRv71ymNkfg8uD2MsiMH55UuagH6Mm2lJ0HBOdCv5s1YFz9_3Ox6UeoV_A-gD4GN3Leg4v-m61AajgwoLq8kvqyoV_31wfrDhKNgbjlu59LYANSg4URY7mv8wlgtrZtWwhXHuvOCCycmBevSHq/s800/20220918_114557.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="652" data-original-width="800" height="261" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid-U5KTHYAI2HG35puKtFl2h-aPUeOkXFsEQ91mwWRv71ymNkfg8uD2MsiMH55UuagH6Mm2lJ0HBOdCv5s1YFz9_3Ox6UeoV_A-gD4GN3Leg4v-m61AajgwoLq8kvqyoV_31wfrDhKNgbjlu59LYANSg4URY7mv8wlgtrZtWwhXHuvOCCycmBevSHq/s320/20220918_114557.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGWUomls_ll85VDjuhyg11L5cpHEG93SsN2fyJAwCESVxLjn2UxAIdVCf4w9qpgCGtDLmpUauhwnV509Rjdx8mUfox4jHlTYDcGtMCDPMTbnj66d8E_yWFH_zOCFvfFFMUrSi9lI6h4MtKsF4D9SPh7JXah9KPlFzh4Rl2UyHklcz6uVTaP4VBuzsP/s800/20220918_115053.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="765" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGWUomls_ll85VDjuhyg11L5cpHEG93SsN2fyJAwCESVxLjn2UxAIdVCf4w9qpgCGtDLmpUauhwnV509Rjdx8mUfox4jHlTYDcGtMCDPMTbnj66d8E_yWFH_zOCFvfFFMUrSi9lI6h4MtKsF4D9SPh7JXah9KPlFzh4Rl2UyHklcz6uVTaP4VBuzsP/s320/20220918_115053.jpg" width="306" /></a></div><br /><span style="font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px;"><br /></span></span></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-64062945952129661702022-09-20T00:36:00.000-07:002022-09-20T00:36:32.166-07:00Tarta z malinami<p><span style="background-color: #eeeeee;"> To miała być całkiem inna tarta, chciałam przywieźć coś nowego, ale nie zrobiłam listy i zapomniałam o podstawowym składniku masy, a mianowicie o białej czekoladzie. Zorientowałam się dopiero, gdy zabierałam się za jej przygotowanie. Całe szczęście w lodówce była śmietana kremówka, można powiedzieć uratowani. W zasadzie dobrze się złożyło, bo obiecałam wypróbować lżejszą wersję. Tarta szybko powstaje i smakuje wyśmienicie, poza tym nie trzeba jej piec. Spód trochę się rozmięka, ale dzięki temu przyjemnie smakuje. Nie trzeba ograniczać się tylko do malin, choć świetnie przełamują słodycz, ale można też dorzucić borówki, albo figi.</span></p><p><b style="background-color: #eeeeee;">Tarta z malinami </b></p><p><b style="background-color: #eeeeee;">SKŁADNIKI: </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBDoDqIx77u0bgt4dRqWzhXU4VA2y9gcuimK8xenktrtXb0AKDgTp4MIJOTyAp8zS3I_J8miykoJIwoRZG9KIb_E1OVc5U8Tnfwi1YzDBaDc-OG5p7VS5ULzjr5aJELzgkBRz-NXyfQR2JYfXmUFra6kzO3VrGEfEnz3rCK5uxoJQyUQOtmbardnvq/s3402/306099133_2921160958183881_2592804483312072918_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="3402" data-original-width="3010" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBDoDqIx77u0bgt4dRqWzhXU4VA2y9gcuimK8xenktrtXb0AKDgTp4MIJOTyAp8zS3I_J8miykoJIwoRZG9KIb_E1OVc5U8Tnfwi1YzDBaDc-OG5p7VS5ULzjr5aJELzgkBRz-NXyfQR2JYfXmUFra6kzO3VrGEfEnz3rCK5uxoJQyUQOtmbardnvq/s320/306099133_2921160958183881_2592804483312072918_n.jpg" width="283" /></a></div><p><b style="background-color: #eeeeee;">Czekoladowy spód</b></p><p><span style="background-color: #eeeeee;">* 200 g herbatników</span></p><p><span style="background-color: #eeeeee;">* 50 g mlecznej czekolady</span></p><p><span style="background-color: #eeeeee;">* 50 g gorzkiej czekolady</span></p><p><span style="background-color: #eeeeee;">* 50 g miękkiego masła</span></p><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;">Masa z mascarpone</b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;"><br /></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;">* 250 g serka mascarpone schłodzonego</span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;">* 200 g schłodzonej śmietanki 30%</span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;">* 3 łyżki cukru pudru</span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;">Dodatkowo:</b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;">* ok. 500 g malin</span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;"><br /></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;">Przygotowanie:</b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;"><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;">Czekoladowy spód:</b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;"><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;">Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, tzn. do rondelka wlewamy wodę do 1/5 wysokości, na niej układamy metalową miseczkę do której wkładamy połamaną na kawałki mleczną i gorzką czekoladę. Do malaksera dajemy herbatniki, masło i wlewamy ciepłą czekoladę i miksujemy wszystko na gładko. Używałam formy na tartę z wyjmowanym dnem o średnicy 24 cm. Dno i boki formy wykładamy masą czekoladową, wyrównujemy i dociskamy, wkładamy do lodówki na czas przygotowania kremu.</span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;"><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;">Krem mascarpone:</b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="background-color: #eeeeee;"><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;">Zarówno ser mascarpone, jak i śmietanka powinny być dobrze schłodzone. <span style="color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px; text-align: left;">Do miski wlewamy zimną śmietanę, dodajemy mascarpone, cukier puder i ubijamy na sztywną, gęstą i puszystą masę. Ubijanie zaczynamy na mniejszych obrotach, po około 2 minutach gdy składniki już się połączą zwiększamy obroty do maximum.</span><span style="color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px; text-align: left;"> Masę wykładamy na czekoladowy spód, układamy maliny jedna obok drugiej, albo możemy je porozrzucać razem z borówkami. wkładamy do lodówki i zostawiamy do schłodzenia na około godzinę.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;"><span style="color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px; text-align: left;">Smacznego!!!</span></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;"><span style="color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px; text-align: left;"><br /></span></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsxVo7wXuP87NjkhGme8pzzool5X-2t8Mt31YIWKbXnfPRwZ-nVUcMrfN3c9iSP8XBUYGd3smKBAqIIgYfb15g3oJ864HOUgcY0uXUYv6bjNK5-dh6if4_KM6fRJHoc_CGZ2dhoPzJywYlqP4ZHyYmvAjYepklKPShE2cN1KuDTCS0JPDn_2Z6BGBL/s800/306221966_852539752399539_8218134705291844788_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsxVo7wXuP87NjkhGme8pzzool5X-2t8Mt31YIWKbXnfPRwZ-nVUcMrfN3c9iSP8XBUYGd3smKBAqIIgYfb15g3oJ864HOUgcY0uXUYv6bjNK5-dh6if4_KM6fRJHoc_CGZ2dhoPzJywYlqP4ZHyYmvAjYepklKPShE2cN1KuDTCS0JPDn_2Z6BGBL/s320/306221966_852539752399539_8218134705291844788_n.jpg" width="320" /></a></div><br /><span style="color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px; text-align: left;"><br /></span></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-family: Lato; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="background-color: #eeeeee;"><span style="color: #222222; font-family: "PT Sans"; font-size: 15.4px; text-align: left;"><br /></span></span></div><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; font-size: 15px; letter-spacing: 0.5px; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;"><div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; line-height: 15.6pt; margin-bottom: 0.0001pt;"><br /></div></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-3576020289764049862022-05-16T02:43:00.000-07:002022-05-16T02:43:28.584-07:00Kurczak ze szparagami w sosie koperkowym<p> W ostatnim czasie najważniejsze jest dla mnie przygotowanie obiadu w jak najkrótszym czasie. To danie idealnie spełnia oczekiwania, poza tym, że raz dwa można je przygotować to przy tym jest bardzo dobre. Kiedy ranek jest wypełniony po brzegi ciężko usiąść i zrobić pierogi. Miewam takie wspaniałe dni, kiedy do 12:30 jestem w stanie zrobić wspaniałe rzeczy, mam motywację, energię. Wtedy wysypiam się, idę biegać, plewić ogródek, przygotowuję szybki obiad i wyruszam do pracy. Przygotowanie tego dania zajęło mi pół godziny. Wodę na makaron zagotowałam w czajniku elektrycznym, co zaoszczędziło mi trochę czasu. </p><p>Korzystałam z przepisu z blogu Kwestia Smaku. Kupiłam ostatnio makaron z papryczką chili i żałuję, że wzięłam tylko jedno opakowanie, świetnie pasuje do potraw. Dodając go do sosu możemy oczekiwać idealnego dopełnienia. Jeśli sos Wam nie zgęstniał, aż tak idealnie nie ma co się martwić dodajcie makaron do niego i chwilę jeszcze zostawcie na ogniu super wsiąknie. Można też sam sos dłużej zostawić na ogniu, na odparowanie. Innym sposobem jest dodanie do śmietany 1/4 szklanki wody z gotowanego makaronu. Danie można podać z ziemniakami, mogą być z wody, mogą też być to zapiekane ziemniaczki, albo ryż.</p><p>Szparagi kocham od pierwszego wejrzenia, przykro mi było jak zobaczyłam cenę 19 zł za 500g. Ten smak uzależnia, z bólem serca, ale zapłaciłam. Wtedy przeszło mi przez myśl, a może tak zacząć uprawiać swoje szparagi? Troszkę poczytałam i myślę, że może w przyszłym roku spróbuję. Może ktoś z Was już zajął się tym tematem i podzieli się ze mną spostrzeżeniami?</p><p><b>Kurczak ze szparagami w sosie koperkowym</b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS0t6nV-FZn73z_SFicMOmzqmKJyiO8MmzLJ_yRu-FwdQEmjgirsk1maWm3hSjZEbj6FfasggM0uI-WhWF3aD46Jw4i4q2EWbFOQ5G39oBtLEcCkSv7VJkCZbYjPztOzmDPww4rmfPTrF3bSAjX36rSZ_aT4bgUlCPrCfHjkGckigEgOn58DwbTdcj/s800/20220509_125616-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="685" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS0t6nV-FZn73z_SFicMOmzqmKJyiO8MmzLJ_yRu-FwdQEmjgirsk1maWm3hSjZEbj6FfasggM0uI-WhWF3aD46Jw4i4q2EWbFOQ5G39oBtLEcCkSv7VJkCZbYjPztOzmDPww4rmfPTrF3bSAjX36rSZ_aT4bgUlCPrCfHjkGckigEgOn58DwbTdcj/w172-h200/20220509_125616-001.jpg" width="172" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p><b>Składniki:</b></p><p>* 500 g filetu z kurczaka</p><p>* sól</p><p> * pieprz</p><p>* 2 łyżki mąki pszennej</p><p>* 250g szparagów zielonych</p><p>* 2 łyżki oliwy</p><p>* 3/4 szklanki bulionu</p><p>* 1 łyżka masła</p><p>* 1/2 szklanki śmietanki 30%</p><p>* 1/2 łyżeczki kurkumy</p><p>* 3 łyżki posiekanego koperku</p><p>* pół papryczki chili</p><p>* szczypta podprażonych migdałów</p><p>* szczypta tartego parmezanu</p><p><br /></p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Filety kroimy na mniejsze porcje, zaczynamy od odkrojenia polędwiczki, następnie filet należy przekroić wzdłuż na pół. Rozbijamy tłuczkiem na cieńsze filety, doprawiamy solą, pieprzem i obtaczamy w mące, nadmiar mąki strzepujemy. Myjemy szparagi, chwytamy i w połowie łamiemy. Łodyżki kroimy w cienkie, ukośne plasterki, główki zostawiamy w całości. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, jak już będzie gorąca wkładamy filety i obsmażamy z dwóch stron, po około2 minuty z każdej. Wyjmujemy filety , a w ich miejsce wlewamy bulion i zagotowujemy, następnie dodajemy szparagi, i gotujemy jeszcze przez 2 minuty, wtedy dodajemy usmażone kotlety, masło. Całość gotujemy jeszcze około minutę i przewracamy kurczaka na drugą stronę. Dodajemy śmietankę (jeśli wlewamy wodę z makaronu, to w tym momencie mieszamy ze śmietanką), kurkumę, pokrojoną na kawałeczki papryczkę i koperek, wszystko mieszamy i gotujemy jeszcze kilka minut, lub do czasu, aż sos zgęstnieje. Na koniec wykładamy na talerz, posypujemy podprażonymi migdałami i parmezanem.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p><br /></p><p><br /></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqS9PDUqWiT4jZAhOilzw-527b2i1qi-zGrb9n0p2Tzt6YLvKqECvb_LB1pxTQKqqw4ETaJVa2nharFgDtMpFrVVxEoDF1tmQf2h6l0QH9dlZKsU32XH9S3neqfX6n51fAZD7A_OEo_5erZniI8pdFXFNcZ6MTSSQTmKROZlQBebYYqS179nlEl1vb/s800/20220509_125730.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="606" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqS9PDUqWiT4jZAhOilzw-527b2i1qi-zGrb9n0p2Tzt6YLvKqECvb_LB1pxTQKqqw4ETaJVa2nharFgDtMpFrVVxEoDF1tmQf2h6l0QH9dlZKsU32XH9S3neqfX6n51fAZD7A_OEo_5erZniI8pdFXFNcZ6MTSSQTmKROZlQBebYYqS179nlEl1vb/w151-h200/20220509_125730.jpg" width="151" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p><p><b><br /></b></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-46604424281150130462022-03-30T15:28:00.000-07:002022-03-30T15:28:28.936-07:00Babka z kajmakiem<p> Piekłam ją dwa razy. Za pierwszym nie była idealna, zdecydowanie za krótko jak na mój piekarnik, dałam za mało ciasta na dół i kajmaku za dużo dlatego też była mokra. Nie poddałam się, bo mimo wszystko była bardzo smaczna. Moja mama nie wydawała się zadowolona, że znów ją piekę, bo skoro raz nie wyszła, to szkoda czasu i pieniędzy na kolejny niewypał. Uparłam się i nie żałuję, bo za drugim razem wyszła idealnie pyszna!!!</p><p>Korzystałam z przepisu z blogu Moje Wypieki</p><p><br /></p><p><b>BABKA Z KAJMAKIEM </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPw9c9wmenwdUqaWJvkKnQfOas0YALqrbxzVWu6xhQWUcKw8CGnQztOIq6t7DSDR4VUzZJ4Ikj9sNUkZfV9aG7v1Ho7vfba5YPeaJSQYUwSUsIlBO_M88kYDduqbLO1zgddtY5Su3kUcm9_bdzkRNbjt8507-4BQgTMtzV26Ec45If1kFzkxhhpW0K/s800/20210403_175141.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="708" data-original-width="800" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPw9c9wmenwdUqaWJvkKnQfOas0YALqrbxzVWu6xhQWUcKw8CGnQztOIq6t7DSDR4VUzZJ4Ikj9sNUkZfV9aG7v1Ho7vfba5YPeaJSQYUwSUsIlBO_M88kYDduqbLO1zgddtY5Su3kUcm9_bdzkRNbjt8507-4BQgTMtzV26Ec45If1kFzkxhhpW0K/w302-h266/20210403_175141.jpg" width="302" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p><b>Składniki:</b></p><p>* 200 g masła</p><p>* 150 g drobnego cukru do wypieków</p><p>* 4 duże jajka</p><p>* 250 g mąki pszennej</p><p>* 50 g skrobi ziemniaczanej</p><p>* 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia</p><p>* 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii</p><p>* 2 łyżki mleka</p><p>* 200 g masy kajmakowej</p><p>Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.</p><p><b>Polewa z białej czekolady:</b></p><p>* 50 g białej czekolady</p><p>* 20 ml śmietanki kremówki 30% lub 36%</p><p><br /></p><p>Do miski dajemy masło i cukier, ucieramy do czasu, aż otrzymamy jasną i puszystą masę maślaną, wówczas dodajemy jajka, jedno po drugim i miksujemy, aż do połączenia się składników. Potem dodajemy wanilię i ucieramy. Bezpośrednio do utartej masy przesiewamy mąkę pszenną, skrobię ziemniaczaną i proszek do pieczenia i kolejno wlać mleko. Mieszamy delikatnie przy pomocy szpatułki, aż do połączenia składników, nie dłużej. Formę do babki o pojemności około 2,1 litra smarujemy masłem i oprószamy mąką pszenną, nadmiar strzepujemy. Na dno formy wykładamy warstwę ciasta, następnie dajemy łyżeczką gdzieniegdzie kajmak (nie za dużo), potem znów ciasto i ponownie kajmak, na koniec przykrywamy go ciastem. Końcówkę łyżeczki wkładamy w środek ciasta i robimy jakby ósemki. Masa i tak opadnie na dno. Pieczemy w temperaturze 165 stopni C, góra - dół, przez 40 minut po tym czasie przykrywamy folią i pieczemy jeszcze 15-20 minut. Wyjmujemy i studzimy na kratce.</p><p><b>Polewa:</b></p><p>Czekoladę łamiemy na kawałki, łączymy ze śmietanką i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, następnie polewamy ostudzoną babkę. Na koniec dekorujemy, choć można to pominąć i śmiało zabierać się za jedzenie.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p><b><br /></b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2DDqKFrrleukCIyek7P3tennjTs7hCyCg_pQ8VRuM5cX7MIejrIegF7ZpmoudMMXKoLQNQodsqgHCV90cY2E4HXq8LNSXT1CWht0foqf4uniZ_b6svzvpiUQle_4zOgFD7kjs67-tUTnco4358wbidWSf283ZXu783SsiGXpjkWFYo_ZxIQ3CO7G/s800/20210403_174831.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="642" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2DDqKFrrleukCIyek7P3tennjTs7hCyCg_pQ8VRuM5cX7MIejrIegF7ZpmoudMMXKoLQNQodsqgHCV90cY2E4HXq8LNSXT1CWht0foqf4uniZ_b6svzvpiUQle_4zOgFD7kjs67-tUTnco4358wbidWSf283ZXu783SsiGXpjkWFYo_ZxIQ3CO7G/s320/20210403_174831.jpg" width="257" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsuqXDN-IZf5FZE5-izh0ZB0dS36CTnQs8FoVHzOK2LzGo1aeT6I3WWQpMD-TMm2m9jg-XHfrvwtDtW7WRvDXi7HsvFG32rdMTr6l0sa0W6Q8yuzAc05r80AB6-3oEujNuf1JdWpuhb4KXftPQLZ459vWnMZjcJx-qdUFE3UNP6jkmGXXNIvDb4wf3/s800/20210403_174904.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="687" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsuqXDN-IZf5FZE5-izh0ZB0dS36CTnQs8FoVHzOK2LzGo1aeT6I3WWQpMD-TMm2m9jg-XHfrvwtDtW7WRvDXi7HsvFG32rdMTr6l0sa0W6Q8yuzAc05r80AB6-3oEujNuf1JdWpuhb4KXftPQLZ459vWnMZjcJx-qdUFE3UNP6jkmGXXNIvDb4wf3/s320/20210403_174904.jpg" width="275" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0pii__cToAY0EkOC4yujKbgpKIxKzLrnKDdTkCSugbEv7X6MzVIfKyqZhYeWKU30Nipc7tCLWncag7Q-IiV5JeFW6bc94H8lb292fZ1XbV3zpB7ffJ4kvn1pxcStiKXvsxMy-Kb1V6OBp7sQ0vU6VCU5grN4HmZJyivxS8rh1198LbSQEWy24nk5f/s800/20210403_175003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="658" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0pii__cToAY0EkOC4yujKbgpKIxKzLrnKDdTkCSugbEv7X6MzVIfKyqZhYeWKU30Nipc7tCLWncag7Q-IiV5JeFW6bc94H8lb292fZ1XbV3zpB7ffJ4kvn1pxcStiKXvsxMy-Kb1V6OBp7sQ0vU6VCU5grN4HmZJyivxS8rh1198LbSQEWy24nk5f/s320/20210403_175003.jpg" width="263" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU-iFqP2JHTpMcL7PgpclHZwLQV0aot56Z7wMNiyXOQzrcokYQRzhwnCOHWYeYlyXkgYgYPAZPJrtk_w-vpP1zVtrWgTfNdXzSHgcmEs35E7MYEtovDJxfSfawp4wTIyxvzxlPctSNCuM-BVvuJydxApzbxiCxK4PNzlqGBdMEoS3M3Ls2p8hgZcPA/s800/20210403_175055.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="643" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU-iFqP2JHTpMcL7PgpclHZwLQV0aot56Z7wMNiyXOQzrcokYQRzhwnCOHWYeYlyXkgYgYPAZPJrtk_w-vpP1zVtrWgTfNdXzSHgcmEs35E7MYEtovDJxfSfawp4wTIyxvzxlPctSNCuM-BVvuJydxApzbxiCxK4PNzlqGBdMEoS3M3Ls2p8hgZcPA/s320/20210403_175055.jpg" width="257" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p><p><br /></p><p style="box-sizing: inherit; color: #303030; font-family: "Open Sans", sans-serif; font-size: 16px; text-align: justify;"><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-75629745327758008402022-03-29T13:18:00.000-07:002022-03-29T13:18:12.466-07:00Mazurek Pisanka<p> Uwielbiam takie wypieki, niby nic, a tak szybko znika. Raz dwa zagniatamy ciasto, chłodzimy, potem wycinamy jajo, rolujemy, przygotowujemy słodkie wypełnienie, dekorujemy, słyszymy ochy i achy i nagle nie ma już nic, zostają tylko okruszki. Mazurek jest świetny, bo nie trzeba trzymać go w lodówce, a przy dużej ilości świątecznych przysmaków jest to niewątpliwy plus. </p><p>Inspirowałam się przepisem z blogu Moje Wypieki</p><p><b>MAZUREK PISANKA </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb8WB41qia3IvcV0ixPythRQtJWMeMNbDyXxdSXB7JrkgMZh38C4jedpEdMOEqL97UgN3yos335PAWWgvO82w5CYIEegnyrJnE408kL59s3L_Z2ELcJiQZ24lYIcbIBCYcvXrA8EHtHO-ztyUnLVf9N-G4u9wTZb_GmRMIhkuvdrXkPcUOTyuPmB7d/s800/20210403_173507-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb8WB41qia3IvcV0ixPythRQtJWMeMNbDyXxdSXB7JrkgMZh38C4jedpEdMOEqL97UgN3yos335PAWWgvO82w5CYIEegnyrJnE408kL59s3L_Z2ELcJiQZ24lYIcbIBCYcvXrA8EHtHO-ztyUnLVf9N-G4u9wTZb_GmRMIhkuvdrXkPcUOTyuPmB7d/s320/20210403_173507-001.jpg" width="240" /></a></b></div><b><br /></b><b>Składniki:</b><p></p><p><b>CIASTO KRUCHE</b></p><p>* 175 g mąki pszennej</p><p>* 25 g cukru pudru</p><p>* 100 g schłodzonego masła</p><p>* 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%</p><p>* 1 żółtko</p><p><b>MASA Z MLECZNEJ CZEKOLADY</b></p><p><b>Składniki:</b></p><p>* 100 g mlecznej czekolady</p><p>* 40 ml śmietanki kremówki 30% lub 36%</p><p><b>MASA Z BIAŁEJ CZEKOLADY</b></p><p><b>Składniki:</b></p><p>* 100 g białej czekolady</p><p>* 40 ml śmietanki kremówki 30% lub 36%</p><p><b>Dodatkowo:</b></p><p>* płatki migdałowe</p><p>* różnokolorowe draże</p><p>* posiekane orzeszki ziemne</p><p>* wiórki kokosowe</p><p>* wykałaczka</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Najpierw przygotowujemy sobie szablon, na papierze odrysowujemy formę o średnicy 21 cm, a potem troszkę ją wydłużamy, żeby nabrała kształtu jajka. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy, jak powstaną grudki, zagniatam ręcznie do połączenia składników. Formujemy kulę i wkładamy na 1h do lodówki. Po wyjęciu rozwałkowujemy ciasto, na papierze do pieczenia, na grubość około 3-4 mm, przykładamy przygotowany szablon i wycinamy pisankę. Z pozostałych ścinków rolujemy ranty i dwa paski do przegródek. Taką pisankę wkładamy jeszcze na 0,5h do lodówki. Po wyjęciu nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy do nagrzanego do 200stopni C piekarnika i pieczemy przez 15 minut, aż delikatnie się zarumieni. Wyjmujemy i studzimy na kratce.</p><p>Po ostudzeniu przygotowujemy masę z mlecznej czekolady: oba składniki rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Następnie tak samo postępujemy z masą z białej czekolady. Po przygotowaniu wylewamy masy na ostudzone ciasto na jednej części wylewamy mleczną czekoladę, łyżeczką nakładamy kleksy białej czekolady i wykałaczką tworzymy "esy-floresy" ( takie ósemki). Na pozostałych częściach możemy wykorzystać wyobraźnię i zaszaleć na całego, każdy może zrobić własną pisankę. Powodzenia!!! Mazurek schładzamy, aby fajnie zastygł.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPMX3niriBhCo21m-n0MMdorB_Ay2aDmITkphJpaWgCMtgfBqbnemEQo6seeTMZ5iwjAjVre2ccWJ9k6rAjjCDtrsMv2Rs7s1zrJf2ezZQpivYNY5gTAFZ7irpolNxL2_z6zCWn5VUPRTat5UmV6AMJYLHZTku-HxS7VTVQy8VRIpaRa9zQIRdhtSF/s800/20210403_092505.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="561" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPMX3niriBhCo21m-n0MMdorB_Ay2aDmITkphJpaWgCMtgfBqbnemEQo6seeTMZ5iwjAjVre2ccWJ9k6rAjjCDtrsMv2Rs7s1zrJf2ezZQpivYNY5gTAFZ7irpolNxL2_z6zCWn5VUPRTat5UmV6AMJYLHZTku-HxS7VTVQy8VRIpaRa9zQIRdhtSF/s320/20210403_092505.jpg" width="224" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRVdIkEuCjyMVQTJ5y-IQsW2FYKpMOcKTfyuxI3HBXjs-9ylrcbQ-2eWqju-6yFr3O1qDEFIVLuLvHjazxZ0tcGxSP9vNZaFv_5qlOoKGQng37Au9y5DtU3-xqoA0lAEvwaRnJj-Mc4tRISjwKc-BLgPBR_nj0tiReot89BWrn0YIHYnEvPCD39ksH/s800/20210403_173339.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="569" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRVdIkEuCjyMVQTJ5y-IQsW2FYKpMOcKTfyuxI3HBXjs-9ylrcbQ-2eWqju-6yFr3O1qDEFIVLuLvHjazxZ0tcGxSP9vNZaFv_5qlOoKGQng37Au9y5DtU3-xqoA0lAEvwaRnJj-Mc4tRISjwKc-BLgPBR_nj0tiReot89BWrn0YIHYnEvPCD39ksH/s320/20210403_173339.jpg" width="228" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJCp0g-xq75AebId9mZZh-y063SpB7bN8n3YPfzFRkeK25K8qbyn3pwZ8e4VPXyr4WED_EThCZo158Pm7BXovokr3WZuL5T8yjLs8xAlUcxcAEFVtyUbekrqL1r-KHyfAM8m2KDL1tgqM_1pmo0blWEvWIxZLV1gHutAdLYOTC7DAFH-uzsz6DRBQq/s800/20210403_173419.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJCp0g-xq75AebId9mZZh-y063SpB7bN8n3YPfzFRkeK25K8qbyn3pwZ8e4VPXyr4WED_EThCZo158Pm7BXovokr3WZuL5T8yjLs8xAlUcxcAEFVtyUbekrqL1r-KHyfAM8m2KDL1tgqM_1pmo0blWEvWIxZLV1gHutAdLYOTC7DAFH-uzsz6DRBQq/s320/20210403_173419.jpg" width="240" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><ul style="box-sizing: inherit; color: #303030; font-family: "Open Sans", sans-serif; font-size: 16px; list-style-type: none; padding-left: 15px;"><li style="box-sizing: inherit; padding-left: 15px; position: relative;"><br /></li></ul><p style="box-sizing: inherit; color: #303030; font-family: "Open Sans", sans-serif; font-size: 16px;"><u style="box-sizing: inherit;"><br /></u></p><p style="box-sizing: inherit; color: #303030; font-family: "Open Sans", sans-serif; font-size: 16px; text-align: justify;"><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-10641517639165198912022-03-27T12:17:00.001-07:002022-03-27T12:17:56.218-07:00PAVLOVA<p> Ileż to już razy zabierałam się za ten deser? Tym razem uparłam się, wykorzystałam białka, które zostały po pączkach i tak powstała beza! Zawsze zastanawiałam się jak długo mogą być w lodówce, otóż ciekawostka około 4 tygodnie. Jeśli ktoś czyta moje posty, to wie, że przygotowania zwykle wiążą się z masą dziwnych wydarzeń. Tym razem z pieczeniem samej bezy nie było problemu, pojawiły się one później, kiedy to Emka wyjadła prawie wszystkie truskawki, no sorry zostawiła, aż cztery... poza tym ktoś podskubał środek, ale nikt się nie przyznał, dziwne rzeczy chyba duchy?</p><p>Poszliśmy na wyprawę górską i po powrocie miałam dokończyć to cacko, niektórzy wręcz nie mogli się doczekać powrotu, a tu taka sytuacja.</p><p>Bardzo lubię robić bezę, podobają mi się etapy powstawania piany. często boję się przebicia, ale potem błyszczy tak pięknie. Trzeba trochę cierpliwości, bo ubijamy dobrą chwilę, jednak zabieg jak najbardziej się opłaci. Zawsze zachwycał mnie wygląd tego deseru, wulkan z owocami, jak już będę jadła słodkie zrobię bardziej wypasioną wersję hehe.</p><p>Bezę można upiec dzień wcześniej i dopiero przed podaniem przygotować krem. Podobno wyszła wyśmienita, wspaniale chrupiąca z wierzchu, a w środku przyjemnie ciągnąca, aż mi żal, że nie mogłam zjeść, ale mam mój 40 dniowy post od słodyczy i nie mogłam ulec pokusie. Z dzieciństwa najbardziej pamiętam obłędne bułki słodkie z makiem (nigdy później już takich nie jadłam) i bezy z ciągnącym wnętrzem (nie zawsze udawało się na takie trafić, bowiem czasem były całe suche).</p><p>Przepis pochodzi z blogu Kwestia Smaku.</p><p><br /></p><p><b>PAVLOVA Z TRUSKAWKAMI </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZ2GbFIYxxTvewexsDuoveUEVTlkUinnUes42IaE8dwqRejUgj-LWHoQVm4yFYJFfPdTP98VDQYgXyZTU3JcGvIxdsZH4e6lcxSwFHVNw0zTystY80ZZXWb3c0x_zHC3I0JYeb3HDSjmHqOoZzdQL9_vUIzeTh4jfZabxCYHtEQKb2YZltqEzRQIR/s800/20220317_095041.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZ2GbFIYxxTvewexsDuoveUEVTlkUinnUes42IaE8dwqRejUgj-LWHoQVm4yFYJFfPdTP98VDQYgXyZTU3JcGvIxdsZH4e6lcxSwFHVNw0zTystY80ZZXWb3c0x_zHC3I0JYeb3HDSjmHqOoZzdQL9_vUIzeTh4jfZabxCYHtEQKb2YZltqEzRQIR/s320/20220317_095041.jpg" width="240" /></a></b></div><b><br />SKŁADNIKI:</b><p></p><p><b>BEZA</b></p><p>* 4 białka L lub M</p><p>* 250 g cukru</p><p>* 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej</p><p>* 1 łyżeczka białego octu winnego lub </p><p> soku z cytryny</p><p><b>KREM</b></p><p>* 250 g zimnego mascarpone</p><p>* 1 łyżka cukru waniliowego</p><p>* 1/2 szklanki 30% bardzo zimnej </p><p> śmietanki (125 ml)</p><p><b>DODATKOWO:</b></p><p>* 7 małych truskawek</p><p>* garść jagód</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p><b>Beza:</b></p><p>Zaczynamy od nagrzania piekarnika do 120 stopni C góra-dół. Dużą blachę wykładamy papierem i rysujemy okrąg o średnicy 20 cm. Do miski dajemy schłodzone białka, malutką szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Wówczas dodajemy po 1 łyżce cukru i po każdej miksujemy przez 3-4 minuty. Nie należy zmniejszać ilości cukru, bo beza może nie wyjść. Beza powinna być sztywna i błyszcząca po ostatniej łyżce ubijamy jeszcze około 7 minut. Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną, ocet i ubijamy jeszcze przez minutę. Pianę wykładamy dużą łyżką na narysowany na papierze okrąg, delikatnie rozsmarowujemy i wyrównujemy szpatułką od dołu ku górze. Na początek pieczemy 30 minut w 120 stopniach C, a potem zmniejszamy temperaturę do 100 stopni C i suszymy bezę przez 3 godziny. Studzimy w uchylonym piekarniku</p><p><b>Krem:</b></p><p>Wszystkie składniki powinny być schłodzone, przekładamy je do miski i ubijamy przez około 1 minutę, aż masa zwiększy swoją objętość i będzie sztywna, zaczną się tworzyć ładne wzory. </p><p>Krem wykładamy przed samym podaniem, dekorujemy owocami i zachwycamy się smakiem, mnie ślinka cieknie jak tylko o tym piszę, a nawet nie próbowałam. Posiłkuję się informacjami uzyskanymi od bezowych degustatorów.</p><p>Smacznego!!!</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGk8vNnk_aKdkQdl1wRMOOlklN0NWZFl3jY_Mel2IsEs25w_RSSSffyLkDrlx1bGbNfCeLcxwDPrqDdjiNK13MRyVbVEPvZ6JY8_l5rcSBVZWByz6gncm39InidS7fjxQDNv_wXs5-i6GYIyXltYZKdBj5Qn3z7f5eU_PJrqm5CQt5BUpJ9RqcOwg/s800/20220317_095022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="755" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGk8vNnk_aKdkQdl1wRMOOlklN0NWZFl3jY_Mel2IsEs25w_RSSSffyLkDrlx1bGbNfCeLcxwDPrqDdjiNK13MRyVbVEPvZ6JY8_l5rcSBVZWByz6gncm39InidS7fjxQDNv_wXs5-i6GYIyXltYZKdBj5Qn3z7f5eU_PJrqm5CQt5BUpJ9RqcOwg/s320/20220317_095022.jpg" width="302" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy_nCPdUTX2UrBdOCLm9ds-h7DIw5Xb67Yhxt0JenE8WRs_HOgxiaHD81mlESqcTB8d3V_RCLCaVLjte9ZJsW9tuWuwMP6oVNlPdPcSvUR16O68uav6_m55z9NdxGOJEUkL1_ralgPI2IKUaIfuJJ82bRfDzgbwLNij_JryesNQshYtUxhs9ZsipCs/s800/20220317_095124.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="716" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy_nCPdUTX2UrBdOCLm9ds-h7DIw5Xb67Yhxt0JenE8WRs_HOgxiaHD81mlESqcTB8d3V_RCLCaVLjte9ZJsW9tuWuwMP6oVNlPdPcSvUR16O68uav6_m55z9NdxGOJEUkL1_ralgPI2IKUaIfuJJ82bRfDzgbwLNij_JryesNQshYtUxhs9ZsipCs/s320/20220317_095124.jpg" width="286" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><div class="wyroznione" style="background-color: #eeeeee; box-sizing: border-box; color: #323232; font-family: "Open Sans", "Open Sans", sans-serif; font-size: 14px; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-weight: 600; line-height: 3em; margin-bottom: 15px; margin-top: 20px; text-align: center; text-transform: uppercase;"><br /></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-64102428972942397582022-02-24T00:10:00.000-08:002022-02-24T00:10:07.906-08:00Serowe minipączkiZdjęcia do tego posta powstały w lutym 2017 roku, wtedy też zaczęłam go pisać, ale trochę mi zajęło nim dotarłam do końca :D Emka miała długie włosy, wtedy marzeniem było ich ścięcie. Pamiętam jak odliczała dni do Komunii, bo wówczas miała obiecaną wizytę u fryzjera. Teraz znów zapuszcza, bo fajnie jakby były takie długie jak kiedyś, trudno dogodzić. Przynajmniej wie, że konsekwencje pewnych działań pozostają na dłużej, a włosy nie odrastają w jedną noc.<br />
Wielkimi krokami zbliża się Tłusty Czwartek, a ja czekam na niego, bo zima mnie nie oszczędziła, a już najgorsza była izolacja, tylko leżałam i jadłam, a potem znów leżałam i znów jadłam. Przybyło mi kilka centymetrów tu i tam, i ciężko mi z tym. Jak co roku wraz z końcem tłustego czwartku odejdzie w niepamięć wszystko co słodkie, a pojawią się ich zamienniki. Wracam do biegania, bo za tym już tęsknie, jak za niczym innym. To jest najwspanialszy czas jaki mogę spędzić sama ze sobą, wsłuchać się w głos lektora z audiobooka, a czasem w swój własny wewnętrzny. Wiem, że sporo osób nie lubi biegać, ja też tak miałam, ale miałam złe obuwie, teraz najgorszym przeciwnikiem jest głos w głowie, pokazujący jak bardzo mi się nie chce.<br />
<br /><b>SEROWE MINIPĄCZKI</b> <div>(około 20 sztuk) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE_QXDSJYhKadYPZia0GJTfPbVTrsFGe9k3GZNtXjWAnnRxAgf0vkRPlinWoGSHdGtvXsRQBzITiPutEHNqxbNCc3YyuopQHJrZFQ963lKy9eFquoHEhyLXRTK4cJX0D0_XrNyJqcCiQM/s1600/059.JPG" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1065" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE_QXDSJYhKadYPZia0GJTfPbVTrsFGe9k3GZNtXjWAnnRxAgf0vkRPlinWoGSHdGtvXsRQBzITiPutEHNqxbNCc3YyuopQHJrZFQ963lKy9eFquoHEhyLXRTK4cJX0D0_XrNyJqcCiQM/s320/059.JPG" width="212" /></a></div>
<br /><b>
Składniki:</b><div><br /><div>* 300 g serka homogenizowanego</div><div>* łyżeczka ekstraktu waniliowego </div><div>* 3 jajka </div><div>* łyżeczka proszku do pieczenia</div><div>* 200 g mąki</div><div>* 500 ml oleju do smażenia</div><div>* cukier puder do dekoracji</div><div><br /><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /><b>Przygotowanie:</b><br /> </div><div>Serek homogenizowany mieszamy z ekstraktem waniliowym. Dodajemy jajka, mąkę i proszek do pieczenia. Dokładnie mieszamy, aby nie powstały grudki. W tym czasie rozgrzewamy olej w głębokim garnku lub głębokiej patelni. Dużą łyżką lub łyżką do lodów nakładamy delikatnie małe pączki. Smażymy na ogniu około 4-5 minut. Pączki przekładamy na płaski talerz, wyłożony papierowym ręcznikiem, który wchłonie nadmiar tłuszczu. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem, moje polane są lukrem i posypane cukiereczkami.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT7aG7JtlCpbhv6ymDBu3slzQsHrQwJC0ANsRIG83fiZ3lpk3rYGKKPeyZXITy09yUCGevXZGfDKkAESDDxrlV3gDIPuT2brcO8ANAPUUxogUwwjOd53vK82DoL6cbtW_eFe2FUJUY19g/s1600/065.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1111" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT7aG7JtlCpbhv6ymDBu3slzQsHrQwJC0ANsRIG83fiZ3lpk3rYGKKPeyZXITy09yUCGevXZGfDKkAESDDxrlV3gDIPuT2brcO8ANAPUUxogUwwjOd53vK82DoL6cbtW_eFe2FUJUY19g/s320/065.JPG" width="222" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj91iuZKXUWrECdXiz1U5tDD1prfg7P-3cG25IHIRkVro-HJKPKKzYZ2GJ6BQ_WwVyw8F7vM7GAocDKJizCPoA2J0m98hEAk-d3PM605nem39WI-J2o8BUOtSciT-03jvRMcEn1N7-Sok/s1600/069.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1147" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj91iuZKXUWrECdXiz1U5tDD1prfg7P-3cG25IHIRkVro-HJKPKKzYZ2GJ6BQ_WwVyw8F7vM7GAocDKJizCPoA2J0m98hEAk-d3PM605nem39WI-J2o8BUOtSciT-03jvRMcEn1N7-Sok/s320/069.JPG" width="229" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNOjnXP3LcL7E3l8uki6lBowpCP-ef_vrKUIYJ1wlVluEuhFxJ-0CVwKHWh79ad6uvW5p_NlaI8gkxinm4F7UUCsDd1IqGMtmgsh2xwkxLcsW-mdtbvySVdMf5uOfXf4VqJfaLuOzC9w4/s1600/094.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1065" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNOjnXP3LcL7E3l8uki6lBowpCP-ef_vrKUIYJ1wlVluEuhFxJ-0CVwKHWh79ad6uvW5p_NlaI8gkxinm4F7UUCsDd1IqGMtmgsh2xwkxLcsW-mdtbvySVdMf5uOfXf4VqJfaLuOzC9w4/s320/094.JPG" width="212" /></a></div>
<br /></div></div></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-46551032452297499822022-02-14T02:40:00.000-08:002022-02-14T02:40:26.404-08:00Kajzerki <p>Kajzerki polecają się na śniadanie! Świetnie się pracuje z ciastem, haha, bo pracował mikser. Świetne zajęcie dla dużych i małych. Moja duża już Emka świetnie się bawiła podczas ich formowania, a potem smarowania jajem. Pysznie, zjeść taką ciepłą bułeczkę. Nie wiem czy wyrosła tak pięknie jak u autorki przepisu, ale i tak smakowały wyśmienicie. Tak się zastanawiałam czy przypadkiem nie zostawić ich na pół godzinki do wyrośnięcia, ale przepis tego nie zakładał. Teraz wiem, że następnym razem tak postąpię. Nie wiem dlaczego, ale ubzdurałam sobie, że bułeczek powinno być 12 i może to był powód, że nie wyrosły tak równomiernie, a może fakt, że użyłam suchych drożdży? Nie dowiem się jeśli nie zrobię ich po raz drugi. Smak bułek następnego dnia jest bez zarzutów, dobrze smakują ze schabikiem własnej roboty. Nie wiem jak to się stało, ale byłam przekonana, że zrobiłam zdjęcie pojedynczej bułeczki, ale chyba jednak nie. Będę musiała innym razem wrzucić zdjęcie z wkładką. Wygląda na to, że tyle zdjęć ostatnio zrobiłam, że wszystko mi się już pomerdało.</p><p>Przepis wzięłam z instagrama zdrowo_w_15minut</p><p><b>KAJZERKI</b></p><p><b>Składniki: </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi-E74-MS7MF-26PL8OrEMbqo5bc__DsOth1ho7AxbAQ3j5S6Vvs9u0zRI0uyHcpCOhSEVkiV7cOolQHWGbgciTO5K6y6vblUKy_rFpf8miB_so66FMY1K1ficJOl6iyw9bdJYntuu6v0wjQu8udYzwlpbnj4EDdckm_RkaJQVn0oye1EP70BqqhO93=s800" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="541" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi-E74-MS7MF-26PL8OrEMbqo5bc__DsOth1ho7AxbAQ3j5S6Vvs9u0zRI0uyHcpCOhSEVkiV7cOolQHWGbgciTO5K6y6vblUKy_rFpf8miB_so66FMY1K1ficJOl6iyw9bdJYntuu6v0wjQu8udYzwlpbnj4EDdckm_RkaJQVn0oye1EP70BqqhO93=s320" width="216" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p>* 460 g mąki pszennej </p><p>* 7 g suchych drożdży</p><p> 25 g świeżych drożdży + </p><p> pół łyżeczki cukru</p><p>* 2 łyżeczki soli</p><p>* łyżka cukru/ lub cukru brązowego</p><p>* 150 ml ciepłego mleka</p><p>* 100 ml ciepłej wody</p><p>* 50 g miękkiego masła</p><p><b>Dodatkowo:</b></p><p>* jajko</p><p>* mak, nasiona sezamu, lnu, dyni, </p><p> płatki owsiane.</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p> Świeże drożdże łączymy z wodą i cukrem ( suche połączyłam z ciepłym mlekiem, odstawiłam na około 5 minut). Dodajemy do pozostałych składników i wyrabiamy za pomocą robota, miksera z hakiem lub ręcznie około 10 minut. Ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia- przez około 1 h. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C. Najpierw wykładamy ciasto na blat, a następnie dzielimy je na 7 kuleczek, które rolujemy. Rulonik łapiemy za dwa końce i robimy supełek, potem jedną końcówkę zawijamy od dołu, a drugą od góry chowając końcówki w szparkę. Tak powstałe bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy nasionami. Wkładamy do piekarnika i pieczemy na funkcji góra- dół przez 20 minut.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiq9BglbrYNBQaDjD_cu0sLSkSUKnoo-W7tOTOOgpJetdFp0VVPWPhHLmPZHjmdzKDuXut4j9S5t1zX-sBZz-ZDIlYfG92Tyf7QFpgnrd41v7835va8rke41-WcfFcn3QcjA5X0OIEN-a_OXz-7RXZNKHQTG33kgR-ux6YH0QPvxBmKFbRnNqmXrhZT=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="658" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiq9BglbrYNBQaDjD_cu0sLSkSUKnoo-W7tOTOOgpJetdFp0VVPWPhHLmPZHjmdzKDuXut4j9S5t1zX-sBZz-ZDIlYfG92Tyf7QFpgnrd41v7835va8rke41-WcfFcn3QcjA5X0OIEN-a_OXz-7RXZNKHQTG33kgR-ux6YH0QPvxBmKFbRnNqmXrhZT=s320" width="263" /></a></div><br /><p><br /></p><p> </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi6s_1vpySx9cp9KPBYx4dGL7q4my-3R_AHv-ZRob9IQcr6gkDuuP93vl_4kJPGdxZSzFCyfxHt6p-jrYkubX_L27-FUYpTVwOhtWw_l-RnxJkfaJI5joFaq362OmCXScOOeamQaqN2SWEJWBL1O4CX1rMQ7lBX3_U2a2pl7q0zq2O2hUwDs1qS6o3n=s800" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="800" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi6s_1vpySx9cp9KPBYx4dGL7q4my-3R_AHv-ZRob9IQcr6gkDuuP93vl_4kJPGdxZSzFCyfxHt6p-jrYkubX_L27-FUYpTVwOhtWw_l-RnxJkfaJI5joFaq362OmCXScOOeamQaqN2SWEJWBL1O4CX1rMQ7lBX3_U2a2pl7q0zq2O2hUwDs1qS6o3n=s320" width="320" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-21816468729772802102022-02-13T01:27:00.000-08:002022-02-13T01:27:04.080-08:00Muffiny z marchewką i jabłkiem<p> Dawno nie piekłam "muffinów", ale tym razem została nam marchewka z jabłkiem, a chętnych na jej zjedzenie brakowało, żeby nic się nie zmarnowało zrobiłam te smakołyki. Nie wyszły zbyt słodkie, ale dodatek białej czekolady nieźle podkreślił ich słodycz. Wyszły fajne mięsiste, przyjemnie się je odrywa, kawałek po kawałeczku. </p><p>Powiem Wam, że czasem wracam do starych postów, czytam je i zastanawiam się, kto je pisał, niektóre bardzo mi się podobają, innym trochę brakuje. Ciekawe jak na przestrzeni lat zmienia się podejście, jak mogą nas zaskoczyć nasze własne słowa.</p><p><b>MUFFINY Z MARCHEWKĄ I JABŁKIEM</b></p><p><b>Składniki: </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhKO3a9-ylrwdpLh1FrKg347tb5RQfV_MyXi0yVVV9Xz5ONskhTLaxrIh90K-AaJUiTpfdIgDcxCUHLJYusFfsS-4v2Bt0D5wexZ-Qv8TkGQSqXUhxt4HrS4Z5ZdLMnnrYbePAcslA5rA13bkHYwOBukoGHr6TUDkhE__jJ3V49vYbnBfCtYnnlo4tS=s800" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="650" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhKO3a9-ylrwdpLh1FrKg347tb5RQfV_MyXi0yVVV9Xz5ONskhTLaxrIh90K-AaJUiTpfdIgDcxCUHLJYusFfsS-4v2Bt0D5wexZ-Qv8TkGQSqXUhxt4HrS4Z5ZdLMnnrYbePAcslA5rA13bkHYwOBukoGHr6TUDkhE__jJ3V49vYbnBfCtYnnlo4tS=s320" width="260" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p>* 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej</p><p>* 3 średnie marchewki</p><p>* 2 jabłka</p><p>* szczypta soli</p><p>* 1/4 szklanki cukru pudru</p><p>* 1/4 szklanki cukru brązowego</p><p>* 1/2 szklanki oleju</p><p>* 2 jajka</p><p>* 10 orzechów włoskich, </p><p> laskowych</p><p>* 2 łyżeczki proszku do pieczenia</p><p>* 1 łyżeczka cynamonu</p><p>* 12 kostek białej czekolady</p><p>* trochę brązowego cukru do posypania </p><p> muffin</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p><b> </b>Obieramy marchewki i jabłka , następnie trzemy je na tarce o drobnych oczkach ( jeśli soku będzie zbyt wiele, odciskamy i odlewamy), po czym przez chwilę ucieramy z olejem. Po chwili dodajemy jajka i ponownie ucieramy. Do drugiej miski dajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i cynamon. Wszystkie te składniki dodajemy do miski z mokrymi składnikami i mieszamy, na koniec dodajemy posiekane orzechy. Przygotowujemy foremki, wypełniamy je papilotkami, a te ciastem do 1/3 ich wysokości kładziemy kostkę czekolady i przykrywamy łyżką ciasta, tak, by ostatecznie było na ok 2/3 foremki i posypujemy brązowym cukrem. Pieczemy w 200 stopniach przez 25 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy, ja nie dałam im ani chwili, musiałam spróbować.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p><b><br /></b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhykZRr3U7gdSZHtw6aghZHPt0AT_1lFyaLxhMZMNoGUf-VSGRg9kSYHY-TPyin71roubKqZpI_tFkn2OZPOoomOSMunL6Eeuh5auMaD31CJHuBtClshQXCXOUYHH1nk-PGgsHM3hxuDEaKrUvL0P_SPLu6xVQg6ioOjLic76dopfLWMVtmV5hZ60-y=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="772" data-original-width="800" height="309" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhykZRr3U7gdSZHtw6aghZHPt0AT_1lFyaLxhMZMNoGUf-VSGRg9kSYHY-TPyin71roubKqZpI_tFkn2OZPOoomOSMunL6Eeuh5auMaD31CJHuBtClshQXCXOUYHH1nk-PGgsHM3hxuDEaKrUvL0P_SPLu6xVQg6ioOjLic76dopfLWMVtmV5hZ60-y=s320" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi6syGwGiNqICgdeFfRDeohfmUAfIK5VaXDxASKKZkHx_ynolDx_U6kNAfqrUfB-q-WMjpfAaUKlXVX0Rh2K2Rts5VAaeI65NhKSfC9sJr6GT2WrfvGywvoPBJ6UI30oUJu6LP1869SxTX5mhmJ2LCqhyG_f2Mqgdf3ZdOEPG43nrK7ctU8Sm-NDdyf=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="629" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi6syGwGiNqICgdeFfRDeohfmUAfIK5VaXDxASKKZkHx_ynolDx_U6kNAfqrUfB-q-WMjpfAaUKlXVX0Rh2K2Rts5VAaeI65NhKSfC9sJr6GT2WrfvGywvoPBJ6UI30oUJu6LP1869SxTX5mhmJ2LCqhyG_f2Mqgdf3ZdOEPG43nrK7ctU8Sm-NDdyf=s320" width="252" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-31001010726340522022022-02-11T12:17:00.000-08:002022-02-11T12:17:02.804-08:00Zupa cebulowa Zimą zupy są wskazane, rozgrzewają i zapełniają brzuchy, nawet jeśli tylko na chwilę. Zawsze marzyłam, żeby być w Paryżu, a ta zupa z nim mi się właśnie kojarzy. Jak mam gorszy humor to ona poprawia mi nastrój. Cebula zmienia się nie do poznania, znika jej nieprzyjemny zapach i robi się elegancka. W towarzystwie wina nabiera wykwintnego wyrazu, zwykła zupa, a jednak ma w sobie coś wyjątkowego. To podobno zupa biedoty, początkowo była bez bulionu i wina, a po licznych ulepszeniach zrobiła się tak pożądana przez bogaczy. Znajdziemy ją w każdej francuskiej książce kucharskiej.<div> Przypomina mi to trochę małą czarną, niby zwykła sukienka, ale dodać jej długi zamek, koronkę, błyszczącą biżuterię, szpilki, albo czerwoną szminkę i dech zapiera. <div>Przeczytałam, że zupa cebulowa ma dobroczynne działanie, po pierwsze zaspokaja głód i pragnienie, działa świetnie na sen i trawienie, a także sprawia, że poliki się rumienią. Poza tym podobno jest najlepsza na kaca!!! Nikogo nie namawiam do pijaństwa, ale każdemu może się przytrafić...</div><div> Wiecie jak bardzo lubię dania z historią w tle, oto jedna z nich.</div><div>Podobno król Ludwik XV, który najwięcej uciech czerpał w sypialni i z kuchni. Otóż pewnego razu po powrocie z polowania okazało się, że spiżarnia w jego rezydencji jest prawie pusta. Było tam tylko kilka cebul, masło i szampan. Wykorzystał wszystkie znalezione składniki i przygotował z nich zupę. Wszyscy byli zachwyceni i w ten sposób trafiła do menu w Wersalu.</div><div>Druga z historii nawiązuje do naszego Stanisława Leszczyńskiego, który jechał z wizytą na dwór francuski, do córki Marii Leszczyńskiej, żony Ludwika XV. Zatrzymał się w gospodzie La Pomme d'Or, gdzie otrzymał od kucharza Apperta, zupę cebulową, smak tak go zachwycił, że wbiegł do kuchni i powiedział, że nie wyjdzie bez przepisu. Zawiózł go potem do Wersalu, a Appert zatytułował go w swojej książce "Onion soup a la Stanislas".</div><div>Mój przepis pochodzi z Kwestii Smaku, nie musiałam błagać kucharza o przepis, bo teraz przepisy są ogólnodostępne i każdy może skorzystać. </div><div><br /></div><div><b>ZUPA CEBULOWA <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhGavnvq_qfqxeBbntEZbce1zk0fA78BXH2XqlF8S3OdkhEgkGgQHkkPdcYrCxKTi75Vt_lb3yHnOw72klDwKgT7VfxxagUushaVYZHMRVidbZL0fyxS8c4Mz-d7L1_o1JzII-XjSU_Mmjk3uRy_5U4C6BG0NqcQ0WZsMajD9-zzRID-7mB61_Qm9Cv=s800" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="630" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhGavnvq_qfqxeBbntEZbce1zk0fA78BXH2XqlF8S3OdkhEgkGgQHkkPdcYrCxKTi75Vt_lb3yHnOw72klDwKgT7VfxxagUushaVYZHMRVidbZL0fyxS8c4Mz-d7L1_o1JzII-XjSU_Mmjk3uRy_5U4C6BG0NqcQ0WZsMajD9-zzRID-7mB61_Qm9Cv=s320" width="252" /></a></div><br /></b></div><div><b>Składniki:</b></div><div>* 900 g cebuli</div><div>* 2 łyżki masła</div><div>* 2 łyżki oliwy</div><div>* 250 ml białego wytrawnego wina</div><div>* 1 litr bulionu wołowego</div><div>* sól i świeżo zmielony pieprz</div><div><b>Dodatki:</b></div><div>* bagietka, pokrojona na kromki</div><div> lub kromki chleba</div><div>* ząbek czosnku</div><div>* 150 g sera żółtego</div><div>* 4 żaroodporne miseczki </div><div> lub żaroodporny garnek</div><div><br /></div><div><b><br /></b></div><div><b><br /></b></div><div><b><br /></b></div><div><b>Przygotowanie:</b></div><div><br /></div><div>Zaczynamy od obrania cebuli, zdejmujemy wierzchnią brązową warstwę, kroimy wzdłuż na pół i siekamy w poprzek na półplasterki. W dużym i szerokim garnku roztapiamy masło z oliwą, potem dodajemy cebulę, mieszamy i smażymy na średnim ogniu przez około 25 minut. Do czasu, aż cebula będzie skarmelizowana - miękka i lekko brązowa, zwiększamy ogień, wlewamy wino, mieszamy drewnianą łyżką, tak by zeskrobać z dna przyrumienioną cebulkę. Gotujemy przez 3 minuty następnie dodajemy wrzący bulion, zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze przez 25 minut. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. W tym czasie nagrzewamy piekarnik na 220 stopni C, kratkę ustawiamy poziom wyżej niż środkowa półka. Bagietkę kroimy na kromki i zapiekamy w tosterze, albo w piekarniku, potem nacieramy je przekrojonym ząbkiem czosnku. Do 4 małych żaroodpornych misek, bądź do garnka żaroodpornego nalewamy gorącą zupę i przykrywamy grzankami, a je posypujemy tartym serem, zapiekamy około 5 minut, aż ser się roztopi.</div><div>Zajadamy jak królowie, yummi!</div><div><b>Smacznego!!!</b></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj-hWVTl9Y_fhpko9_qRYD_Gbz23XT4zXbN0DItbUP1K0mubua1Sqjpa39vDy16fh9kTi1vgCyQgnBcgg7atzD3FJJuykyDNOtjBqUOy1EhX9_FhjY0d9Yi3xIhgM6lti8Zg8XiPxskCkTSPx0h6v_kIL9tbB4nKEBHgCEUPbs70q2ABlc0Us3ABzuq=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="732" data-original-width="800" height="293" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj-hWVTl9Y_fhpko9_qRYD_Gbz23XT4zXbN0DItbUP1K0mubua1Sqjpa39vDy16fh9kTi1vgCyQgnBcgg7atzD3FJJuykyDNOtjBqUOy1EhX9_FhjY0d9Yi3xIhgM6lti8Zg8XiPxskCkTSPx0h6v_kIL9tbB4nKEBHgCEUPbs70q2ABlc0Us3ABzuq=s320" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRJJ1a8pJP8o0AwunI_7tqf9vltjiox9wrT1Y7YtuPWiPzU4KKEWx5rxHkaJRO1fP8sGekbHhxkuHDTdcQ19TD9ETcYRWeBNzjhql-BvIc1fYoUppO4UWpROrbMM0nMF0BLEhsZnkJQFOySEuq9d1URoATmXjgvK6SYSv9fSwzszOn7OmXhHFqkUtQ=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="666" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRJJ1a8pJP8o0AwunI_7tqf9vltjiox9wrT1Y7YtuPWiPzU4KKEWx5rxHkaJRO1fP8sGekbHhxkuHDTdcQ19TD9ETcYRWeBNzjhql-BvIc1fYoUppO4UWpROrbMM0nMF0BLEhsZnkJQFOySEuq9d1URoATmXjgvK6SYSv9fSwzszOn7OmXhHFqkUtQ=s320" width="266" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiy8uhhy5AoV4PatRfzgZY-uO3cOrTOaeLFy5y4T37PHbcDBqCgBYAr8HJ1uIHbeE_BSZUeoIC8p369csaRh1fA0p36DfJctzGQpYYq4U-2Oz_BYhdudVDpTePbFJJo0NtOz3tpHkztsVXt8j_LOyCsqVQDQwn2sVW7THiMigSh29LJiHlKnf5xe9ft=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="653" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiy8uhhy5AoV4PatRfzgZY-uO3cOrTOaeLFy5y4T37PHbcDBqCgBYAr8HJ1uIHbeE_BSZUeoIC8p369csaRh1fA0p36DfJctzGQpYYq4U-2Oz_BYhdudVDpTePbFJJo0NtOz3tpHkztsVXt8j_LOyCsqVQDQwn2sVW7THiMigSh29LJiHlKnf5xe9ft=s320" width="261" /></a></div><br /><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-45261516026940452792022-02-10T08:02:00.004-08:002022-02-10T08:02:52.832-08:00CYNAMONKI- cinnamon rolls<p> Siedzimy w domu, zjedliśmy już wszystko co było możliwe. Zawsze mam w zapasie suszone drożdże, fantastyczny wynalazek. Czuję się coraz lepiej, siły wróciły można wygrzebać resztki z szafki i zrobić coś mega apetycznego. Padło na cynamonki, zapach surowego ciasta drożdżowego, rozwala mnie na łopatki, zostało już tylko pieczenie i obłędny zapach cynamonu. Jeszcze 20 minut i będziemy zajadać te pyszne słodkości, już nie mogę się doczekać. Aaaa zapomniałam posmarować je roztrzepanym jajkiem, to chyba mgła po Covidova hahaha. Uratowane!!! Jeszcze 10 minut i będziemy delektować się cynamonowymi ślimaczkami. Lubię sobie rozwijać kolejne warstwy, ciepłe mleko smakuje z nimi wyśmienicie, palce lizać. Muszę przyznać, że najbardziej mi smakują te cynamonki, w których jest żurawina i orzechy, ale nie narzekam. Po to próbujemy, testujemy, żeby wybrać to co dla nas najlepsze. Nie wyobrażam sobie nikogo, kto mógłby czekać z ich konsumpcją, ale pamiętajcie najpyszniejsze są takie cieplutkie, następnego dnia ciasto robi się twardsze, ale to wcale nie przeszkadza, by zajadać je z cieplutkim mleczkiem.</p><p>Przepis pochodzi z blogu Kwestia Smaku</p><p><b>CYNAMONKI - CINNAMON ROLLS</b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgiD03qBmWFslY0Ms5-s4XmN9-gY6s1mr8bZ865m4vCbPKr5F-zudJ-PYWL0BmmBoLt6J2LjTCEb3J8wvT4_eG__uNZWVDKLF2gXJBH-0LTtySaVXh3COepoSHul47reKpNj0CXOCsKUBsr-pLASYkALQf4KAT4kBNQSwzHB_RdusDYPfeEjR14mpbv=s800" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="634" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgiD03qBmWFslY0Ms5-s4XmN9-gY6s1mr8bZ865m4vCbPKr5F-zudJ-PYWL0BmmBoLt6J2LjTCEb3J8wvT4_eG__uNZWVDKLF2gXJBH-0LTtySaVXh3COepoSHul47reKpNj0CXOCsKUBsr-pLASYkALQf4KAT4kBNQSwzHB_RdusDYPfeEjR14mpbv=w254-h320" width="254" /></a></div><b>Składniki: <br /></b><p></p><p><b>Ciasto:</b></p><p>* 250 ml ciepłego mleka</p><p>* 1 saszetka drożdży instant (7 g)</p><p> lub 30 g świeżych drożdży</p><p>* 500 g mąki pszennej</p><p>* 50 g cukru</p><p>* szczypta soli</p><p>* 1 jajko</p><p>* 2 żółtka</p><p>* 70 g miękkiego masła</p><p><b>Do posmarowania:</b></p><p>* 1 jako</p><p>* 2 łyżki mleka</p><p><b>Nadzienie:</b></p><p>* 70 g mała</p><p>* 20 g cynamonu w proszku</p><p>* 2 łyżki cukru wanilinowego</p><p>* 1/2 szklanki drobnego cukru trzcinowego</p><p>* skórka starta z 1/2 cytryny</p><p><b>Lukier:</b></p><p>* sok z 1 cytryny</p><p>* 1,5 szklanki cukru pudru</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>W rondelku podgrzewamy mleko, dodajemy drożdże instant, mieszamy i odstawiamy na 5 minut. Jeśli używamy świeżych drożdży, dokładnie je rozcieramy z łyżeczką cukru, aż zrobią się płynne, wtedy dodajemy łyżkę mąki oraz 50 ml mleka, mieszamy wszystko i odstawiamy na 10 minut. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier i sól, wszystko mieszamy i robimy wgłębienie, w które wlewamy mleko z drożdżami lub rozczyn ze świeżych drożdży i resztę mleka. Wszystko mieszamy łyżką, następnie zaczynamy wyrabianie, ja robiłam to mikserem z hakiem, dodajemy jajko i żółtka, po 5 minutach wyrabiania dodajemy masło i dalej wrabiamy przez 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste. Przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny do wyrośnięcia. Gdy czas minie wykładamy ciasto na stolnicę i wyrabiamy jeszcze przez chwilę, aby pozbyć się pęcherzy powietrza. Ciasto dzielimy na 2 części i każdą rozwałkowujemy na placek o wymiarach 30 x 30 cm. Roztapiamy masło chwilę czekamy, aż ostygnie i smarujemy placki, a następnie posypujemy, przygotowaną mieszanką cukrów, cynamonu i startej skórki. Ciasto zwijamy w roladki i każdą przekrawamy na 12 plasterków o grubości około 2 cm. wszystkie układamy na dużej blaszce z piekarnika, ale należy zachować odstępy, bo roladki sporo urosną. Odstawiamy je w ciepłe miejsce na 45 minut do wyrośnięcia. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C. Wierzch bułeczek smarujemy roztrzepanym z mlekiem jajkiem i pieczemy około 20 minut. Na około 5 minut przed końcem pieczenia przygotowujemy lukier, sok z cytryny doprowadzamy do wrzenia i dodajemy cukier puder, wszystko mieszamy, aż powstanie jednolita masa. Po wyciągnięciu cynamonki polewamy lukrem i jemy, najpierw jednego, potem drugiego, trzeciego i nagle nie ma połowy blachy.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p><b><br /></b></p><p><br /></p><ul style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #323232; font-family: "Open Sans", Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-weight: 600; list-style-position: inside; list-style-type: none; margin-bottom: 10px; margin-top: 0px; padding: 0px;"><li style="box-sizing: border-box; padding: 6px 0px;"><br /></li><li style="box-sizing: border-box; padding: 6px 0px;"><br /></li></ul>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-84960391743175389452022-02-09T00:52:00.000-08:002022-02-09T00:52:03.012-08:00Sernik czekoladowy z oreo <p>Serniki czekoladowe, tyle radości daje zaledwie jeden kawałek. Zdecydowanie polecam miłośnikom czekolady, uwielbiam czuć tę rozkosz, która towarzyszy każdemu kolejnemu kęsowi. Sernik jest bardzo szybki i bardzo prosty w wykonaniu, a przy tym obłędnie pyszny. Piekłam go już kilka razy, zawsze staje na wysokości zadania. Raz mi się zdarzyło nie dodać wszystkich składników, na balkonie została studząca się masa serowa, no cóż nie było szans na uzupełnienie braków. Sernik mimo wszystko wyszedł, moje łakomczuszki wciągną wszystko co słodkie.</p><p>Przepis podebrałam z blogu Mała Cukierenka.</p><p><b>Sernik czekoladowy z oreo</b></p><p><b>Składniki: </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiFK2AfQfhyEzAA9n8txGvNjB6GdJCevCOJplB0tm_9wtK5M-JQO5I8uSaxzl9EgHVxJj8KsnQdQ2jdLvm_Wr-QVOknwkKDUDqPnpcjHhxn1XGL0vmUWyO0ADKtAUgg8tbYZhsQA0MNrwUzPwEkZmwde4GVanmCtypJh_egVXR709p8P_l_MSpbJ6kL=s800" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="622" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiFK2AfQfhyEzAA9n8txGvNjB6GdJCevCOJplB0tm_9wtK5M-JQO5I8uSaxzl9EgHVxJj8KsnQdQ2jdLvm_Wr-QVOknwkKDUDqPnpcjHhxn1XGL0vmUWyO0ADKtAUgg8tbYZhsQA0MNrwUzPwEkZmwde4GVanmCtypJh_egVXR709p8P_l_MSpbJ6kL=s320" width="249" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p><b>Spód:</b></p><p>* 20 ciastek oreo</p><p>* 50g miękkiego masła </p><p>Masa serowa:</p><p>* 500g sera na sernik</p><p>* 200g gorzkiej czekolady</p><p>* 3 łyżki kakao bez cukru</p><p>* 2 jajka</p><p>* 150 g śmietany kremówki 30%</p><p>* 1 łyżka mąki ziemniaczanej</p><p>* 110 g cukru</p><p>* 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego</p><p>* 3 spore łyżki kwaśnej śmietany 12% lub 18%</p><p><b>Dodatkowo:</b></p><p>* 8 ciastek oreo</p><p>* 150 g malin</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p><b>Masa serowa: </b>Śmietankę kremówkę przelewamy do rondelka i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia następnie dodajemy połamaną czekoladę i zostawiamy na około 30 sekund po czym mieszamy, aż czekolada się roztopi. Tak przygotowaną masę czekoladową nakrywamy folią spożywczą i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia, powinna mieć temperaturę pokojową.</p><p><b>Spód: </b>Do blendera przekładamy ciastka i miksujemy na piasek, dodajemy roztopione masło i mieszamy. Masę dajemy na dno tortownicy, o średnicy 21 cm wyłożonej papierem i wyrównujemy.</p><p>Gdy ostygnie masa czekoladowa, ustawiamy piekarnik na 150 stopni, góra i dół. Bierzemy się za dalsze przygotowanie masy serowej. Do dużej miski dajemy ser, przesiewamy kakao i mąkę, cukier wanilinowy, ekstrakt waniliowy oraz kwaśną śmietanę, wszystko mieszamy mikserem do powstania jednolitej masy. Wówczas dodajemy po jednym jajku za każdym razem mieszając do połączenia składników, nie za długo, żeby nie napowietrzyć masy. Na koniec dodajemy ostudzoną masę czekoladową i mieszamy do powstania jednolitej konsystencji. Tak przygotowaną masę wykładamy na ciasteczkowy spód i wyrównujemy, na wierzchu układamy połamane ciasteczka oreo, można delikatnie docisnąć. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 60-65 minut. Sernik nie wyrasta zbyt dużo, po wyjęciu ostudzić, posypać malinami i najlepiej przechowywać w lodówce, o ile jeszcze będzie co.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgof2v2EvJ2lUkuaafUEZV8vGkHJLi3dlFgYyTMo396Ia3A31M8FFr7CqXr63LuQ6V0l3W1tSDGh9lKpHPKvf9M1QRV6laExwmE5cwL337Bn4Ix-kbRuxjOm4KVEzvAxvAl8gWE8XqwJMBSDwWzPIXjkqgXWIJzDxXRgsLJpw_mQHNYqav36TjtyI9B=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="717" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgof2v2EvJ2lUkuaafUEZV8vGkHJLi3dlFgYyTMo396Ia3A31M8FFr7CqXr63LuQ6V0l3W1tSDGh9lKpHPKvf9M1QRV6laExwmE5cwL337Bn4Ix-kbRuxjOm4KVEzvAxvAl8gWE8XqwJMBSDwWzPIXjkqgXWIJzDxXRgsLJpw_mQHNYqav36TjtyI9B=s320" width="287" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p><p><br /></p><p style="background-color: white; border: 0px; color: #795548; float: left; font-family: Georgia, "Times New Roman", Times, serif; font-size: 16px; margin: 1.5em 0px 0.5em; padding: 0px; width: 603.5px;"><span style="border: 0px; font-weight: bolder; margin: 0px; padding: 0px;"><br /><br /></span></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><br />Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-90737960602587848632022-02-08T04:25:00.005-08:002022-02-10T07:57:51.480-08:00Pierniczki<p><span style="font-family: times;"> Pieczenie pierniczków to jeden z przyjemniejszych momentów przed świętami. Dla mnie to istotne dopełnienie bożonarodzeniowej atmosfery. Wspólne wykrawanie i pieczenie, to jeden z najlepszych elementów przedświątecznych przygotowań, każdy wybiera kształt dla siebie, żeby później pięknie polukrować. Nie tylko zapachem żyje człowiek, smak to jest to co przyprawia o dreszcze i pozwala poczuć ten klimat długo jeszcze po świętach.</span></p><p><span style="font-family: times;">Powstanie pierników było przypadkowe, legenda mówi, że pieprzu przypadkiem dosypał toruński piekarz Mikołaj Czan, a pomyłka stała się źródłem jego bogactwa.</span></p><p><span style="font-family: times;">Zawartość drogich przypraw sprawiła, że były niezwykle cenne. Najstarszy przepis pochodzi z XVIII wieku był polecany jako lek na przeziębienie i niestrawność.</span></p><h1 style="text-align: left;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-family: times; font-size: small;">Jednym z najpopularniejszych rodzajów piernika jest katarzynka wypiekana od 25 listopada, czyli od dnia św. Katarzyny do Bożego Narodzenia. Wokół charakterystycznego kształtu katarzynki krąży wiele legend. Jedna z nich mówi, że Katarzyna była córką piekarza, która zastępując chorego ojca, musiała uzyskać zgodę czeladników i pozostałych mistrzów, a dziewczyna w roli mistrza cechu chleba miękkiego i niewarzonego - to było nie do pomyślenia! Znała recepturę i bez trudu przygotowała porcję na piernik, jednak okazało się, że drewniane formy wyrzeźbione przez ojca zniknęły. </span></span><span style="font-family: times; font-size: small; font-weight: normal;">Czyżby któryś z czeladników nie chciał, aby sprostała zadaniu? Nie chciała kłopotać mocno osłabionego już staruszka, więc postanowiła, że sama uformuje ciasto. Chwyciła nieduży cynowy kubeczek i zaczęła wycinać nim medaliony. Wkładała je parami do gorącego pieca. Lądowały blisko siebie, bo Katarzynka chciała zmieścić ich jak najwięcej. Tam, gdzie trzy pary połączyły się w jedno ciastko, powstał nieznany dotąd kształt. Dziewczyna była pełna obaw, ale poszła z nimi na rynek, okazało się, że tak posmakowały kupcom, że cieszyły się większym powodzeniem niż dotychczas.</span></h1><div><span style="font-family: times; font-size: small; font-weight: normal;">Uwielbiam takie historie, powrót do przeszłości...</span></div><h2 style="background-color: white; box-sizing: inherit; color: #c00d0d; font-family: Oswald, sans-serif; font-size: 26px; line-height: 1.2; margin: 30px 0px 20px; text-transform: uppercase;"><br /></h2><p><b>PIERNICZKI</b></p><p>(około 30 sztuk)</p><p><b>Składniki: </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_KX4TMF2QttySaPEltPLQsrVn_5RZZEHbxQRelWuIefbwYmkjidiK7kboywLXY3wiKeRK7WcQ1Ev6xo8UeU1Ni4SS6LLk8ApLlvXcN92S_z7lhoX1k6llGhCv2B4DbAvoLISguYOsB_ILH1nbjoycB8w2O1L0Utecvl7yCYaRgxEx_fWEQedxNt7f/s800/20220106_144206.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_KX4TMF2QttySaPEltPLQsrVn_5RZZEHbxQRelWuIefbwYmkjidiK7kboywLXY3wiKeRK7WcQ1Ev6xo8UeU1Ni4SS6LLk8ApLlvXcN92S_z7lhoX1k6llGhCv2B4DbAvoLISguYOsB_ILH1nbjoycB8w2O1L0Utecvl7yCYaRgxEx_fWEQedxNt7f/s320/20220106_144206.jpg" width="240" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p>* 140 g miodu</p><p>* 200 g brązowego cukru</p><p>* 200g cukru</p><p>* skórka starta z 1 cytryny</p><p>* 1/2 łyżeczki mielonej </p><p> gałki muszkatołowej</p><p>* 1/4 łyżeczki mielonych goździków</p><p>* 1 łyżeczka sody oczyszczonej</p><p>* 500 g mąki</p><p>* 1 łyżeczka soli</p><p>* 1 roztrzepane jajko średniej wielkości</p><p><b>Dodatkowo:</b></p><p>* foremki do wykrawania</p><p>* lukier</p><p>* ozdobne cukiereczki</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Do dużego garnka dajemy miód, cukier, masło, startą skórkę cytryny i przyprawy. Często mieszając, podgrzewamy, dopóki cukier się nie rozpuści. Zwiększamy płomień i doprowadzamy mieszaninę do wrzenia, następnie zdejmujemy z ognia i dodajemy sodę oczyszczoną. Mieszanina będzie się pienić, mieszamy do połączenia się składników i zostawiamy do ostygnięcia na 15 minut. Do garnka dodajemy przesianą mąkę z solą i mieszamy, albo drewnianą łyżką, albo mikserem, kolejno dodajemy jajko i mieszamy tylko do połączenia składników. Zbyt długie mieszanie sprawi, że ciasto będzie klejące i trudno będzie je wyjąć z naczynia. Początkowo ciasto będzie się bardzo lepić, ale nie dodajemy mąki. Wykładamy ciasto na stolnicę i zagniatamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 1 godzinę. </p><p>Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni C. Wyciągamy ciasto rozwałkowujemy na grubość 5 mm i wykrawamy foremkami kształty i przenosimy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Pozostaw między figurkami miejsce na rosnące ciasto. Pieczemy od 6- 10 minut w zależności od wielkości figurek, pierwszą porcję piekę zwykle dłużej, później piekarnik jest już lepiej rozgrzany więc 6-7 minut wystarcza w zupełności. Poza tym im dłużej pieczemy tym pierniczki będą twardsze. Zostawiamy na blasze ok 5 minut, a następnie przenosimy do całkowitego ostygnięcia na metalową kratkę.</p><p>Pierniczki będą twarde, ale po włożeniu do metalowej puszki fajnie zmiękną.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQw5MuNF63FqlPmYERiOoQHjCuyC60xmibUWcZyHiK3cEZt4Ar3UV45glVHwHHLy0AdA0uQLERiJtOshJf9nsL_NB5uULlGBMqu6AW_Dq67bqrceK3KSMVY5exRWuNCuSi_RF4kO5Hi0lvbuY099jWIvqTUxt1_HjPVSd8fFUpL3AAnw3wgQen4cGT/s800/20220106_144116.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="588" data-original-width="800" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQw5MuNF63FqlPmYERiOoQHjCuyC60xmibUWcZyHiK3cEZt4Ar3UV45glVHwHHLy0AdA0uQLERiJtOshJf9nsL_NB5uULlGBMqu6AW_Dq67bqrceK3KSMVY5exRWuNCuSi_RF4kO5Hi0lvbuY099jWIvqTUxt1_HjPVSd8fFUpL3AAnw3wgQen4cGT/s320/20220106_144116.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4FMC-0r6fdnTHReGY2ribMFtgC2AYqS_8BWgGjyq2qRqQzsWQO21DCoNiHmAbvbMJ_RbM9cKga-wJRlSXTfCA796zyT5I-jdYdgDN_xQ05K-eI6P60lJSiN7u3sps3uYlNfxbjYaVqb6YDf803kQwG2FZFXdPtBt-g0V-TLv3sIZjRP-NMB0Pnm8z/s800/20220106_144930.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="719" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4FMC-0r6fdnTHReGY2ribMFtgC2AYqS_8BWgGjyq2qRqQzsWQO21DCoNiHmAbvbMJ_RbM9cKga-wJRlSXTfCA796zyT5I-jdYdgDN_xQ05K-eI6P60lJSiN7u3sps3uYlNfxbjYaVqb6YDf803kQwG2FZFXdPtBt-g0V-TLv3sIZjRP-NMB0Pnm8z/s320/20220106_144930.jpg" width="288" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-40542815707918816102022-02-07T07:20:00.000-08:002022-02-07T07:20:33.196-08:00Pierniczki czekoladowe z powidłami<p>W trakcie ich przygotowywania myślałam sobie, że to nie jest przepis na bloga, już miałam je zostawić w powijakach, ale ja się nie poddaję. Rzeczywiście rozwałkowywanie ciasta nie należało do przyjemności, kleiło się do stolnicy, do wałka, trzeba było podsypywać mąką. Jak widać nie wszystko przychodzi tak łatwo jakbyśmy tego oczekiwali, ale efekty mogą nas zaskoczyć. Smaczne, mięciutkie, pozwalające się wyciszyć, bo co dla jednych może być testem wytrzymałości, dla innych może przerodzić się w sukces. Choć początkowo miałam ochotę rzucić ciastem w diabły, to po doliczeniu do 10 zrobiło się już całkiem ciekawie. Wystarczy znaleźć sposób, żeby było łatwiej i do dzieła! Zdecydowanie nie polecam dla widzów o słabych nerwach!!!:D </p><p>Przepis pochodzi z instagrama Beaty Śniechowskiej.</p><p><br /></p><p><b>PIERNICZKI CZEKOLADOWE Z POWIDŁAMI</b></p><p><b>Ciasto:</b></p><p><b>Składniki: </b> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgh-qUPXfR10upO2EnfwGCWe91ZVZtQOlI8ZmN2kW5LGM569GHm952sLw-xsY4gaV0PdSkwKl-BonpY6E6y_SKzVDUQyexg7Uy5rx3OgfpiAKod2JKa-iTYR9zOKddlA3s3nsFPYCE1uH5NQWLJB9FKlDKJwa_f66-VZNeQtLBxiH8dDcs_VmsOCjFz=s3741" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="3741" data-original-width="3089" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgh-qUPXfR10upO2EnfwGCWe91ZVZtQOlI8ZmN2kW5LGM569GHm952sLw-xsY4gaV0PdSkwKl-BonpY6E6y_SKzVDUQyexg7Uy5rx3OgfpiAKod2JKa-iTYR9zOKddlA3s3nsFPYCE1uH5NQWLJB9FKlDKJwa_f66-VZNeQtLBxiH8dDcs_VmsOCjFz=s320" width="264" /></a></div><br /><p></p><p>* 325 g mąki pszennej tortowej</p><p>* 50 g masła</p><p>* 200 g miodu</p><p>* 100 g gorzkiej czekolady</p><p>* 1 jajko</p><p>* 1 łyżeczka sody oczyszczonej</p><p>* 1 łyżka kakao </p><p>* 1 łyżka przyprawy korzennej</p><p>* szczypta soli</p><p><b>Polewa:</b></p><p><b>Składniki:</b></p><p>* 150 g gorzkiej czekolady</p><p>* 80 g śmietanki 30%</p><p>* 30 g masła</p><p><b>Doddatkowo:</b></p><p>* konfitura do przełożenia, np. śliwkowa, czarna porzeczka</p><p>* ozdoby cukrowe</p><p>* foremki do wykrawania</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Do garnka wkładamy masło, mód, posiekaną czekoladę i podgrzewamy, ale nie zagotowujemy. Mieszamy do połączenia się składników, zdejmujemy z ognia i studzimy. Następnie dodajemy wszystkie suche składniki i jajko, mieszamy drewnianą łyżką lub mikserem z hakiem. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce przez 30 minut. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni C, góra i dół. Po wyjęciu ciasto jeszcze raz zagniatamy, a następnie rozwałkowujemy na grubość ok 3 mm i wykrawamy kształty większą foremką. Na połowę wyciętych kształtów, mogą to<b> </b>być kółka, serduszka, gwiazdki, nakładamy konfiturę i przykrywamy drugim wyciętym kształtem wtedy mniejszą foremką wycinamy kształt co sprawia, że idealnie się ze sobą zespajają, nie trzeba dociskać. W sytuacji, gdy nie mamy mniejszej foremki wystarczy docisnąć brzegi, wtedy lepiej to już zrobić na blaszce. Pieczemy około 8-12 minut. Pierniczki studzimy na kratce, a potem przygotowujemy polewę.</p><p>Polewa:</p><p>Do rondelka wlewamy wodę około 1/4 wysokości, na rondelku ustawiamy metalową miseczkę, do niej dajemy czekoladę połamaną na kawałeczki, śmietankę i masło. Ostudzone pierniczki maczamy w polewie, a następnie dekorujemy cukiereczkami. Pierniczki są gotowe do jedzenia, nie trzeba ich dawać do pojemnika, żeby zmiękły. Spokojnie możemy je przetrzymywać około 2 tygodni.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRRg6A1WrffgQu4l1LJTKKPvt9H9xsf5VvDF2gupYwQED6I_-FSAz96H79QB5mILSy-RDZVUpHpA6rywqIWbDofbifqp1cUwIyPHRtbbE_fTviSiFsU1JHD3Z6ON12FjGUAs_bOoxJoOh6DA3nI_w-MFqec5wwJP6cQFu6NmbLPG_FXdLdj9t4eWVC=s877" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="877" data-original-width="649" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRRg6A1WrffgQu4l1LJTKKPvt9H9xsf5VvDF2gupYwQED6I_-FSAz96H79QB5mILSy-RDZVUpHpA6rywqIWbDofbifqp1cUwIyPHRtbbE_fTviSiFsU1JHD3Z6ON12FjGUAs_bOoxJoOh6DA3nI_w-MFqec5wwJP6cQFu6NmbLPG_FXdLdj9t4eWVC=s320" width="237" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh6dE_SjKaIjeoU0Bm4cfBTKYxESVqXNfLZ3cnponU-wZWg0H7yaufd1Ek_qRXav_NV8Czv7J0rut47pz68zfbOadVoUKvaiJBoIm7x8iBVo8-kv285oqZpWPxeOCZ0mq_hpvMQ5abPW_KCnrfbrksyCjSb9fD8z2_j_cbRPQKbjHUfJuKoS6NxTiOp=s800" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="588" data-original-width="800" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh6dE_SjKaIjeoU0Bm4cfBTKYxESVqXNfLZ3cnponU-wZWg0H7yaufd1Ek_qRXav_NV8Czv7J0rut47pz68zfbOadVoUKvaiJBoIm7x8iBVo8-kv285oqZpWPxeOCZ0mq_hpvMQ5abPW_KCnrfbrksyCjSb9fD8z2_j_cbRPQKbjHUfJuKoS6NxTiOp=s320" width="320" /></a></div><br /><p><br /></p><p><b> </b></p><p><b><br /></b></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-24013754429822555502021-11-07T13:33:00.002-08:002021-11-08T00:47:11.037-08:00Cynamonki<p> Uwielbiam cynamonki, najlepsze są te jeszcze ciepłe, mięciutkie i pachnące cynamonem. Te małe smakołyki ucieszą każdego, nawet Emilka zajadała z apetytem, a to bardzo wymagająca osóbka. Bardzo lubię widok tych małych zawijańców w formie, szczególnie, gdy już urosną, na początku widoczne są szczeliny, a potem tak pięknie zapełniają całą formę, jakby wokół działała magia.</p><p>W ciastach drożdżowych nie lubię procesu zagniatania ciasta, bo choć można sobie dzięki temu wypracować mięśnie, to jednak nie jest to argument, który przekonałby mnie do tego. Tak samo bardzo lubię obserwować wyrastanie drożdży, a jednak wolę użyć tych w proszku bo jest szybciej, o tych w kostce zwykle zapominam i częściej lądują w koszu niż na stole. Bardzo cenię suche drożdże, dla mnie to fantastyczny wynalazek, lubię mieć je zawsze w zapasie, przydają się w najmniej oczekiwanych momentach. To prawie jak w życiu prywatnym, dobrze mieć w zapasie dobry uczynek, bo nigdy nie wiadomo kiedy dobro do nas wróci... Traktujmy innych tak jakbyśmy chcieli, aby ktoś nas potraktował. Wiadomo, że sporo ludzi teraz nie wie co to empatia, szacunek czy zrobienie czegoś bezinteresownie potrafią tylko oczekiwać, ale jeśli nie jest nam to obce i w drugiej osobie widzimy człowieka, a nie tylko środek do osiągnięcia celu, to dobro, i nasze zadowolenie rośnie, podobnie jak nasze cynamonki.</p><p>Bułeczki najlepsze są cieplutkie, jeśli chcemy je zachować do następnego dnia, to po wystudzeniu, najlepiej jest je przykryć, ciasto drożdżowe szybko wysycha. W smaku nie są już takie same jak w dniu pieczenia, ale mimo wszystko smakują wyśmienicie. Idealnie sprawdzą się jako dodatek do cieplutkiego mleka z miodkiem czy gorącej czekolady. Każdy może oderwać swój kawałek ciasta i poczuć tę radość, bo mnie zawsze pojawia się uśmiech jak tylko biorę je do ręki.<br /></p><p>Jako dodatek do nadzienia można też dodać otartą skórkę z cytryny, czy pomarańczy.<br /></p><p> Przepis nieco zmodyfikowany pochodzi z blogu Moje Wypieki.</p><p><b>Cynamonki </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx75_45xuSbj-cSX5TFBi4AfU2m0HcARmqYw-VOo8zCVapxpJ_1Q7vU5AXDNNPnkXy8VeYmiBD2yvEq6lu8l_kMUqnb92eCT4JeuByBhEzqnLSwqE8qxlH2CDSOUX8ZgDkU0UVKIrHX_E/s800/20211104_114654.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="786" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx75_45xuSbj-cSX5TFBi4AfU2m0HcARmqYw-VOo8zCVapxpJ_1Q7vU5AXDNNPnkXy8VeYmiBD2yvEq6lu8l_kMUqnb92eCT4JeuByBhEzqnLSwqE8qxlH2CDSOUX8ZgDkU0UVKIrHX_E/s320/20211104_114654.jpg" width="314" /></a></b></div><b><br /><br /></b><p></p><p><b>Składniki na 2 blachy</b>:</p><p>* 250 ml letniego mleka</p><p>* 2 jajka</p><p>* 4 szklanki mąki pszennej (250 ml)</p><p>* 100 g cukru</p><p>* 125 g masła roztopionego</p><p>* 20g suchych drożdży</p><p>* duża szczypta soli</p><p><b>Nadzienie:</b></p><p>* 60g roztopionego masła</p><p>* 110g brązowego cukru</p><p>* kilka łyżek cynamonu</p><p>* 3 łyżki zmielonych orzechów włoskich</p><p>* 3 łyżki pokrojonej żurawiny </p><p><b>Lukier:</b></p><p>* 1 szklanka cukru pudru</p><p>* 2 łyżki wrzatku</p><p>* 1łyżka soku z cytryny<br /></p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Mąkę pszenną przesiewamy, mieszamy z suchymi drożdżami, dodajemy resztę składników i wyrabiamy mikserem z hakami. Pod koniec dodajemy roztopione masło. Ciasto wyrabiamy tak długo, aż będzie miękkie i sprężyste, wtedy formujemy kulę i wkładamy do oprószonej mąką miski, przykrywamy ręcznikiem kuchennym. Odkładamy w ciepłe miejsce, ja daję przy kaloryferze, na około 1,5h, aż ciasto podwoi swoją objętość. P o tym czasie wyjmujemy na stolnicę i ponownie wyrabiamy, teraz zrobiłam to ręcznie. Ciasto dzielimy na dwie części, każdą z nich rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach około 35x30 cm. Wówczas smarujemy połową składników na nadzienie ( druga połowa zostaje na drugą połowę ciasta ) najpierw masłem, a następnie posypujemy pozostałymi składnikami i zwijamy jak roladę. Tak zwinięte ciasto kroimy ostrym nożem w plasterki. Formę na tartę smarujemy masłem i układamy pokrojone kawałki, zostawiając spore odstępy, bo ciasto sporo urośnie. Tak przygotowaną formę przykrywamy ręcznikiem i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 45minut. Najlepiej rosły mi jak zostawiłam drugą porcję na kuchence, podczas rozgrzewania piekarnika i pieczenia pierwszej tury.</p><p>Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180stopni i pieczemy około 15-17 minut, można wyjąć i studzić na kratce, ja zostawiłam w formie i jeszcze ciepłe polałam lukrem. </p><p>Lukier: Do miseczki dajemy cukier, wodę i sok z cytryny, grzbietem łyżki ucieramy lukier.</p><p><b>Smacznego!!!</b><br /></p><p></p><p></p><p></p><p><br /><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW5fdg8NvWxX_6okS_uyCqfS8PfJxQmoZnEOwKPgep9Glu14R1O4TQ5F79rvPqTM_RsOPBV3n31C6MkgUFaREthhNRdgOvOI9K536JUgy_GjF8BzE0bJVrBPf6w0V2gF7yM8XBmh05juA/s800/20211104_114759.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="735" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW5fdg8NvWxX_6okS_uyCqfS8PfJxQmoZnEOwKPgep9Glu14R1O4TQ5F79rvPqTM_RsOPBV3n31C6MkgUFaREthhNRdgOvOI9K536JUgy_GjF8BzE0bJVrBPf6w0V2gF7yM8XBmh05juA/s320/20211104_114759.jpg" width="294" /></a></div><br />Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-69371616499537033962021-10-26T13:32:00.001-07:002021-10-26T13:50:04.386-07:00Gulasz z łopatki wieprzowej<p>Jeden z lepszych jakie jadłam. Prawdziwa pyszka, nawet Emka zachwycała się rozpływającym się w ustach mięskiem. Jakość łopatki ma ogromne znaczenie. Jednego razu dostałam piękny kawał mięsiwa, zero tłuszczu, nie mogłam zamarzyć sobie piękniejszego, jednak następnym razem dostałam już gorszy, ale gulasz i tak wyszedł wyśmienity. Ważne jest też, aby piwo było pszeniczne, jednego razu dałam piwo chmielowe i smak nie był już taki sam. Byłam w trzech sklepach i ani jednego nie znalazłam, gdy nagle moim oczom ukazało się bezalkoholowe pszeniczne, wzięłam czym prędzej, byłam tak zadowolona z siebie. Dotarłam do domu, otworzyłam i już miałam wlewać, gdy poczułam słodki zapach, to była marakuja. W ten sposób zostałam zmuszona użyć piwa chmielowego, nie było tragedii, smak był dobry, ale w pszenicznym o wiele lepiej smakowało. Przepis pochodzi z blogu Kwestia Smaku.<br /></p><p><b>GULASZ Z ŁOPATKI WIEPRZOWEJ </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1NNHYhjyzKjY8yTISDgozjJE7eLESmBQXfEZdG3m-RjBDoi8ce-PhR1Ha2Se0z_2swmFlUkowWYrOObCvTXqs7xg9xyBf5SiJjvSoSncfIY48xQ6D5BTfETMZtxzAmdWty8YrGqOoR3Y/s800/20211003_150458.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="676" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1NNHYhjyzKjY8yTISDgozjJE7eLESmBQXfEZdG3m-RjBDoi8ce-PhR1Ha2Se0z_2swmFlUkowWYrOObCvTXqs7xg9xyBf5SiJjvSoSncfIY48xQ6D5BTfETMZtxzAmdWty8YrGqOoR3Y/s320/20211003_150458.jpg" width="270" /></a></b></div><b><br /><br /></b><p></p><p><b>Składniki:</b></p><p>6 porcji</p><p>* 1 kg łopatki wieprzowej</p><p>* 1 cebula</p><p>* 3 ząbki czosnku</p><p>* 2 łyżki oliwy</p><p>* 200 g chudego boczku</p><p>* 500 ml piwa pszenicznego</p><p> lub cydru</p><p>* 250 ml bulionu</p><p>* 2 średnie marchewki </p><p>* 200 g pieczarek</p><p>* 1/2 szklanki passaty</p><p>* 1 łyżka masła</p><p>* 1 łyżka mąki ziemniaczanej</p><p>* 1 łyżka maki pszennej<br /></p><p>* przyprawy:</p><p>- 3ziela angielskie</p><p>- 2 liście laurowe</p><p>- 2 szczypty soli morskiej</p><p>- 2 szczypty pieprzu</p><p>- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku<br /></p><p>- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku</p><p>- 1/2 łyżeczki suszonego oregano</p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Mięso kroimy w kostkę około 1,5 cm. Obieramy cebulę i kroimy w kosteczkę. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę i podsmażamy przez 5 minut co chwilę mieszając. Obieramy czosnek i wyciskamy do cebuli i podsmażamy jeszcze przez jakąś minutę. Zwiększamy ogień i dodajemy mięso, doprawiamy je solą i pieprzem i stopniowo obsmażamy co chwilę mieszając. gdy już całe mięso będzie obsmażone dodajemy podsmażony boczek oraz przyprawy: ziele angielskie, liście laurowe, słodką i ostrą paprykę oraz suszone oregano. Smażymy przez kilka minut co chwilę mieszając, następnie wlewamy piwo i zagotowujemy na większym ogniu. Dodajemy gorący bulion, przykrywamy garnek, ustawiamy na mniejszy ogień i gotujemy przez 1,5 godziny. Dodajemy obraną i pokrojoną na plasterki marchewkę oraz pokrojone na półplasterki pieczarki, przecier, masło, wszystko mieszamy, przykrywamy i gotujemy jeszcze przez godzinę do miękkości mięsa. Sprawdzamy czy nie trzeba dosolić, może być tak, że passata jest słona, dlatego przed dosypaniem soli lepiej sprawdzić. Dla zagęszczenia sosu dodajemy obydwie mąki, najlepiej przesiać przez sitko, mieszamy i gotujemy jeszcze około 1-2 minuty. </p><p>Podajemy z kaszą, ryżem, ziemniakami, kluskami śląskimi, ogóreczkiem kiszonym, sałatę ze śmietaną lub jakąkolwiek inną ulubioną surówką.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHMvKbi_Y2ylkQv1SF54tHSxlRRgy09CsPvNbW6VK-ppuNsG1SyJWG1gCHaGFsxaYNWDNw-uIEbSaT-PbFgEGp6GG21h1tl7CPIydmXGVv_LB7FkbP6lLQmLkH0Ynh0hL7NNKUCDgCx-c/s800/20211003_150526-001.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="779" data-original-width="800" height="312" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHMvKbi_Y2ylkQv1SF54tHSxlRRgy09CsPvNbW6VK-ppuNsG1SyJWG1gCHaGFsxaYNWDNw-uIEbSaT-PbFgEGp6GG21h1tl7CPIydmXGVv_LB7FkbP6lLQmLkH0Ynh0hL7NNKUCDgCx-c/s320/20211003_150526-001.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCVHlmwe01IBXcZ2P8B8IME_EHoVN0U8pEL7raRukpNLUVRJXWclgYwluRKPPxrj8P6qYQ8CJvzT0Fubijc1rLurX8cdTJ83I3miLIX7AVBXd_57mtBHcoGrSciepkM8cOLMEPnTrM74k/s800/20211003_150526.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="779" data-original-width="800" height="312" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCVHlmwe01IBXcZ2P8B8IME_EHoVN0U8pEL7raRukpNLUVRJXWclgYwluRKPPxrj8P6qYQ8CJvzT0Fubijc1rLurX8cdTJ83I3miLIX7AVBXd_57mtBHcoGrSciepkM8cOLMEPnTrM74k/s320/20211003_150526.jpg" width="320" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p><br /></p><div class="group-przepis field-group-div"><br /></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-56262754687454180592021-10-19T13:05:00.003-07:002021-10-20T09:57:11.778-07:00Wytrawne pancakes z jajkiem sadzonym i boczkiem<p> Sama nigdy nie wpadłabym na taki pomysł. Nie wiem dlaczego nigdy mi to nie przyszło do głowy? Przecież to jest to co Emka lubi najbardziej. Pomysł .pojawił się w pracy podczas porannego spotkania, gdy dziewczyny opowiadały co ciekawego zjadły i w jakiej fajnej kawiarni były. W ten sposób usłyszałam o wytrawnych pancakes z jajkiem sadzonym i boczkiem. Tak, tak, Emka oszaleje jak jej to zrobię! Przeszukałam czeluści internetu i pojawił się przepis. Nie pozostało noc innego jak tylko zabrać się do roboty. No więc przepi8s jest idealny dla osób, które nie wiedzą za bardzo co przygotować na obiad i nie mają za dużo czasu. Dla mnie jest pychaaa!</p><p>WYTRAWNE PANCAKES </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdXcXqeJjfq5DWrm3Px5vNdY-X7Y5xIXWp72R5YfxtigSUKAKqo1okgmFbDDlRmd5BXbX4WRkv_X0_jKI8fuRsEWe9RGBjBcmiLMpKrlcrChsaLoJTSZaRavjiDs3gCVYJNGb-0EB84Ok/s800/20210923_155335.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdXcXqeJjfq5DWrm3Px5vNdY-X7Y5xIXWp72R5YfxtigSUKAKqo1okgmFbDDlRmd5BXbX4WRkv_X0_jKI8fuRsEWe9RGBjBcmiLMpKrlcrChsaLoJTSZaRavjiDs3gCVYJNGb-0EB84Ok/s320/20210923_155335.jpg" width="240" /></a></div><br /><p></p><p>Z JAJKIEM SADZONYM I BOCZKIEM</p><p>Składniki:</p><p>* 1 szklanka mąki </p><p>* 3/4 szklanki mleka</p><p>* 1 jajko</p><p>* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</p><p>* duża szczypta soli</p><p>* 2 łyżki oleju do smażenia </p><p>* 2 łyżki sera cheddar</p><p>(tarty, albo pokrojony w kostkę)</p><p>* 2 łyżki boczku, salami pokrojonych w kostkę</p><p>* 2 łyżki szczypiorku</p><p>* jajko sadzone ( w zależności od ilości osób)</p><p>* cienkie plasterki wędzonego boczku (w zależności od ilości osób)</p><p><br /></p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Na patelni podsmażamy boczek, a po chwili dodajemy salami. Do miski dajemy mąkę, mleko, jajko, sól i proszek do pieczenia, wszystko mieszamy mikserem. Po połączeniu składników dodajemy boczek, salami, cheddar i posiekany szczypiorek. Jeżeli ciasto będzie zbyt gęste można dodać 2-3 łyżki mleka.</p><p>Na patelni rozgrzewamy olej, łyżką nakładamy porcje ciasta i smażymy z obu stron na złoty kolor.</p><p>W tym samym czasie na drugiej patelni rozgrzewamy olej, wbijamy jajko, zmniejszamy płomień posypujemy solą, przykrywamy pokrywką i smażymy, aż białko się zetnie.</p><p>Układamy placek na placku na nim przesmażony plaster boczku i jajko sadzone, a następnie posypujemy szczypiorkiem i świeżo mielonym pieprzem.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p><b><br /></b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSp7BKzcg5zC8WAaYwEo6m63NTXux_qQiVwmWGyCgzB9uDRGju0wDW1yvJ6ASodtw-IT0M4byHsiom2VfS_ZCUu1cjaF3Itaa8DoXCRa7zSfljCQYYf1VEcd_xo_gXXSFDZ3WLaJSzJ_U/s800/20210923_155413.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSp7BKzcg5zC8WAaYwEo6m63NTXux_qQiVwmWGyCgzB9uDRGju0wDW1yvJ6ASodtw-IT0M4byHsiom2VfS_ZCUu1cjaF3Itaa8DoXCRa7zSfljCQYYf1VEcd_xo_gXXSFDZ3WLaJSzJ_U/s320/20210923_155413.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8EJ2wZNEDt3GoJEO6OIw2Lk2vWJCtOeKxDxaPTlHYxstFFBrYwSr1jFc19RItphhXV118FmmEXZ7cJ1aUq5aBo05b3OF5Svchb8eCKKhIvoxSywCeHop1KjFETfVK2i8BftCs5Q0vE-4/s800/20210923_155450.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="748" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8EJ2wZNEDt3GoJEO6OIw2Lk2vWJCtOeKxDxaPTlHYxstFFBrYwSr1jFc19RItphhXV118FmmEXZ7cJ1aUq5aBo05b3OF5Svchb8eCKKhIvoxSywCeHop1KjFETfVK2i8BftCs5Q0vE-4/s320/20210923_155450.jpg" width="299" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p><p><b><br /></b></p><div class="single-post" style="box-sizing: border-box; font-family: Lato, sans-serif; height: auto; margin-top: 30px; overflow: hidden;"><div class="container" style="box-sizing: border-box; height: auto; margin-left: auto; margin-right: auto; padding-left: 15px; padding-right: 15px;"><div class="row" style="box-sizing: border-box; height: auto; margin-left: -15px; margin-right: -15px;"><div class="single-post-container" style="box-sizing: border-box;"><div class="col-md-7 col-sm-12 col-xs-12" style="box-sizing: border-box; float: left; height: auto; min-height: 0px; padding-left: 15px; padding-right: 15px; position: relative; width: 344px;"><div class="single-post-content" style="box-sizing: border-box; height: auto;"><div class="przepis-container hidden-lg hidden-md" style="box-sizing: border-box;"><ul class="przepis-list" style="box-sizing: border-box; color: #7b7b7b; line-height: 26px; list-style: outside none none; margin: 0px 0px 35px; padding: 0px;"><li style="box-sizing: border-box;"><br /></li></ul><div class="przygotowanie-content" style="box-sizing: border-box; color: #7b7b7b; line-height: 26px; margin-bottom: 35px;"><div class="code-block code-block-2" style="box-sizing: border-box; clear: both; margin: 8px 0px;"><ins class="adsbygoogle" data-ad-client="ca-pub-2697875236204541" data-ad-format="fluid" data-ad-layout="in-article" data-ad-slot="8180059268" data-ad-status="filled" data-adsbygoogle-status="done" style="box-sizing: border-box; display: block; height: 262px; text-align: center;"><br /></ins></div></div></div><div class="single-post__footer" style="box-sizing: border-box; height: auto;"><div class="single-post__featured" style="box-sizing: border-box; height: auto; margin-bottom: 80px;"></div><div class="single-post__comments" style="box-sizing: border-box; height: auto;"><div class="single-post__comments-header" style="box-sizing: border-box; font-size: inherit; margin-bottom: 35px; position: relative;"><br /></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div class="favorite-widget" style="bottom: 0px; box-sizing: border-box; font-family: Lato, sans-serif; position: fixed; right: 15px; transition: all 0.3s ease-in-out 0.3s; width: 165px; z-index: 999;"><div class="fw__content" style="background: white none repeat scroll 0% 0%; box-sizing: border-box; height: 0px; max-height: calc(100vh - 200px); overflow: auto;"></div></div><nav class="pushy pushy-left" style="background: rgb(255, 255, 255) none repeat scroll 0% 0%; box-sizing: border-box; font-family: Lato, sans-serif; height: 703px; left: 0px; overflow: auto; position: fixed; top: 0px; transform: translate3d(-300px, 0px, 0px); transition: transform 0.2s cubic-bezier(0.16, 0.68, 0.43, 0.99) 0s; width: 300px; z-index: 9999;"><div class="pushy-content" style="box-sizing: border-box; transition: visibility 0.2s cubic-bezier(0.16, 0.68, 0.43, 0.99) 0s; visibility: hidden;"><ul style="box-sizing: border-box; list-style: outside none none; margin: 0px 0px 0px 20px; padding: 0px;"><li class="pushy-submenu pushy-submenu-open" style="box-sizing: border-box;"><button id="przepisy" style="appearance: button; background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; color: #3e3f3d; cursor: pointer; font: inherit; margin: 0px; outline: currentcolor none medium; overflow: visible; padding: 10px 20px; position: relative; text-align: left; width: 274px;"></button><ul style="box-sizing: border-box; list-style: outside none none; margin: 0px 0px 0px 20px; max-height: 1500px; padding: 0px; transition: max-height 0.2s ease-in-out 0s, visibility 0.2s ease-in-out 0s; visibility: visible;"><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Wszystkie</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/boze-narodzenie-przepisy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Boże Narodzenie</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/ciasta" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Ciasta</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/ciasteczka" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Ciasteczka</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/czekolada" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Czekolada</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/desery" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Desery</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/dodatki" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Dodatki</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/drob-przepisy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Drób</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/grill" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Grill</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/jajka-przepisy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Jajka</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/kuchnie-swiata" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Kuchnie świata</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/makarony" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Makarony</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/mieso" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Mięso</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/muffiny-babeczki" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Muffiny & babeczki</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/nalesniki-placuszki" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Naleśniki & placuszki</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/napoje" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Napoje</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/obiady" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Obiady</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/owoce" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Owoce</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/pieczywo" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Pieczywo</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/pierogi-kluski" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Pierogi & kluski</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/pizza" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Pizza</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/przekaski" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Przekąski</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/przetwory" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Przetwory</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/ryby-owoce-morza" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Ryby & owoce morza</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/sniadania" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Śniadania</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/sosy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Sosy</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/surowki-salatki" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Surówki & sałatki</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/swieta" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Święta</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/tarty" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Tarty</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/vege" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Vege</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/warzywa-przepisy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Warzywa</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/przepisy/zupy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;">Zupy</a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box; opacity: 1; transition: opacity 0.2s ease-in-out 0s;"><div><br /></div></li></ul></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/dom-agaty" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;"></a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/podroze" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;"></a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/warsztaty-kulinarne" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;"></a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/kategoria/konkursy-i-testy" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;"></a></li><li class="pushy-link" style="box-sizing: border-box;"><a href="https://kuchniaagaty.pl/o-mnie" style="background-color: transparent; box-sizing: border-box; color: #3e3f3d; display: block; outline: currentcolor none medium; padding: 10px 20px; text-decoration-line: none; transition: all 0.3s ease-in-out 0s;"></a></li></ul></div></nav>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-46085601857781016952021-09-20T12:50:00.000-07:002021-09-20T12:50:10.075-07:00Sernik krakowski<p> Sernik ten piekę już od jakiegoś czasu, ale znikał szybciej niż zdążyłam zrobić zdjęcie. Nigdy nie byłam zwolenniczką tradycyjnych serników, zawsze wydawały mi się za suche, ale tym razem zostałam przymuszona. Mój szwagier uwielbia sernik z lukrem i moja mama zawsze męczyła mnie "dodaj lukier!". Po kilku razach testowania lukru przy różnych sernikach postanowiłam zrobić sernik krakowski, prawie "królewski" od początku do końca. Nie uważam, że to był błąd, gdyż dzięki temu odkryłam ten klasyk i jestem zachwycona! Tym razem przystroiłam go odświętnie i wygląda prawie jak mazurek. Tak to już jest z tymi przepisami, że wpadają tylko wtedy, gdy mam do nich zdjęcie, a o to wcale nie jest łatwo. Najgorszy jest brak aparatu, ale już przestawiłam myślenie i robię je aparatem w telefonie, bo umykało mi to co w tym wszystkim najważniejsze, radość z pieczenia i gotowania, a potem przedstawianie tego innym. Po tylu latach nieco zmieniło się moje podejście do pewnych kwestii, chyba każdy ma taki moment w życiu.<br /></p><p><b> <br /></b></p><p><b></b><b></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwhFCmMMW7QTSnSBlBwAMRKkC1jZipH7mVQ9vasQBlGy7u8yi8JtE0IYoQq43NC05PUBwfl5zEutcnDxcwcWIW_Mx8ifs5xiuz1JN-jTRCFnUFZMplLktE7OdhYsas-dZw-OCMyKBfmYI/s800/20210403_163442.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwhFCmMMW7QTSnSBlBwAMRKkC1jZipH7mVQ9vasQBlGy7u8yi8JtE0IYoQq43NC05PUBwfl5zEutcnDxcwcWIW_Mx8ifs5xiuz1JN-jTRCFnUFZMplLktE7OdhYsas-dZw-OCMyKBfmYI/s320/20210403_163442.jpg" width="240" /></a></b></div><b> SERNIK KRAKOWSKI<br /></b><p></p><p><b>Ciasto kruche:</b></p><p>* 350g mąki pszennej</p><p>* szczypta soli</p><p>* 1łyżeczka proszku do pieczenia</p><p>* 1 cukier waniliowy</p><p>* 1/2 szklanki cukru</p><p>* 170g masła</p><p>* 1 jajko</p><p>* 2 żółtka</p><p><b>Masa serowa:</b></p><p>* 1 kg zmielonego tłustego twarogu</p><p>* 250 g masła</p><p>* 1 i 1/2 szklanki cukru pudru</p><p>* 8 żółtek i 5 ubitych białek</p><p>* starta skórka z pomarańczy</p><p>* 50 g mąki ziemniaczanej ( 3 łyżki)</p><p>* 1/3 szklanki rodzynek</p><p>* 4 łyżki smażonej skórki pomarańczowej</p><p><b>Lukier cytrynowy:</b></p><p>* sok z 1/2 cytryny</p><p>* ok. 2/3 - 1 szklanki cukru pudru</p><p><b><br /></b></p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Do mąki dodajemy sól, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, cukier oraz pokrojone w kosteczkę zimne masło. Miksujemy mieszadłem miksera, aż powstanie drobna kruszonka, wtedy dodajemy jajko, żółtka i łączymy składniki w jednolite ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię i na 30 minut wkładamy do lodówki.</p><p><b>Masa serowa:</b></p><p>Połowę żółtek ubijamy z połową cukru pudru. Dalej ubijając dodajemy po jednym żółtku i po trochę cukru pudru. Ser wraz z masłem przepuszczamy 3 razy przez maszynkę lub wszystko razem dobrze miksujemy. Ubijamy białka na sztywną pianę. Ser z masłem dodajemy porcjami do żółtek i dokładnie miksujemy. następnie dorzucamy skórkę startą z pomarańczy, mąkę ziemniaczaną i wszystko dokładnie miksujemy. Na koniec przy pomocy szpatułki delikatnie łączymy z bakaliami i ubitą na sztywno pianą z białek.</p><p>Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C, góra i dół, bez termoobiegu. Prostokątną formę o wymiarach 20x30cm smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Stolnicę podsypujemy mąką, następnie 2/3 ciasta rozwałkowujemy i wykładamy na spód blaszki, dziurkujemy widelcem. Z pozostałego ciasta formujemy wałeczki ( ja je rozwałkowywała, bo jakoś mi brakowało, a w ten sposób paski były dłuższe) i obtaczamy je w mące. Na spód wylewamy masę serową, a na wierzchu układamy na ukos wałeczki (u mnie paski), tak aby utworzyły kratkę. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez około 50-55 minut na złoty kolor. Sernik studzimy.<br /></p><p><b>Lukier cytrynowy:</b></p><p>Wyciskamy sok z cytryny i podgrzewamy, aż będzie gorący, stopniowo dodajemy cukier puder i mieszamy. Lukier studzimy i polewamy po chłodnym serniku.</p><p><b>Smacznego!!! </b><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga8vSr2R1kUAMxJ7NunSYCghe_QP-FALH9wXAiutxxmQRoAN0c2IixFcLd29gbXXS6MwJ_2JMe5AjkpZajFZPTLfO3IFR_3V8rFW1AvBysXqSJ1esRgZnmrrXVJEpDX8VL-HwG8DRmJo4/s800/20210403_163554.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga8vSr2R1kUAMxJ7NunSYCghe_QP-FALH9wXAiutxxmQRoAN0c2IixFcLd29gbXXS6MwJ_2JMe5AjkpZajFZPTLfO3IFR_3V8rFW1AvBysXqSJ1esRgZnmrrXVJEpDX8VL-HwG8DRmJo4/s320/20210403_163554.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpgWnjO46APJqWNfHy_j5UPM3Rw8JOO4phckHqu1hXHoPAkvFNuDfotI12mIAfThpXrh2ZrUJM7Ix_qgodPN4osqABR0Mpj7zcER3p184h5WsXSebHRJ-64qhtUGlszFtOUqWDW4P9QjE/s800/20210403_164357.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="706" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpgWnjO46APJqWNfHy_j5UPM3Rw8JOO4phckHqu1hXHoPAkvFNuDfotI12mIAfThpXrh2ZrUJM7Ix_qgodPN4osqABR0Mpj7zcER3p184h5WsXSebHRJ-64qhtUGlszFtOUqWDW4P9QjE/s320/20210403_164357.jpg" width="282" /></a></div><br /><p><br /></p><div class="col-xs-12 col-sm-8 col-md-8" style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #323232; float: left; font-family: "Open Sans", sans-serif, "Helvetica Neue", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; min-height: 1px; padding-left: 15px; padding-right: 15px; position: relative; width: 552px;"><br /></div>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-50415132459653122372021-09-19T13:17:00.003-07:002021-09-19T13:58:17.543-07:00Sernik z jeżynami<p>W tym roku przypadł mi do obrabiania ogródek, nie poradziłam sobie z nim za dobrze. Najpierw wszystko co było posiane zeżarły obrzydliwe ślimaki, potem tak obrosło trawskiem, że w męczarniach, ale wyplewiłam, a potem przyszły wakacje i znów zarosło. Nie pozostało mi nic innego jak zaśpiewać "...Mała znów zarosłaś...". W tym moim ogródku wyrosły piękne jeżyny i musiałam coś z nimi zrobić, padło na sernik i nie żałuję. Przepis wzięłam z blogu Mała Cukierenka, lubię tam zaglądać, gdy szukam przepisu, który na pewno wyjdzie. Muszę przyznać, że robi się raz dwa. Najważniejsze nie trzeba mielić sera, dajemy wiaderkowy, a dzięki pieczeniu w kąpieli wodnej, nabiera niesamowitego smaku. Nie zrażajcie się do kąpieli, wiem jak to brzmi, ale naprawdę nie jest to takie trudne jak się wydaje, a serniki wychodzą świetne. Dla mnie było troszkę za mało cukru, chociaż może to i dobrze, bo mimo wszystko nie warto z nim przesadzać. Moje jeżyny były słodziutkie, więc nie było potrzeby posypywania ich cukrem pudrem, ale często zdarza się, że są mega kwaśne i wtedy jak najbardziej się przyda. Robiłam też mini serniczki, Emka jadła jeszcze gorący i dołożyła sobie czekoladę, która jak widać fajnie się roztopiła. Dziecięce pomysły bywają najlepsze.<br /></p><p><b>SERNIK Z JEŻYNAMI </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0Ave8ex5bgggJ4XVHkhp5hXE5w6BXT30vLnFttYzZaTQahFpUWuOwT_SSPjLGsd1_tOTUJEc4ITtsP-i4M9ZoqtaLKVjSRb8PgGMyhr0h7RQoikIEn_bqKHcFF9VddKAK-KFLJw2L1G8/s800/20210913_173511.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="558" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0Ave8ex5bgggJ4XVHkhp5hXE5w6BXT30vLnFttYzZaTQahFpUWuOwT_SSPjLGsd1_tOTUJEc4ITtsP-i4M9ZoqtaLKVjSRb8PgGMyhr0h7RQoikIEn_bqKHcFF9VddKAK-KFLJw2L1G8/s320/20210913_173511.jpg" width="223" /></a></b></div><b><br /><br /></b><p></p><p><b>Składniki: </b></p><p><b>Spód:</b></p><p>* 150g herbatników</p><p>* 50g wiórków kokosowych</p><p>* 90 g masła </p><p><b>Masa serowa:</b></p><p>* 1kg gotowego sera na sernik </p><p>* 5 łyżek kwaśnej śmietany 12% lub 18%</p><p>* 150 g cukru</p><p>* 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego</p><p>* 100g wiórków kokosowych</p><p>* 2 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej</p><p>* 3 duże jajka</p><p>* 220 g umytych jeżyn</p><p><b>Wierzch:</b></p><p>* 2 łyżki dżemu jagodowego <br /></p><p>* około 200g umytych jeżyn</p><p>* cukier puder do posypania</p><p><b><br /></b></p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p><b>Spód:</b></p><p>Dno tortownicy o średnicy 20 cm wysokości 9 cm lub średnicy 23cm wysokości ok 6,5 cm wykładamy papierem. Do blendera wkładamy herbatniki i wiórki kokosowe, wszystko miksujemy w drobny pył, przekładamy to do miski, dodajemy roztopione masło<b> </b>i dokładnie mieszamy. Wilgotną masę przekładamy na dno, dociskamy i wyrównujemy. </p><p><b>Masa serowa:</b></p><p>Najpierw w blenderze miksujemy wiórki kokosowe. Następnie do miski dajemy ser, śmietanę, cukier i ekstrakt waniliowy, wszystko miksujemy na najmniejszych obrotach. Po połączeni składników dajemy po jednym jajku i po każdym miksujemy przez około 10 sekund. Na koniec dorzucamy jeżyny i mieszamy szpatułką.</p><p>Piekarnik nagrzewamy do temperatury 150 C. Tortownicę owijamy dwa razy folią aluminiową, łącznie z dnem. Można zobaczyć <a href="https://www.youtube.com/watch?v=96YNitnGvDI">film</a> instruktażowy przygotowany przez właścicielkę blogu Mała Cukierenka. Tak przygotowaną tortownicę wkładamy do większej, kwadratowej blaszki lub naczynia żaroodpornego. Na dno tortownicy wykładamy masę serową z jeżynami i wyrównujemy. Blaszki wstawiamy do piekarnika i do większej blaszki wlewamy tyle gorącej wody, by sięgała mniej więcej do 1/3 wysokości tortownicy. Sernik pieczemy przez 65-70 minut. Można piec na najniższym poziomie, ja piekłam na drugim od dołu. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy do całkowitego wystygnięcia, wtedy zdejmujemy folię aluminiową i wkładamy na noc do lodówki. Następnego dnia nożem oddzielamy sernik od tortownicy, wyjmujemy rozsmarowujemy dżem i posypujemy jeżynami, a jeśli jest taka potrzeba cukrem pudrem.<br /></p><p></p><p></p><p><b></b></p><p><b> Smacznego!!!</b></p><p> </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXhODHEi1_pP4XV9_OGTs0UPj3aNYZYL0oziERDFldB9bAbI4gP_OFv63Km_8bZgkbk_adTGizp4cxkpGL5raCTLvuYD4G6v4tFS-i2pu89YCifN68ZAUQcji6zbW5dpb4WchmEClMWgc/s800/20210913_173925.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="738" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXhODHEi1_pP4XV9_OGTs0UPj3aNYZYL0oziERDFldB9bAbI4gP_OFv63Km_8bZgkbk_adTGizp4cxkpGL5raCTLvuYD4G6v4tFS-i2pu89YCifN68ZAUQcji6zbW5dpb4WchmEClMWgc/s320/20210913_173925.jpg" width="295" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjfj27I04udaEAazlLvHJW93pQk3EaPsSRyUYFgDmzi_piQu7GPAvSsKkhL9fII0gpVrI-xqQQkmnqHGgv2DS4mJdxkbsqoSKld9r7KLJlbUycGDP_YuD9M_yl-0iQSkY4jjU8uqzYQQU/s800/20210913_173906.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjfj27I04udaEAazlLvHJW93pQk3EaPsSRyUYFgDmzi_piQu7GPAvSsKkhL9fII0gpVrI-xqQQkmnqHGgv2DS4mJdxkbsqoSKld9r7KLJlbUycGDP_YuD9M_yl-0iQSkY4jjU8uqzYQQU/s320/20210913_173906.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7WU-m8e4zLe2WgAlIt85xuqEldVVHT_DVqachaLkijnqyHrL169AbRitYuXNpLctd6bM90tlDFVsd4mFf7nApQ4ulqcfd2Iy2Kcamo3HZfHzjbO8me4VSxWsLX2GnH8rJ__-ipolUeEQ/s800/20210912_161140.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7WU-m8e4zLe2WgAlIt85xuqEldVVHT_DVqachaLkijnqyHrL169AbRitYuXNpLctd6bM90tlDFVsd4mFf7nApQ4ulqcfd2Iy2Kcamo3HZfHzjbO8me4VSxWsLX2GnH8rJ__-ipolUeEQ/s320/20210912_161140.jpg" width="240" /></a></div><br /> <p></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-66979319876230478712021-04-27T02:13:00.000-07:002021-04-27T02:13:20.573-07:00Kurczak ze szparagami w sosie zsuszonych pomidorów <p><br />Przepis ten przetestowałam już w zeszłym roku. Byłam zachwycona efektem, ale nie udało mi się nic napisać. Nadrabiam to teraz. Jeśli nie macie pomysłu ma obiad, to ten przepis sprawdzi się idealnie, zarówno na codzienny obiad, jak i na przyjęcie gości. Emka zerka z ukradka i pewnie zastanawia się czy to jest tak dobre jak o tym mówimy, czy jak zwykle zrobi kęs i podziękuje. Smakowało jej mięso z boczkiem. Szparagi i suszone pomidory poszły w odstawkę, to jeszcze nie czas.</p><p> Przepis wykorzystałam z blogu Kwestia Smaku. Wyjątkowo na co dzień. </p><p><br /></p><p>KURCZAK ZE SZPARAGAMI W </p><p>SOSIE Z SUSZONYMI POMIDORAMI</p><p><br /></p><p>SKŁADNIKI:</p><p>(2-4 porcje)</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXKToXUFA289TQZMw6PR5CJ8iGblk0MSHnpAMrsIp0IpaNXhXwb5U_9AgtU344cVnxoYcH64HkfHYHl6kYcsgCbRYP7isfYLLieez5vHruIcgk1_hhMK9Ng2I4I-v4xLMY8YfErVKfBeo/s800/IMG_20200516_123906.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="576" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXKToXUFA289TQZMw6PR5CJ8iGblk0MSHnpAMrsIp0IpaNXhXwb5U_9AgtU344cVnxoYcH64HkfHYHl6kYcsgCbRYP7isfYLLieez5vHruIcgk1_hhMK9Ng2I4I-v4xLMY8YfErVKfBeo/s320/IMG_20200516_123906.jpg" /></a></div><p></p><p>* 500g filetow z kurczaka</p><p> (2sztuki)</p><p>* 2 ząbki czosnku</p><p>* sól pieprz do smaku</p><p>* 1/2 łyżeczki słodkiej czerwonej</p><p> papryki w proszku</p><p>* 1/3 łyżeczki ostrej papryki</p><p> w proszk</p><p>* 1/2 łyżeczki kurkumy</p><p>* 10 szparagów </p><p>* 4 plasterki cienko pokrojonego</p><p> boczku, może być też gotowy pokrojony</p><p> już w kostkę</p><p>* 1 łyżka oliwy</p><p>* 1 łyżka masła </p><p>* 2/3 szklanki bulionu</p><p>* 6-7 kawałków suszonych</p><p> pomidorów</p><p>* 1/2 szklanki śmietanki 36%</p><p>* w razie potrzeby 1 łyżeczka mąki </p><p>* 1 łyżka posiekanej natki </p><p>Przygotowanie:</p><p>Filety kurczaka doprawiamy solą, pieprzem, nacieramy czosnkiem. Paprykę i kurkumę mieszamy z oliwą w miseczce, wkładamy kurczaka i dokładnie natłuszczamy. Odstawiamy do zamarynowania na około 0,5 godziny.</p><p>W tym czasie gotujemy szparagi, wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy przez 4 minuty. Na patelni podsmażamy pokrojony w kostkę boczek.</p><p>Na patelni topimy masło, wkładamy filety i smażymy na umiarkowanym ogniu około 3 minuty z każdej strony. Następnie wlewamy goracy bulion, przykrywamy i zagotowujemy. W tym czasie filety przewracamy co 3 minuty na inną stronę.</p><p>Następnie zdejmujemy pokrywkę, dodajemy do śmietanki kilka łyżek sosu wytworzonego podczas podsmażania, a wtedy możemy już dodać całość do garnka i zagotować. Pozostawiamy na ogniu jeszcze przez 7 minut, w międzyczasie przewracamy jeszcze 2-3 razy mięso. W połowie dodajemy też pokrojone suszone pomidory. Jeśli na koniec sos nie jest gęsty, możemy dodać mąkę, przesuwając ja na sitko, mieszamy i ponownie zagotowujemy. Na koniec dokładamy szparagi, mięso posypujemy boczkiem i natką pietruszki. </p><p>Możemy podać z ziemniakami, ryżem, kaszą bulgur.</p><p>Smacznego!!!</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhioog7CMx4kv7DHtSQ8MjTe4J-41bXOX_0dgIP2W-Z4RGK-4y2rK0pGgsKJzXaOwZV-xdkrk4WD54Io-v_O5VbS1vQAbrbHQu3ypFeXv1roPgltbYccUgommmuQCxv9_m64kmlGBXcOJA/s800/IMG_20200516_123832.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="528" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhioog7CMx4kv7DHtSQ8MjTe4J-41bXOX_0dgIP2W-Z4RGK-4y2rK0pGgsKJzXaOwZV-xdkrk4WD54Io-v_O5VbS1vQAbrbHQu3ypFeXv1roPgltbYccUgommmuQCxv9_m64kmlGBXcOJA/s320/IMG_20200516_123832.jpg" /></a></div><br /><p><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-81704413701625841922021-01-30T10:08:00.002-08:002021-01-30T10:12:52.533-08:00Naleśniki ze szpinakiem i sosem pomidorowym<p> <span style="text-align: center;">Jak nie wiem co zrobić na obiad to lubię sięgnąć po naleśniki i wypełnić je tym co mam w lodówce. Tym razem padło na szpinak, bo on zawsze jest albo baby, albo mrożony. W zależności od tego co mamy w lodówce może być z dodatkiem sera feta, </span>ricotty, parmezanu lub łososia<span style="text-align: center;"> </span><span style="text-align: center;">. Ten drugi bardzo często u mnie gości, wzięłam sobie do serca informację o dobroczynnym działaniu ryb i sięgam po nie coraz częściej. Wcześniej bardzo lubiłam ryby z puszki, ale przeczytałam, że nie jest to dobry wybór i jeśli chcecie zadbać o dobry poziom żelaza lepiej ich unikać. Dlatego łosoś został stałym bywalcem w mojej </span><span style="text-align: center;">lodówce. Bardzo lubię połączenie szpinaku z sosem pomidorowym, naleśniki robią się wtedy takie fajnie rozmoknięte.</span></p><p><span style="text-align: center;"><b>Naleśniki ze szpinakiem </b></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcTLL6d2LvkYuZbsQQFmW8mqJo_Ee74VtxJ9WkexeSQ3Ivzy2jhs7DE_XR8vfrMBxyZgbt3K5DQFWxrjN4OO86CP6AGi1MlQskYg7iwpFpfiokNmBVzMEbltJdhbMoCyV05TJDiIh67ME/s1600/szpinak.JPG" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1064" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcTLL6d2LvkYuZbsQQFmW8mqJo_Ee74VtxJ9WkexeSQ3Ivzy2jhs7DE_XR8vfrMBxyZgbt3K5DQFWxrjN4OO86CP6AGi1MlQskYg7iwpFpfiokNmBVzMEbltJdhbMoCyV05TJDiIh67ME/s320/szpinak.JPG" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p><span style="text-align: center;"><b>Składniki:</b></span></p><p><span style="text-align: center;"><b>Naleśniki</b></span></p><p><span style="text-align: center;">* 4 jajka </span></p><p><span style="text-align: center;">* 2 szklanki mąki pszennej </span></p><p><span style="text-align: center;">* 1 łyżka mąki ziemniaczanej</span></p><p><span style="text-align: center;">* 1 szklanka mleka</span></p><p><span style="text-align: center;">* 1 szklanka wody gazowanej</span></p><p><span style="text-align: center;">* szczypta soli</span></p><p><span style="text-align: center;">* olej do smażenia</span></p><p><span style="text-align: center;"><b>Farsz</b></span></p><p><span style="text-align: center;">* 400g mrożonego szpinaku</span></p><p><span style="text-align: center;">* 1 łyżka masła</span></p><p><span style="text-align: center;">* 4 ząbki czosnku</span></p><p><span style="text-align: center;">* 3 łyżki śmietany 30%</span></p><p><span style="text-align: center;">* 150g sera feta</span></p><p><span style="text-align: center;">* sól</span></p><p><span style="text-align: center;">* pierz</span></p><p><span style="text-align: center;">* szczypta gałki muszkatołowej</span></p><p><span style="text-align: center;"><b>Sos pomidorowy</b></span></p><p><span style="text-align: center;">* puszka pomidorów </span></p><p><span style="text-align: center;">* 250ml passaty pomidorowej</span></p><p><span style="text-align: center;">* cebula czerwona</span></p><p><span style="text-align: center;">* czosnek</span></p><p><span style="text-align: center;">* sól, pieprz</span></p><p><span style="text-align: center;">* cukier</span></p><p><span style="text-align: center;">* świeża bazylia</span></p><p><span style="text-align: center;">* oregano</span></p><p><span style="text-align: center;">Dodatkowo:</span></p><p><span style="text-align: center;">* 400g </span><span style="text-align: center;">startego</span><span style="text-align: center;"> sera mozzarella </span></p><p><span style="text-align: center;">lub 400g innego sera żółtego</span></p><p><span style="text-align: center;">Przygotowanie:</span></p><p><span style="text-align: center;">Naleśniki: Jajka wbijamy do miski, dodajemy sól i miksujemy. Następnie dodajemy oba rodzaje mąki, mleko, a potem wodę. Po połączeniu składników odstawiamy ciasto na 30 minut, żeby sobie odpoczęło.</span></p><p><span style="text-align: center;">W tym czasie przygotowujemy farsz. Na patelni rozgrzewamy masło, </span><span style="text-align: center;">potem</span><span style="text-align: center;"> dorzucamy czosnek i delikatnie podsmażamy uważając, aby się nie przypalił, bo będzie gorzki. Następnie dorzucamy rozmrożony, odciśnięty szpinak i śmietankę. Dusimy tak długo, aż płyn odparuje, wówczas dorzucamy </span><span style="text-align: center;">pokruszony</span><span style="text-align: center;"> ser feta, </span><span style="text-align: center;">doprawiamy solą pieprzem i gałką muszkatołową. Odstawiamy z ognia i mieszamy.</span></p><p><span style="text-align: center;">Sos pomidorowy: W odrębnym rondelku rozgrzewamy oliwę i `podsmażamy cebulę i czosnek. Następnie dodajemy pomidory z puszki i passatę, </span><span style="text-align: center;">doprawiamy solą, pieprzem szczyptą cukru </span><span style="text-align: center;"> suszonego oregano. Dodajemy bazylię i podsmażamy 10 minut, po tym czasie zdejmujemy z ognia i blendujemy. </span></p><p><span style="text-align: center;">Po usmażeniu naleśników nakładamy farsz i zwijamy jak krokiety. Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą, układamy zawinięte naleśniki, polewamy sosem pomidorowym</span><span style="text-align: center;">. Wkładamy</span><span style="text-align: center;"> do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika (góra-dół) i pieczemy 15 minut, Po tym czasie dajemy potarty ser i pieczemy jeszcze 5 minut.</span></p><p><span style="text-align: center;"><b>Smacznego!!!</b></span></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjLmn0VhzdHUrfbQJP9qY5gn5Ho_gQGWYtL847dq7BsUsCqRgNJk1Ru4xINUa-187u9T0ASFKQ3bWAAtEd_9f3G5UjztCPtqcIxhLlRc3dkhezrzuRTTT6Q1C7EwdwxAeSnmg3PJQ6gmw/s1600/szpinak2.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1183" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjLmn0VhzdHUrfbQJP9qY5gn5Ho_gQGWYtL847dq7BsUsCqRgNJk1Ru4xINUa-187u9T0ASFKQ3bWAAtEd_9f3G5UjztCPtqcIxhLlRc3dkhezrzuRTTT6Q1C7EwdwxAeSnmg3PJQ6gmw/s320/szpinak2.JPG" width="320" /></a></div> <p></p><p><br /><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-69465181039642373692021-01-07T12:38:00.002-08:002021-01-07T12:38:57.561-08:00RENIFERY MAŚLANO-WANILIOWE<p> Ciasteczka te czekały cały rok na publikację. W zeszłym roku byłam już bardzo blisko uwiecznienia tych słodkich reniferów, ale moja siostra łakomczuszka chciała niepostrzeżenie podkraść jedno ciasteczko. Chwyciła kilku warstwową puszkę i... niestety z brzękiem uderzyła o podłogę, a ciastka spękały. Zupełnie nie rozumiem dlaczego, ale tylko ja byłam niezadowolona z tego powodu, dla mnie oznaczało to katastrofę, bo jak teraz zrobić zdjęcia...? Cała reszta towarzystwa biła brawa, towarzyszyła im przeogromna radość, dzięki temu nie musieli czekać do świąt, a dodatkowo mogli już zjeść wszystkie. Super wspomnienie, już zawsze będą mi się kojarzyć z tą historią. W tym roku tak je schowałam, że przypomniałam sobie o nich po świętach, ale było tyle innych pysznych rzeczy, że w zupełności nam to nie przeszkadzało.</p><p> Ciasteczka są pyszne, kruche i dość długo zachowują świeżość, a co najważniejsze robią się chwila moment.</p><p>Sprawdzą się jako fajna zabawa dla najmłodszych, dekorowanie nie jest wymagające, a widok małych rączek przyklejających czerwone noski roztopi każde serce. Nie obiecuję jednak, że dotrwają do świąt, jeśli moja siostra nie była w stanie się powstrzymać, to czego można spodziewać się po dzieciakach?</p><p>Przepis załączony był do foremki do wycinania ciasteczek firmy Tchibo. Do wykrawania ciastek nie musi być dokładnie taka foremka, można użyć szklanki, mogą też być mniejsze wszystko zależy od nas.</p><p><b>RENIFERY MAŚLANO-WANILIOWE </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi723bEo9Rf8gvQGTHuuielRrw-sZPtlWBeQGlfgGZ_RiN_MQmjInfezBbhtvM3slA6k6FxR-FhIWPLfhkp9RiZIHdvrG5TAs1mma6CuZrL8RXRRLEdTmxgBEmVd_zsUFE0hhWLPaOMpqk/s800/20210105_122844.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="554" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi723bEo9Rf8gvQGTHuuielRrw-sZPtlWBeQGlfgGZ_RiN_MQmjInfezBbhtvM3slA6k6FxR-FhIWPLfhkp9RiZIHdvrG5TAs1mma6CuZrL8RXRRLEdTmxgBEmVd_zsUFE0hhWLPaOMpqk/s320/20210105_122844.jpg" /></a></b></div><b><br /></b><p></p><p>(około 20 ciastek)</p><p><b>Składniki:</b></p><p>*300g mąki</p><p>*100g cukru</p><p>* szczypta soli</p><p>* 200g miękkiego masła</p><p>* 1 żółtko</p><p>* kilka kropli aromatu waniliowego</p><p><b>Dodatkowo:</b></p><p>* pisaki czekoladowe,</p><p> brązowy lukier, może być też płynna czekolada</p><p>* kolorowe mini piegi (draże)</p><p><br /></p><p><b>Przygotowanie:</b></p><p>Łączymy wszystkie składniki i zagniatamy na ciasto. Formujemy z ciasta kulę, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie nagrzewamy piekarnik góra/dół do temperatury 200 stopni lub termoobieg 180 stopni. Wyjmujemy ciasto z lodówki, przecinamy na połowę, jedną część wkładamy pomiędzy dwa arkusze i rozwałkowujemy na grubość około 5mm, a następnie wycinamy ciastka. Pozostałe ciasto wkładamy ponownie do lodówki i wyciągamy jak będziemy potrzebować na drugą partię ciastek. Przygotowane ciastka układamy na zimnej, wyłożonej papierem blaszce, wkładamy na środkową szynę i pieczemy 8 minut. Radzę jednak przy około 5 minutach zerknąć jak wyglądają ciasteczka, jeżeli rozwałkujemy za bardzo, mogą się szybko przypiec. Ciastka nie powinny być brązowe, a jedynie wypieczone. Wyjmujemy je i studzimy na kratce, gdy będą już chłodne dekorujemy. Pisakiem robimy rogi, oczy i kleks na nos na który przykładamy czerwonego draża.</p><p><b>Smacznego!!! </b></p><p><b><br /></b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisxNgd_IuuFNxugEb8Vnrkv-eVKwkbz0GyRdxGr98pmrvYCoLd9fOxWQG-TTcbNN7689kG-tfO2te8SWKZ7A8kxfOAKMtpDPZNptYXJDNJJMksWWcNL8uyxAnTDvw6QQG7BMztkHWNNks/s800/20210105_122542.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisxNgd_IuuFNxugEb8Vnrkv-eVKwkbz0GyRdxGr98pmrvYCoLd9fOxWQG-TTcbNN7689kG-tfO2te8SWKZ7A8kxfOAKMtpDPZNptYXJDNJJMksWWcNL8uyxAnTDvw6QQG7BMztkHWNNks/s320/20210105_122542.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK24jYxBTxaHAsTLhyTKorDf-0SbqI4YpdyR2nQtrPIafddZyg3PFaZJ8PV7I5MCkPF5qeg4cAljVmFyP0PrCzo9GsmCKc7qfbZot-LerrIQE7gFjWqxLx-8lmUTPYDiZbOxoWesbBHMM/s800/20210105_122634.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK24jYxBTxaHAsTLhyTKorDf-0SbqI4YpdyR2nQtrPIafddZyg3PFaZJ8PV7I5MCkPF5qeg4cAljVmFyP0PrCzo9GsmCKc7qfbZot-LerrIQE7gFjWqxLx-8lmUTPYDiZbOxoWesbBHMM/s320/20210105_122634.jpg" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p> </p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-73689589826631044462020-11-25T09:53:00.002-08:002020-11-25T09:53:40.148-08:00Kokosowa krówka <p> Zwykle daleka byłam od pieczenia takich ciast, bo działoby się to co teraz czyli cykliczne odwiedzanie lodówki. Podczas robienia masy myślałam, że zrobiłam coś źle, bo masa nie wyszła jednolita, były grudki. Przypominał mi się krem do karpatki czasem zdarzało się, że zostawały w nim grudki i było to okropne. Całe szczęście dodatek kokosu sprawił, że nie jest to wyczuwalne, a masa jest jednolita.</p><p>Próbuję wybrać zdjęcie i... mam problem, ale nie ten typu wszystkie są rewelacyjne, tylko raczej zrobiłam zdjęcia szybko i nie zwróciłam uwagi na pewne szczegóły, pewnie dlatego, że wcześniej nie fotografowałam ciast tego typu. Trzeba podejść do tego ciasta jak do tortu, przygotować nóż i wrzątek, po każdym ukrojeniu najlepiej, zanurzyć nóż i następnie przetrzeć ściereczką, tak zrobiłam w przypadku ostatniego kawałka, ale nie chciało mi się już kroić następnych. Tak więc jeśli kroicie dla siebie, do kawy to róbcie tak jak Wam wygodnie, a jeśli chcecie pokazać precyzyjne cięcie, to wiecie co robić :D Jak myślę o precyzji przypomina mi się serial na Netflixie "Sposób na morderstwo" sporo odcinków, ale ciężko się oderwać, wciąga na maxa. Tam też każde morderstwo wymaga precyzji.</p><p>Ciasto jest bardzo dobre, sprawdzi się podczas różnych imprez okolicznościowych, świetnie nada się na świąteczny stół. Można powiedzieć, że to taka sztywna kostka i przy tym bardzo smaczna, a jeśli dodatkowo dołożymy krówkę możemy wspominać dzieciństwo. A już na pewno ja. </p><p>Przepis pochodzi z bloga Mała Cukierenka. </p><p><b><span style="font-family: Architects Daughter;">KOKOSOWA KRÓWKA</span></b></p><p><b>SKŁADNIKI: </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibQsJer4rpmsrmCwFzazbsAG6_TvX5wT0hfYWogeyxr4DFl-4inr9gN4IzmvWR3Pw2JkCzv3oX0KIwf0BKF8l3juyTqwcYXeshfcD9WTIanvFoS5nKW0B9pGyIB42mPjcoqjJzUp5yYtI/s800/20201124_143926.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibQsJer4rpmsrmCwFzazbsAG6_TvX5wT0hfYWogeyxr4DFl-4inr9gN4IzmvWR3Pw2JkCzv3oX0KIwf0BKF8l3juyTqwcYXeshfcD9WTIanvFoS5nKW0B9pGyIB42mPjcoqjJzUp5yYtI/s320/20201124_143926.jpg" /></a></b></div><p></p><p><b>BISZKOPT:</b></p><p>* 6 dużych jajek (dałam 7 średnich)</p><p> osobno białka, osobno żółtka</p><p>* 180 g cukru</p><p>* 160 g mąki pszennej</p><p>* 30 g kakao bez cukru</p><p>* 120 ml oleju</p><p>* 1 łyżeczka proszku do pieczenia</p><p><b>PONCZ DO NASĄCZENIA:</b></p><p>* 200 ml wody</p><p>* 4 łyżki soku z cytryny</p><p>* 3 łyżeczki cukru pudru</p><p><b>KREM:</b></p><p>* 850 ml mleka</p><p>* 180 g cukru</p><p>* 2 łyżeczki cukru wanilinowego</p><p>* 2 budynie waniliowe lub śmietankowe bez cukru</p><p>* 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej</p><p>* 300 g masła w temperaturze pokojowej</p><p>* 130 g wiórków kokosowych</p><p><b>DODATKOWO:</b></p><p>* około 400 g herbatników </p><p>* 1 puszka masy kajmakowej/krówkowej</p><p> około 400 g</p><p><b>WIERZCH:</b></p><p>* 500 ml schłodzonej śmietanki kremówki </p><p> 30% lub 36%</p><p>* fix do śmietany</p><p>* 2 łyżki cukru pudru</p><p>* 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego </p><p>* wiórki kokosowe do posypania</p><p><br /></p><p><b>PRZYGOTOWANIE:</b></p><p><b>Biszkopt:</b></p><p>Nastawiamy piekarnik na 180 stopni C, na funkcji góra- dół. W misce łączymy mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Do drugiej miski wbijamy białka, ubijamy, do czasu, aż zobaczymy sztywną pianę, wtedy dodajemy w 5 partiach cukier, po każdym dodaniu miksujemy przez około 1 minutę. Po uzyskaniu sztywnej błyszczącej masy dodajemy po żółtku ciągle miksujemy, aż do połączenia się składników i uzyskania jasnej kremowej masy. Następnie dodajemy olej, mieszamy szpatułką, aż będziemy mieli jednolitą masę, następnie przesiewamy suche składniki i delikatnie mieszamy szpatułką, ale tylko do połączenia składników. Trzeba mieszać od dołu, bo tam zwykle zostaje najwięcej mąki. Blaszkę o wymiarach 25cm x 35cm lub 25cm x 40cm wykładamy papierem do pieczenia, a następnie wylewamy ciasto i pieczemy około 35minut.</p><p><b>Masa budyniowa:</b></p><p>Do rondelka wlewamy 500ml mleka, dodajemy cukier, cukier waniliowy i zagotowujemy. Do pozostałych 350ml mleka dodajemy 2 budynie, mąkę ziemniaczaną, mieszamy żeby nie było grudek. Do zagotowanego mleka dolewamy mieszankę budyniową. Gdy budyń się zagotuje zmniejszamy ogień na minimalny i mieszając cały czas gotujemy jeszcze przez 1 minutę. Zdejmujemy z ognia, nakrywamy folią spożywczą i odstawiamy do całkowitego ostudzenia (powinien być w temperaturze pokojowej). Do miski dajemy masło w temperaturze pokojowej i ucieramy przez około 3 minuty. Do puszystego masła w 5 partiach dodajemy budyń i na średnich obrotach miksujemy do połączenia składników, na koniec dodajemy wiórki i mieszamy całość.</p><p><b>Składanie ciasta:</b></p><p>Zdejmujemy papier z ostudzonego biszkoptu, następnie wkładamy go z powrotem do blaszki, a ciasto przekrawamy na dwie części. Z wierzchniej części zeskrobujemy lub odcinamy przypieczoną skórkę. Dolną część wkładamy do blaszki wyłożonej papierem i nasączamy połową przygotowanego ponczu. (mieszamy wszystkie składniki ponczu). Następnie wykładamy połowę masy budyniowo-kokosowej na niej układamy herbatniki, w mojej blaszce lepszym rozwiązaniem było układanie ich w poziomie. Na nich rozsmarowujemy całą masę krówkową, a na niej układamy kolejną warstwę ciastek, na których rozsmarowujemy pozostałą masę budyniowo-kokosową. Układamy drugą połowę biszkoptu, lekko uciskamy i nasączamy pozostałym ponczem.</p><p><b>Wierzch:</b></p><p>Śmietankę ubijamy z fixem (jeśli nie mamy można pominąć), cukrem pudrem i ekstraktem. Zwykle zaczynam od mniejszych obrotów, a następnie zwiększam do maksymalnych. Ubitą śmietanę wykładamy równomiernie na biszkopt i posypujemy wiórkami. Wstawiamy na całą noc do lodówki.</p><p><b>Smacznego!!!</b></p><p><b><br /></b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPE0yCuS2WgOpi_iy7Ku5llZui3mVKWWktDuwdhttvHYJEveyEXUBLv-pvXIpX_eSHyZ3Tsq0NJVgIsoT4ZqX75gURiq0LXoeF8I1opegNOLoF7DZw13UwX3nHglmamasbZvf66fRiZpE/s800/20201124_150742.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPE0yCuS2WgOpi_iy7Ku5llZui3mVKWWktDuwdhttvHYJEveyEXUBLv-pvXIpX_eSHyZ3Tsq0NJVgIsoT4ZqX75gURiq0LXoeF8I1opegNOLoF7DZw13UwX3nHglmamasbZvf66fRiZpE/s320/20201124_150742.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6vd5N85uGDII2pDGPIFzZCvICFiH7G9iWWg-SYTpWTCUF8oUhGh3M4MRqS9eu64PsMuaKEIsB1IC7RqniZPJ0pgOaKKH29Sw7YY4fmRKg5dKXMmfTKH816AD3z3aexW2pAbZYdYMa1Sk/s800/20201124_150517.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="696" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6vd5N85uGDII2pDGPIFzZCvICFiH7G9iWWg-SYTpWTCUF8oUhGh3M4MRqS9eu64PsMuaKEIsB1IC7RqniZPJ0pgOaKKH29Sw7YY4fmRKg5dKXMmfTKH816AD3z3aexW2pAbZYdYMa1Sk/s320/20201124_150517.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><p><br /><br /></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2809559689838862063.post-44750284426982957032020-11-20T12:48:00.002-08:002020-11-25T10:27:14.744-08:00LEBKUCHEN<p> Od maleńkości jestem miłośniczką pierniczków, w dzieciństwie były to zwykle pierniczki z nadzieniem, tylko, że zakupione w sklepie. Teraz nie wyobrażam sobie innych jak tylko te pieczone w domu, co nie oznacza, że wcale nie jem kupnych. Niestety trudno mi się oprzeć słodkościom, szczególnie gdy leżą przede mną, ale 2 razy w roku z tym walczę. Pierwszy raz od 1-24 grudnia, a potem w okresie Wielkiego Postu. Pierwszy raz był najgorszy, stawałam przy kasie i ręka sama wędrowała na półkę z batonikami. Śmiesznie musiało to wyglądać, bo cofałam rękę jakby ktoś mnie pacnął w dłoń. Z każdym następnym razem było łatwiej, myślę, iż mój mózg już tak się zaprogramował, że wie, kiedy nadchodzi czas postu i znoszę to bez większego bólu, jakby było to całkiem naturalne. W okresie świątecznym na stole ciągle leżą słodycze i nawet o nich nie myślę, bo wiem, że nie mogę, a wręcz nie potrzebuję. Dziwne to bardzo, bo w pozostałe dni w roku nie umiem się powstrzymać. Przeczytałam ostatnio w jednej mądrej książce, że to nazywa się NAWYK w dodatku zły.</p><p>Te pierniczki podobały mi się zawsze z nazwy Lebkuchen brzmi tak lekko. Sama nazwa nie wiedzieć dlaczego kojarzy mi się z bajką Jaś i Małgosia. Nie znając ich smaku zawsze wyobrażałam sobie, że muszą być tak dobre jak te z domku Baby Jagi, jest w nich jakaś magia. </p><p>Przepis pochodzi z książki "Cuda z piernika" Mimy Sinclair. Według informacji z książki są to niemieckie pierniczki pieczone tradycyjnie na święta Bożego Narodzenia. Mają znakomity smak - połączenie miodu, migdałów, imbiru i kakao.</p><p>Gdzieś wpadłam też na informację, że Ramzes II powieďział "są pierniczki i są Lebkuchen". </p><p>Podobno jedne z najlepszych na świecie, mięciutkie rozpływające się w ustach. Nie wymagają leżakowania, można je upiec na ostatnią chwilę i nie trzeba martwić się czy zmiękną, czy nie. </p><p>WSKAZÓWKA:</p><p>Te pierniczki im są starsze, tym są lepsze. Tylko kto zdoła tak długo wytrzymać?</p><p><b>LEBKUCHEN </b></p><p><b>SKŁADNIKI: </b></p><p>* 160 g płynnego miodu <b> </b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv1Jr7WuFOTaIMixUE51P1GeysS6D0m0yl-Q88Uu1HqvELUPivsvyuFV7p8fzA7IASlQCeZvi8sb0MRGPvC3lYNU_Gap1JoeuEbp6i6p_3LUawLfD6-i-GHHX43KkYgq_2YoNI1uBfpvs/s2048/DSCN1417.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1571" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv1Jr7WuFOTaIMixUE51P1GeysS6D0m0yl-Q88Uu1HqvELUPivsvyuFV7p8fzA7IASlQCeZvi8sb0MRGPvC3lYNU_Gap1JoeuEbp6i6p_3LUawLfD6-i-GHHX43KkYgq_2YoNI1uBfpvs/s320/DSCN1417.JPG" /></a></b></div><p></p><p>* 110 g masła </p><p>* 50 g mielonych migdałów</p><p>* 250g mąki </p><p>* 1/2 łyżeczki proszku do</p><p> pieczenia</p><p>* 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej</p><p>* 1 łyżka stołowa mielonego</p><p> imbiru</p><p>* 2 łyżeczki mielonego cynamonu</p><p>* 1/2 łyżeczki mielonej gałki </p><p> muszkatołowej</p><p>* 1/4 łyżeczki mielonych goździków </p><p>* 2 łyżeczki kakao</p><p>* 1/4 łyżeczki soli </p><p><b>DODATKOWO:</b></p><p>* 150 g cukru pudru</p><p>* białko z 1 jajka</p><p>* 2-3 łyżki stołowe zimnej wody</p><p>* 100 g roztopionej czekolady</p><p>* foremki do wycięcia serduszek</p><p><br /></p><p><b>PRZYGOTOWANIE:</b></p><p>W małym garnuszku topimy miód i masło. Gotujemy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia na 15 minut. Piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni C ( 140 stopni C z termoobiegiem). Dwie duże blachy wykładamy papierem do pieczenia. Do dużej miski wsypujemy mielone migdały i pozostałe składniki. Dolewamy schłodzony miód z masłem i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto dzielimy na dwie części, jedną połowę odkładamy. Z drugiej połowy formujemy małe kulki równych rozmiarów, układamy na wyłożonej papierem blasze i każdy z nich rozpłaszczamy lekko dłonią na grubość około 2cm.</p><p>Pozostałe ciasto rozwałkowujemy na grubość 2 cm i za pomocą foremki wycinamy serduszka i układamy na drugiej blaszce. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 8-10 minut, aż ciasto zarumieni się na brzegach. Zostawiamy przez 5 minut aż wystygną, a następnie przenosimy na metalową kratkę do całkowitego ostygnięcia.</p><p>W międzyczasie mieszamy cukier puder, roztrzepane białko i wodę. Pod kratkę z pieczonymi <br />pierniczkami odkładamy arkusz papieru do pieczenia i pędzelkiem smarujemy pierniczki. Połowę pierniczków zanurzamy ich podstawę w czekoladzie, a na pozostałych robimy czekoladowe zygzaki.</p><p><b>SMACZNEGO!!!</b></p><p><b><br /></b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFsNZhnm7GQVoW3XbHlvO6k9HRgab3roWUpKwzUbIo02fn2qltWIgoZQIeVOFyItQrlJW-6ZooR9V8-lOzEUF9wZkP5m9I3cXbhi0RMS2uFP5nvLf9jRXE0RyBGxJh0alAjZFIwoJlU9Y/s2048/DSCN1422.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1630" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFsNZhnm7GQVoW3XbHlvO6k9HRgab3roWUpKwzUbIo02fn2qltWIgoZQIeVOFyItQrlJW-6ZooR9V8-lOzEUF9wZkP5m9I3cXbhi0RMS2uFP5nvLf9jRXE0RyBGxJh0alAjZFIwoJlU9Y/s320/DSCN1422.JPG" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9xvTnwcYO3smiPCLQzz4Lpuj6I0PXj0ZZiheBbN8XpIckfQ6FbQiN1rtaQ9tToy9XxK9eG4HZ-7aV87KxPURBGGC1kp_udDW2xnrJqQ6_1hV9Czt4qpWpEyOQRuVJeb4Fpja2tBijYik/s2048/DSCN1428.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1374" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9xvTnwcYO3smiPCLQzz4Lpuj6I0PXj0ZZiheBbN8XpIckfQ6FbQiN1rtaQ9tToy9XxK9eG4HZ-7aV87KxPURBGGC1kp_udDW2xnrJqQ6_1hV9Czt4qpWpEyOQRuVJeb4Fpja2tBijYik/s320/DSCN1428.JPG" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p>Stylowa Kuchniahttp://www.blogger.com/profile/16249635602978315020noreply@blogger.com0