czwartek, 24 stycznia 2019

Śniegowe kule


WITAM PAŃSTWA 

Bardzo się cieszę, że mogę znów tu się pojawiać i tworzyć!!!

 Ponad rok temu zaprzestałam aktywności na blogu i choć zawsze wiedziałam, że to jest to co lubię, i to co sprawia mi przyjemność, to "coś" jednak skutecznie mnie od tego odsunęło. Choć gotowałam, piekłam nie zrobiłam żadnego zdjęcia. I nawet Facebook przypominał, że nie ma aktywności na moim blogu. Niestety lenistwo, brak chęci inne priorytety, ciągłe tłumaczenie się sama przed sobą-przecież żeby napisać post trzeba tyle czasu, a ja go nie mam. Czuję jakby cały entuzjazm jaki pojawiał się po napisaniu posta przesłoniło coś innego, coś co nie było tego warte. Jak ocenić czego chcemy, potrzebujemy? Trzeba się wsłuchać w siebie, poświęcić sobie odrobinę czasu, a odpowiednie rozwiązania pojawią się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki hehe.  Mnie zajęło to rok, i mało i dużo. Jedni dochodzą do tego wcześniej, inni później, a jeszcze inni nigdy. Rok pełen niesamowitych doświadczeń pomógł mi zrozumieć czego pragnę, na co nigdy się nie zgodzę, ale to nie koniec, wiem, że jeszcze wiele przede mną, życie wciąż odkrywa nowe karty, pojawiają się nowe wyzwania i możliwości. Cały czas uciekałam, bałam się próbować, przez to nie nauczyłam się odpowiednio reagować, szukać rozwiązań zamiast się poddawać.
  Tak jak i te ciastka, choć mam swoje ulubione, które piekę zawsze, to postanowiłam spróbować czegoś innego. Nie zawiodłam się, kolejny przepis trafił do tych z serii ulubionych, ale mogło być inaczej. Mogło się okazać, że nie wyróżniają się niczym szczególnym i warte są zrobienia tylko raz. Jak to mówią "lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło". Dlatego tu wracam i mam zamiar dobrze się bawić, może nawet czasem napiszę coś mądrego, a i moja córeczka się ucieszy, bo  znów będziemy wspólnie gotowały :D
To był świetny dzień, pierwszy raz przebiegłam 5km i nie umarłam, napisałam też post-jestem z siebie dumna!!!
 Korzystałam z przepisu z blogu Moje Wypieki



     ŚNIEGOWE KULE                                        


    Składniki:
    (na około 40 sztuk)
  • 230 g masła
  • pół szklanki cukru pudru
  • szczypta soli
  • 1,5 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki orzechów włoskich 
    Dodatkowo:

      2 szklanki cukru pudru do obtoczenia

    Przygotowanie:

  Pamiętajmy o wcześniejszym wyciągnięciu wszystkich składników, aby były w temperaturze pokojowej.
  Przygotowujemy miskę, do niej dajemy masło i cukier puder, a następnie przez kilka minut ucieramy, aż powstanie jasna, lekka i puszysta masa. Kolejno dodajemy ekstrakt, sól, mąkę, cynamon i miksujemy do połączenia składników. Na koniec dodajemy orzechy włoskie i miksujemy.
  Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i układamy na niej uformowane z  masy  nieduże kule (wielkości orzecha włoskiego). Następnie wkładamy na 30minut do lodówki.
  Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i pieczemy przez 10-12 minut. Spokojnie, ciasteczka trochę się rozpłyną, ale wyjmujemy je na kratkę i jeszcze ciepłe obtaczamy w cukrze pudrze.     Na początku cukier puder nie będzie się trzymał ciasteczek, dlatego obtaczamy je 2, a nawet 3- krotnie. Przechowujemy w zamkniętym pojemniku, najlepiej w puszce, do 2 tygodni.


Smacznego!!!!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz